Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

[Spilett]

To odliczamy dwa tygodnie z
Ucałuj burasię jak będzie w domu ANiu dobrze ?

Dziękuję Sylwiczka
a burasia już wczoraj była w domciu.
Kochana z niej koteczka, nie drapie, miziasta, ale wczoraj jak ja przywiozłam to płakała jak się ruszała bo bolał brzuszek.
Ma około 7 miesięcy i już była kotna bo miała 5 maluszków.
Apetyt ma bo zjada prawie całą tackę animondy czy saszetkę felixa, pije mleczko z rossemana ale i wodę, siusiu było już po zabiegu 2 razy ale kupki jeszcze nie ma, i czekam na nią z niecierpliwością bo dostała też advocata na kark.
Klatkę ma otworzoną dzisiaj, pochodziła, poleżała na łóżku i potem poszła na hamak do klatki i teraz najedzona smacznie śpi przy kaloryferze.


Tola już dobrze, przestała się gniewać na mnie ale sługa uniżony czyli ja, musiałam ją na jej sposób przepraszać czytaj miziać i miziać.

Kupki jesszcze nie będzie bo boli ją brzuś, jakby robiła to trzeba się napiąć i boli jeszcze bardziej. Ale fajnie, że dobrze się czuje A co się stało z jej maleństwami?

[Anna61]

A co się stało z jej maleństwami?

To była sterylka aborcyjna ale ciąża w niskim stanie.

[Miraclle]

Aniu taka sterylka aborcyjna smutna sprawa, ale lepsze to niż kolejne kociaki i to 5
Tolcia od fochała się na Duża, no proszę

[Spilett]

A co się stało z jej maleństwami?

To była sterylka aborcyjna ale ciąża w niskim stanie.

[Anna61]

Malutka burasia wczoraj po zabiegu




dzisiaj







Tolcia



z Kolą



rodzeństwo

[bulba]

Ale fajna ta burasia A Tola to już chyba zapomniała o zabiegu, przynajmniej tak wygląda

[Spilett]

Ale fajna ta burasia A Tola to już chyba zapomniała o zabiegu, przynajmniej tak wygląda

Zgadzam się, burasia jest przeurocza, no taka sliczna że nie mogę!
Dzielna Tola, grzeczna kiciulka A jakie ma ładne krówkowe umaszczenie

[tamiss]

Burasia śliczna!
Fajnie,że Tola tak dobrze po zabiegu

[pisiokot]

Burania to prawdziwa ślicznotka, aniołeczek

[Myszolandia]

Kocham Buranię ♥ !!!!! halo,słyszycie mnie ?
7 miesięcy i już kotna

[Anna61]

Kocham Buranię ♥ !!!!! halo,słyszycie mnie ?
7 miesięcy i już kotna

Burania jest świetna, żebym wszystkie takie tymczasy miała.
Mogę już szukać jej domku i zapytam znajomą, bo ona kiedyś wyraziła chęć wzięcia miłego młodego kotka ale ja miałam wtedy same dziki.

Byłam z Tolą w lecznicy na zdjęciu częściowym szwów, dostała jeszcze antybiotyk i w niedzielę znowu do lecznicy.
Pani doktor powiedziała, że tam w środku to było wielkości śliwki bo czuć pod palcami że tam coś jest nie tak, ale już wiem dlaczego.

[Miraclle]

Ale z Toleczką wszystko w porządku ?

Bura Kasieńka jest słodziak
Cudne ma oczy, przyszły domek będzie z niej zadowolony

[Anna61]

Ale z Toleczką wszystko w porządku ?

Tak, z Tolcią w porządku, nawet antybiotyk pomógł na dziąsełka, które zawsze miała czerwone a teraz ładnie są różowe.

Boluś właśnie miał napad kaszlu duszącego, biedny kotek, kilka sekund to trwa, ale kiedyś może się udusić z niemożności złapania tchu.

[Miraclle]

Boluś właśnie miał napad kaszlu duszącego, biedny kotek, kilka sekund to trwa, ale kiedyś może się udusić z niemożności złapania tchu.

Biedaczek
Tofisia sporadycznie tak dusi, jakby mu się powietrze cofało. Przypuszczam, że to powikłanie po przebytym KK. Ma to od samego początku, czasem się boję żeby nic się z tego nie zrobiło

[Anna61]

Tofisia sporadycznie tak dusi, jakby mu się powietrze cofało. Przypuszczam, że to powikłanie po przebytym KK. Ma to od samego początku, czasem się boję żeby nic się z tego nie zrobiło

Nam też tak lekarz powiedział, że już takie choruszki będą, bo są po przebytych nieleczonych wirusówkach w dzieciństwie, że im się udało przeżyć w 20 stopniowych mrozach to nie wiem, ze 3 miesiące miały, lecz jedno z rodzeństwa zmarło straciwszy oczka(ja go nie widziałam ale kolega mi powiedział o nich zbyt późno i gdy zaraz pojechałam to tego ślepka już nie było, pewnie umarł z głodu.
Ich matka je zostawiła gdzieś w listopadzie i ledwo chodziły takie maleńkie były, staruszce około 80 lat szkoda ich było i je zaczęła karmić pod oknami. Warunki w jakich przebywały były tragiczne co uwidoczniłam na zdjęciach
viewtopic.php?f=13&t=150048&hilit=na+%C5%9Bniegu

No i niestety mamy problem bo kotki po dobroci nie dadzą się złapać.
Starsza pani ponad godzinę je próbowała zwabić na jedzenie do korytarza ale one chyba przeczuwały co się święci.

Oto miejsce gdzie przebywają kotki, ich nie widać bo pewnie pozaszywały się w jakieś ciemne miejsca.
Te okna i drzwi to pani która je karmi.


i stary garaż


i ich schronienie w tymże garażu


obok ubikacje przy których pani wystawia im też jedzenie


Nasłuchałam się okropnie od starszej pani żali, że szkoda czasu jej i mojego bo jak nie chcą to niech zdechną z głodu, bo ona nie będzie ich karmić, i że pani potrzebuje pomocy a nie użeranie się z kotami.

Tola wyściubia nosek
http://wstaw.org/m/2013/01/26/DSCN1164_ ... 50_q85.jpg

już po złapaniu
http://wstaw.org/m/2013/01/29/DSCN1191.JPG

na zdjęciach widać że chore