ewa_mrau pisze:skarbonka pisze:Niestety w tym rejonie właśnie podczas mrozów znowu pojawiły się dziki.[...]
może Wydział Ochrony Środowiska UMSz albo Wasze Nadleśnictwo by coś pomogło
u nas w Łodzi dzike leśne zwierzęta są wyłapywane i wywożone do lasu
... mry!
Dziki są sukcesywnie wywożone przez Straż dla Zwierząt jednak miejsca w których
Iza karmi to typowe dzikie tereny gdzie dziki były i będą..
Zwłaszcza pojawiło się ich więcej od kiedy zostały zlikwidowane działki Tęcza i Lotnisko.
Wycięto tam wtedy wiele drzew owocowych, pojawili się kłusownicy i część dzików szukała ratunku
bliżej terenów miejskich. Nasze dziki potrafią się bardzo przemieszczać, a nawet przepłynąć jezioro..
Taką informację powiedział Izie facet ze Straży dla Zwierząt.
W tamtym roku zrobiono dużą krzywdę dzikom bo najpierw wyłapano lochy, a małe zostały same.
Biegały potem takie bezradne w poszukiwaniu jedzenia bez żadnej opieki, były jeszcze malutkie bo ssały lochy.
Zajęto się nimi dopiero później. Była nawet bardzo nieprzyjemna akcja u znajomego Izy w przydomowym ogrodzie.
Maluch tak krzyczał bo został zapędzony w tzw. kozi róg i chyba niewłaściwie potraktowany,
próbował się bronić i wydostać tak, że ludzie byli przerażeni hałasem i jego wrzaskiem na całą ulicę..