OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 05, 2014 8:58 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

:ok: :ok: :ok: za Saszkę i jej dogranie z Tolkiem :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 05, 2014 9:26 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Saszkowe i Tolkowe aby się dogadały szybciorem :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro mar 05, 2014 13:11 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

:ok: :ok: :ok:

Asiu, dzięki za pomoc! Przekazałam wszystko, co powiedziałaś :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 05, 2014 13:19 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

OKI pisze::ok: :ok: :ok:

Asiu, dzięki za pomoc! Przekazałam wszystko, co powiedziałaś :)

A nie masz za co.
Mogę pomóc kleić ogłoszenia w swojej okolicy. Może dostarczyć mi do pracy. Telefon jest ogólnie dostępny więc niech dzowni i umówi się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 05, 2014 13:27 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ASK@ pisze:
OKI pisze::ok: :ok: :ok:

Asiu, dzięki za pomoc! Przekazałam wszystko, co powiedziałaś :)

A nie masz za co.
Mogę pomóc kleić ogłoszenia w swojej okolicy. Może dostarczyć mi do pracy. Telefon jest ogólnie dostępny więc niech dzowni i umówi się.

Przekażę, dzięki! :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 05, 2014 15:30 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Dobrze,że Saszka znalazła domek. Kochana :1luvu:
Powodzenia i trzymam kciuki za kolejne szczęśliwe adopcje.

Atusia77

 
Posty: 63
Od: Pt gru 06, 2013 10:37
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 05, 2014 22:08 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ASK@ pisze:Znalazłam na mailu i serdecznie podziękowałam za zrozumienie.
Witam szukam kotka dla synka który ma 4 latka i bardzo chce kotka. Szkoda,że ma Pani przy adopcji takie duże wymagania, że musi być drugi kot, albo, że nie można z domu wychodzić :)

Też żałujemy :wink:

A za Saszę :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 05, 2014 22:40 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Było wysłać pani, że tu jest duży wybór: http://www.pluszaki.com/index.php?cPath=48

Miło, że Saszka ma dom. Choć wydawało mi się, że poszła do adopcji już jakiś czas temu. Ale wysiliłam mózg i przypomniałam sobie, że to chyba Suri była. Może jakaś mała inwentaryzacja obecnego stanu dla zapominalskich? :oops:
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 06, 2014 8:23 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Koteczekanusi, serdeczne dzieki za wsparcie :1luvu: Tak, to była Suri.

Sasza to ta co jej forumowy dom odmówił miłości na kilka godzin przed wzięciem jej. Czekała m-c by dowiedzieć się o tym :mrgreen: Ale dobrze się stało, bo ludzie nie byli jej warci :!: Tak jak nie warte było besztanie tego ludzia bo nie był wart moich nerwów.

Koty znaczy się Sasza i Tolek dogaduja się powoli ale systematycznie. Dziś jest lepiej już. Saszka spokojniejsza. Pani siedzi na zwolnieniu to ma na nich baczenie.
Obok nich ma domek nasz Tulinek. Pamiętacie niektórzy Tulisia na pewno. Zagłodzony dzieciak z parkingu z przypalonym od silnika grzbietem. Pani ciuchowa stała nad nim w rękawicach spawalniczych bo miał być...wściekły. A on był chory i zagłodzony.

Gucik po operacji. Ma brzuniek wygolony jak dziewunia. Jajco znalzało się. Drogie w sumie to jajeczko było :cry: Jeszcze deczko odjechany ale dzielnie trzyma się. To cudny i grzeczny kot.

