Hakera story 14!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 02, 2014 17:43 Re: Hakera story 14

Pysia, Duża Dużej jest niewinna :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 02, 2014 19:06 Re: Hakera story 14

To kto zawinił?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 02, 2014 20:37 Re: Hakera story 14

MaryLux pisze:To kto zawinił?
Inka

Jak to kto, kupa i sioo, że nie znały drogi do kuwety.
Pysia :mrgreen:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon mar 03, 2014 19:07 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:To kto zawinił?
Inka

Jak to kto, kupa i sioo, że nie znały drogi do kuwety.
Pysia :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 05, 2014 7:39 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:To kto zawinił?
Inka

Jak to kto, kupa i sioo, że nie znały drogi do kuwety.
Pysia :mrgreen:


A może tak im spieszno było i nie trafiły :wink: bo nie zdążyły

Całusy dla Hakerka,Pysi i Dużej :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro mar 05, 2014 9:13 Re: Hakera story 14

Pyśka po woli rezygnuje z focha.
Dalej fuczy na Hakera, ale to nie przeszkadza jej wyjadać mu z miski, czyli podchodzić jak on je i wspólnie zadając z jednej miski, spać w nocy razem z nami i Hakerem, przychodzić do łazienki ( Haker też to robi) rano i uczestniczyć we wspólnym myciu, podczas szczotkowania ( Pysia to uwielbia) wywalać brzucha i pozwolić się Haksiowi lizać po zadku.
Tak, ale kiedy Haker wchodzi do pokoju, gdzie leży Pysia i to zauważy to jest wilka awantura, awantura jest też wtedy kiedy Haksio chce się z nią pogonić lub pobawić.

Scenka z wczesnego ranka, jem śniadanie przychodzi Pysia z miaukiem na ustach oznaczającym szyneczkę proszę. Dostaje wędlinkę drobno posiekaną, przychodzi Haker wspólnie zadają szyneczkę.
Pysia dopomina się zabawy z dużymi, z kubkiem porannej kawy idę się z nią pobawić, Pysia goni swój ukochany sznureczek, przychodzi Haker. Pysia uszy po sobie i fuk.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 05, 2014 9:22 Re: Hakera story 14

Sceny z życia smoków :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 06, 2014 18:24 Re: Hakera story 14

Dzisiaj w nocy umarł psiak naszych sąsiadów. Sąsiad mnie się spytała, czy mocno go było słychać, bo podobno wył z ból i jak jechali z nim w nocy ( około 3) do weta to myśleli, że cała klatka słyszy. Psiak był już bardzo schorowany, ostatnio go znosili na rękach na dwór. W sumie chyba z nim był z 13-14 lat, taki kundelek przygarnięty ze schroniska.
Teraz już Haksio nie ma pretekstu do robienia sioo na korytarzu.
Coś nam w klatce zwierzęta odchodzą, w lipcu odszedł pies sąsiadki mieszkającej piętro wyżej.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw mar 06, 2014 18:30 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:Dzisiaj w nocy umarł psiak naszych sąsiadów. Sąsiad mnie się spytała, czy mocno go było słychać, bo podobno wył z ból i jak jechali z nim w nocy ( około 3) do weta to myśleli, że cała klatka słyszy. Psiak był już bardzo schorowany, ostatnio go znosili na rękach na dwór. W sumie chyba z nim był z 13-14 lat, taki kundelek przygarnięty ze schroniska.
Teraz już Haksio nie ma pretekstu do robienia sioo na korytarzu.
Coś nam w klatce zwierzęta odchodzą, w lipcu odszedł pies sąsiadki mieszkającej piętro wyżej.


[*] już nie cierpi
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 06, 2014 18:32 Re: Hakera story 14

[*]

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 08, 2014 11:22 Re: Hakera story 14

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 16, 2014 9:52 Re: Hakera story 14

Nasi duzi ( cała trójka) wrócili wczoraj wieczorem z wakacji.
Opaleni zadowoleni.
A ja (Pysia) dzisiaj wracam do swojego domku.
Bardzo się ucieszyliśmy jak weszli do domku, szaleliśmy pół nocy i domagaliśmy się głasków.
Czas podczas ich nieobecności bardzo się nam dłużył, mino, że dwa razy dziennie przychodziła do nas zaufana osoba.
Pysia i Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie mar 16, 2014 10:00 Re: Hakera story 14

Haksiu, to mieliście wolne :wink:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 16, 2014 14:35 Re: Hakera story 14

Mimo wszystko z Dużymi jakoś lepiej niż bez nich.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 17, 2014 20:39 Re: Hakera story 14

Inuś masz rację.
Ja całą noc przytulałam się do mojej dużej.
Pysia.
Ja też raz spałem z duża raz z dużym.
Haker

Duża chce wrócić do słońca i ciszy ( barku wichury).
Dzisiaj dopadł ją ogromny ból głowy, mówi, że to coś z ciśnieniem.
A Ola bardzo się ucieszyła jak ją zobaczyła.
I maskotka Peppy ( świnka z ulubionej bajki) bardzo się Oli spodobała.
Chodziła z nią cały czas, przytulała i co pewien czas mówiła, kochana Pepcia, dziękują babciu.
Pepcia była nawet z Olą na spacerze.
H

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 40 gości