No właśnie raczej nie wystarczy

.
Sama stosuję tę metodę, ale wiem, że to trochę za mało.
Jakoś jestem ostatnio wypompowana.
Maurycy ma biegunkę!

Pierwszy raz.
W swoim życiu doświadczył wielu dolegliwości, ale akurat biegunki nigdy nie miał.
Ma apetyt, jest wesoły, właśnie w tym momencie się bawi.
Ale kurcze no, skąd taki syf w kuwecie?
Martwię się.