DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 03, 2014 11:03 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

(*)

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon mar 03, 2014 13:27 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Iarek/Pniarek, ostatni z Grzybków, jest już w swoim nowym Domku :ok:
Ma czarną koleżankę, na razie mocno wystraszoną nowym towarzyszem i czwórkę dorosłych Dużych, już w chłopaka zapatrzonych :lol:
Oby żyli wspólnie długo, zdrowo i szczęśliwie :piwa:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 13:32 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

:ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 14:28 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Haniu,szybka smierc białaczkowego kotka jest chyba najlepszym co może takiego kota spotkac.Nie meczyla się biedulka długo.Zobacz na mojego Czarnuszka -prawie dwa lata,ciagle ratowanie zycia,kłucia,kroplówki,odsysanie.Co to za zycie było,tylko jak odszedł malo mi serce nie pękło.Kizunia odeszla b.szybko,dwa dni i pomoglismy jej przekroczyc TM.Wiedzieliśmy,że zmiany neurologiczne sa juz nieodwracalne,a ona się meczy.Miała dobre życie.Trzymajcie sie Kochani :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon mar 03, 2014 18:16 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Ja wiem Bożenko, że dobrze, że mała nie cierpiała. Dobrze pamiętam jak to było z Czrnuszkiem i innymi (choćby nasz Tercet czy Kołleczek). Tylko tak źle człowiekowi, jak te młode zwierzaczki odchodzą. Dobrze pamiętam jak zupełnie niedawno przecież, malutkiej Lali masowaliśmy z Tż kilka razy dziennie brzunio, bo miała bardzo dużą przepuklinę, a była jeszcze za malutka na operację, więc w miarę naszych sił robiliśmy wszystko żeby ta przepuklinka się nie zapętliła. I jak wtedy maleńka wtulała się w nasze ręce i niesamowicie głośno mruczała. To był jeden z największych przytulasków kocich :cry: Och jak smutno. I potrafię sobie wyobrazić jak źle jest teraz Opiekunkom :cry:

Dzisiaj, myśląc o krótkim życiu tych naszych Felvików i o tym, że tak naprawdę nie znamy ich dnia ani godziny, postanowiłam przenieść trojkę nowych do pokoju. Niech mają jak najdłużej możliwość fajnego, domowego życia ze spaniem w pościeli, leżeniem na ludziu, wyglądaniem przez okno i zabawą. W kontakcie jest ziółko od Cioci Iwonki, więc od wczoraj kociaki są wyluzowane i spokojne. Poznanie naszej szóstki przebiegło świetnie, były tylko dwa lekkie syknięcia, a potem już tylko zwiedzanie i poznawanie nowego miejsca zamieszkania. Posiłki wchodzą bez najmniejszego problemu, z kuwet też już wszyscy korzystają, a jak niedawno weszłam, to pięć kotów spało sobie pośrodku łóżka :kotek:
Jesteśmy w trakcie drugiej tury Interferonu, był Zylexis, jest jedzonko i uspokajacz w powietrzu, no i ja mam teraz przez jakiś czas dużo więcej czasu na opiekę, więc wierzę, ze będzie dobrze. Na razie jest nadspodziewanie ok :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 19:24 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

zdjęcia sprzed chwili (łóżko specjalnie jest cały dzień zasłane, żeby kociaki mogły sobie leżeć w pościeli albo się w nią wkopywać :mrgreen:),
tłuste rude to 6kg Takta, bure to Tysieńka, a czarno widzę to Karolka i Teffi, Tyrmand i Tischner :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i dowód na przytulaństwo Mamin-Synków (Bączek, Pączek i Okruch, a nad nimi Wena i Rysia)

Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 20:44 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Takiej felviarni to niejeden zdrowy kot moze pozazdroscic. :)

A dla Lali [`]
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 03, 2014 20:47 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Wstrętny Mobisiek kradnie papier toaletowy :mrgreen:
Cała rolka jest schowana w szafce, ale w pojemniczku jest malutka rolka dla gości i ten paskud się do niej dobrał :twisted:
Teraz ucieka przede mną z papierem w pysku :ryk:
a Bączek drugi mundry :ryk:
PASKUDY :!: kochane :1luvu:

---
Zabrałam papier, to kombinuje w zlewie :mrgreen:
Palma im odbija, bo niedługo otworzę jadalnie, a chcieliby już :twisted:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 20:49 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Agneska pisze:Takiej felviarni to niejeden zdrowy kot moze pozazdroscic. :)

A dla Lali [`]


to jest sześć kotków na 10m2 :|
i oby nie zmieniło się w żadną stronę :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto mar 04, 2014 18:49 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

To dla odmiany rozłożył się Pączuś.
Ma gorączkę, nie chce jeść, głównie leży, a jak już wstaje, to chodzi taki usztywniony -widać że go boli.
Weci zaordynowali leczenie, antybiotyk i p/zapalne.
Oby szybko przeszło.
Felviczki nadal w dobrej formie i humorkach.
Jedzenie znika, roznoszą pokój albo śpią w pościeli.
W łazience wylądowała Sand.
Próbuję ją w odosobnieniu przekonać do człowieka.
Ziółka wciąż w obu kontaktach poprawiają futrom nastroje.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 05, 2014 6:15 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Pączkowe kciuczki :ok: :1luvu:
I dla całej gromadki mocne :ok: :ok: :ok: :ok:


Jutro czwartek już mam :strach:
:mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro mar 05, 2014 8:41 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Damy radę Ciocia, wspólnymi siłami jak zawsze :ok:
Będzie dobrze :D

---
Pączuś czuje się byle jak, po tym ciągłym kropleniu oczka, a teraz pigułach i kłujach ucieka, jak tylko idę w jego stronę.
Ucieka nieporadnie, bo go boli, ale i tak stara się zniknąć z mojego pola widzenia.
Coś się obawiam, że w ślady brata idzie Bączek.
Okruch na razie wciąż szaleje.

Felviczki wciąż w dobrej formie i to bardzo mnie cieszy :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 05, 2014 8:43 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

A co wy za napad planujecie w czwartek 8O
Co by nie było, niech się powiedzie :ok:

Potrzymam za zdrówko kocisk :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56067
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro mar 05, 2014 8:46 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

ASK@ pisze:A co wy za napad planujecie w czwartek 8O
Co by nie było, niech się powiedzie :ok:

Potrzymam za zdrówko kocisk :ok:


na jakiś bank, tylko jeszcze nie wiemy który wybrać :mrgreen:
z finansami krucho, a kotki jeść muszom :kotek:
Ciotki futrzaki na zabiegi jutro jadą

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, Wix101 i 165 gości