Bardzo dziękuje cioci Iwonie66 za dary dla kocisk. Agnesce za transport. A Hani66 za puszki. :1luvu:

Jestem zmęczona. Padłam dziś na amen po powrocie od dzikunów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 06, 2014 9:10 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Witaj w klubie :wink: . Zasnełam w autobusie i otworzyłam się jak kierowca otworzył drzwi na moim przystanku. Na szczęście siedziałam blisko i dałam radę wysiąść zanim zamknął. Dzisiaj jakiś smętny, senny dzień - przynajmniej u nas.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 07, 2014 8:17 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Pytania, pytania, pytania... są o koty. Są. Szczegółowe nawet.
Jak kot reaguje na gości? Normalne.
Ale jak kot reaguje na głośną muzykę i gości? Nie wiem ,baletów nie robimy, głośne TV mu nie zawadza jednak.
Jednak deczko się styki w kontrolce mi rozjarzyły.
jedziemy dalej
Jak kot reaguje na inne koty? Normalnie, jest opisane w ogłoszeniu.
Jakie kot ma przyzwyczajenia.
Też jest opisane w ogłoszeniu, chyba że szczegóły jakieś się poda odnośnie przyzwyczajeń.
Jak kot reaguje na wizyty u drugiego kota bo będzie jeździł do rodziców. A ... to nie ludzie, łapki sobie nie podadzą, popracować pewnie trzeba.
A jak kot znosi długie podróże. Nie wiem, nie jeździmy z kotami.
Jak... itp,itd...
A wszystkie moje odpowiedzi skwitowane cedzeniem przez zęby w trybie anemika Niooo...dobrzeeeee....noooooooo...dooooobrzeee...
Po kolejnym cedzakowaniu pada :
A gdzie jast haczyk?
Haczyk?
No ,haczyk, Bo się pani kota pozbywa, dlaczego?
Tłumaczę co i jak...Znów to cedzenie Nioo co mi usta wykrzywia w dziobek.
Bo wie pani ja tak się wypytuję bo to dla rodziców kot ma być.

Kontrolka zajarzyła się w pełni a para uszami zagwizdała.
Grzecznie cedzę i ja,a słowa spływają mi wolnym potokiem osłodzone najsłodszym miodem...
Noooo dobrzeeee, dobrze...Imrezowi strasznie rodzice .I okropnie podróżować lubią... A co robią ze swoim kotami jak wyjeżdżają. A czyi to rodzice właściwie są skoro kot ma jeździć w kocie wizyty do rodziców?
....
Wcześniej mówił gadzina ,że kot dla niegio bo jest samotnym faciem. A potem mu się przeniuniowało. Ale te niooo było straszniście denerwujące.

Koty dziś były "dziwne" i mało liczne. Idąc od pingwinów zastałam w miejscu szylki osiedlowego pingwina. On tam nie przychodzi więc coś musiało się stać. Koty dostały swoje porcje i podrygałam do kotłownianego płota. Tylko 2 sztuki się pojawiły. A i te były niespokojne. Skubały nerki, rzucając oczkami na boki. Galop mój bystry ,skok przez płot ... jestem na kotłowni. I wsio się wyjaśniło. Barak zdemolowany został. Pogromcy zwani inaczej kradziejcami ogołocili go wywlekając wszelkie żelastwo .Wzięli co się dało, resztę rozpirzyli. Budka cała. Uff. Zabrali nawet blachę falistą co zabezpieczała wejście. Musieli rumor w baraku robić wielki. Kotłowni pewnie też się dostało bo tam belek stropowych i bocznych pełno. Pewnie koty wolały zniknąć.

Tami dziś spierniczyła się rankiem kilka razy bijac przy tym naczynia rodowe. Narobiła hałasu zmuszając pańcia ukochanego do zwleczenia się z wyra.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 07, 2014 14:03 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

potrzymam za udane adopcje :ok: :ok: :ok: i za nowy domek Saszki :ok: :ok: :ok:

u mnie niestety cisza z adopcjami :( a jak są zapytania o Lenkę to albo kotek na jedynaczkę, albo wychodzący , albo ostatnia pani , która poczeka aż ja kota wysterylizuję :evil:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt mar 07, 2014 14:26 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ametyst55 pisze:potrzymam za udane adopcje :ok: :ok: :ok: i za nowy domek Saszki :ok: :ok: :ok:

u mnie niestety cisza z adopcjami :( a jak są zapytania o Lenkę to albo kotek na jedynaczkę, albo wychodzący , albo ostatnia pani , która poczeka aż ja kota wysterylizuję :evil:


