Franek i Matylda :))

» Nie mar 02, 2014 22:45 Re: Kastracja - prosze o rade

mimbla64 pisze:Amica ale tutaj sytuacja jest zupełnie inna.
Koty będą tylko dwa.
A Ariake ma możliwość dobrać kota pod względem aktywności i charakteru do swojego rezydenta.
Ja też uważam, że w przypadku żywiołowego Franka, który brutalnie zaczepia do zabawy, sprawdzi się kot o podobnym temperamencie. Który lubi inne koty i się ich nie boi.
Może być i kotka, ale taka, która na zaczepki się nie wycofa, ale potraktuje je jako zaproszenie do zabawy.
I będzie się potrafiła postawić agresorowi w razie czego.
Bo przecież tutaj chodzi przede wszystkim o to, żeby ten drugi kot potrafił zaprzyjaźnić się z Frankiem, żeby się go nie bał.

Ariake pisze:W piątek jak go przywiozłam to wyglądał jak mała nędza, a mi serce pękało z bólu, że przeze mnie cierpi.

ja mam na wątku zdjęcie Gucia robiącego za szmatkę :mrgreen:

Wierz mi - te małe dranie przechodzą przez to lepiej niż my :mrgreen:

Mam nadzieję, że kawaler szybko zapomni o cierpieniu

Nie mogę się doczekać zdjęcia koleżanki Frania

No więc dziś a w zasadzie to już wczoraj zamieszkała z nami Matylda. Kotka znaleziona na ulicy (nie wiem jak ktoś mógł ją wyrzucić)

Franek z zaciekawieniem wszędzie za nią chodzi i prycha, a ona niczym się nie przejmuje, jego warknięcia ma głęboko gdzieś. Mam nadzieje, że w końcu się zakolegują, póki co ona ma Franka w poważaniu a on pokazuje, że to jego teren. Więcej relacji kocio kocich pewnie zdam w środę bo jutro cały dzień w pracy :cry:

Ale masz farta! Śliczna kicia, no rasowa :1luvu:

A mi się śniło, że znalazłam na ulicy bengala, takiego prawdziwego, i go wzięłam :ryk:

Oooo jaka piękna kicia

Ile ona ma?

To kotka o której pisałam na początku, ma około 1.5 roku

Piękna.

Początek dobry, skoro koteczka taka spokojna. :ok:

To, że Franek prycha to normalne. To że Matylda to olewa - bardzo dobry znak :wink:

Bedzie dobrze, śliczna z nich para.

Franeczek przestał fukać i próbuje zaczepiać Matylde za to ona zaczęła prychać na niego. Do tego jest wiecznie głodna i prosi o jedzenie częściej niż Fran.

EDIT: Franik bryka jak koń i zaczepia do zabawy, łapie Matylde za ogon i paca łapką, ona jednak się wkurza i go odgania.

Ariake pisze:
Franik bryka jak koń i zaczepia do zabawy, łapie Matylde za ogon i paca łapką, ona jednak się wkurza i go odgania.

Bo jak przystało na prawdziwą damę musi się trooszkę pocertować. I niech Franek nie myśli sobie, że jest łatwa, niech się trochę postara i pozabiega o jej względy :wink:

https://www.youtube.com/watch?v=SUQfzUR ... e=youtu.be

Z dnia na dzień coraz lepiej, choć Farnkowi zdarza się ją atakować i gryźć, robi to coraz rzadziej.