pixie65 pisze:Dlatego kota trzeba ZDIAGNOZOWAĆ i leczyć a nie opłakiwać z powodu (słabo) pozytywnego testu płytkowego



Tylko gdzie?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pixie65 pisze:Dlatego kota trzeba ZDIAGNOZOWAĆ i leczyć a nie opłakiwać z powodu (słabo) pozytywnego testu płytkowego
mamaGiny pisze:no, może i Gosia nie piszesz ale tytuł jak najbardziej mówi wszystko
Bianka 4 pisze:No to jeszcze ze strony Laboklinu: http://www.laboklin.com/pdf/pl/wetinfo/ ... IV_FIP.pdf
Na ostatniej stronie - "Czy możliwa jest pewna diagnoza FIP? - NIE, nie u żyjącego zwierzęcia"
Walczcie!!!
vip pisze:Tak.
Za wcześnie.
Rozpaczamy potem.
A teraz jest teraz, Wojtuś przed chwilą zjadł obiadek.
Wykasowałam tamten wpis, bo choć prawdziwy, to przedwczesny.
Alienor pisze:vip pisze:Tak.
Za wcześnie.
Rozpaczamy potem.
A teraz jest teraz, Wojtuś przed chwilą zjadł obiadek.
Wykasowałam tamten wpis, bo choć prawdziwy, to przedwczesny.
vipku - były koty u których zdiagnozowano FIPa (w tym zrobiono ten test, co u Ciebie) i żyją i mają się dobrze. Są koty, które odeszły na FIPa, a potwierdzenie przyniosła dopiero sekcja (bo były różne podejrzenia, łącznie z otruciem, natomiast na FIP nic nie wskazywało). Wojtuś miał pp więc bakteryjne zapalenie jelit, będące efektem tej choroby wirusowej (tak jak zwykłe przeziębienie z katarem może przejść w zapalenie zatok) jest u niego bardzo prawdopodobne. I to byłoby dobrze przeleczyć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 100 gości