Zobacz ile nasze koty siedzą.Ile czasu była Sasza czy Chip urokliwy. Ile czasu siedzi Myszka i Mikuś? A Drospik? Wsio piękne, zadbane, ogarnięte... Mam telefony i co z tego. Sama widzisz jacy ludzie dzwonią. Mający w większości za nic to co jest napisane. Nie czytający wcale lub udający głupieloków. Jeszcze stać ich na obrażanie nas i próby wymuszenia.

Wczoraj pani mnie pytała czy kurierem kota wyślę do , noo gdzieś tam na kraj południowy Polski. Dzieci Myszkę naszą upatrzyły. Oczywiście ja pokrywam koszty, bo panią nie stać. Oczywiście nie doczytała ,że Mynia nakolankowa nie jest i kocha kocie towarzystwo. Oczywiście kot do noszenia i międlenia jest potrzebny.
Wyraziła zdziwko moim zdziwkiem o kuriera. Bo jakaś tam pani nie robiła problemu z wysyłką swego kota. Ale ona od tej pani kota nie weźmie bo jest nie obrobiony. Więc nawet jak koszty wysyłki pańcia "od kota" sama pokryje to i tak na swoje wyjdzie. Kot bez szczepień, odrobaczeń, bez kastracji.
A wizyta przed adopcyjną to nie problem. Foty mi prześlą. :mrgreen:

Ale nie wszyscy są tacy. Domki znajdują się. Tylko czasu trzeba. A,że czasem szlag nas trafia to już inna wersja.
A może my juz mamy przerost formy nad treścią .Mówię o adopcjach. :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 07, 2014 14:49 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

może i tak

mnie Pan przysłał zdjecia swojego mieszkania -nie wiem czy prawdziwe, ale jakos do kota wcale nie pasujace
gabloty. szafki z pierdołkami tłukącymi
no, może to były wartościowe rzeczy -ale dużo i tłukliwe

jako że ja chce się kotów pozbyć jednak -pomyślałam sobie, ze spotkać sie możemy
napisałam, ze adres potrzebny -to przyjadę z kotem
Pan wstępnie chciał dwa; no to z dwoma

Pan odpisał, że oczywiscie zaprasza -i rozumie i się cieszy, że sama ocenie itd
ze taka wizyta to dobry pomysł
i zamilkł całkiem
ja jeszcze raz poprosiłam o adres

może i powinnam się przypominać bardziej, bo może biedak zapomniał, że miał mi adres przysłać i czeka teraz na mój ruch
może zajęty
ale
kurde
to on chce coś za darmo ode mnie, a nie ja od niego w końcu
w sumie taniej byłoby gdzieś tego kota wypuścić w Legnicy, jest już zaszczepiony i ciachnięty
niż wieść go 70 km na ten adres wyszarpany na siłe
nie wiadomo czy potem pan tez nie zapomni go karmić

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28762
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 07, 2014 14:50 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ASK@ pisze:
OKI pisze:ASK@ wrzuciłam Ci już na FB, ale jeszcze tutaj http://tablica.pl/oferta/zaginal-kot-kt ... 56OxZ.html
Może się przyturla do stołówki?

Blisko mojej pracy. Wyjdę to sie przejdę po okolicy. Szkoda kota. Tutaj niebezpiecznie jest. Niby Hoża to boczna ale latają bez opamiętania auta.

Olga, nic się nie zmieniło w kwestii ogłoszeń. Jak pusto było tak pusto jest. Czas leci. Szkoda.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 13 gości