Moje Tałatajstwo Kmicic mi leci z wagi :( proszę o rady!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 24, 2014 22:49 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

Nie wiem co napisać.
Rozmawiałam i Iloną dosyć długo, starałyśmy się dociec przyczyny zachowania Soni.
Być może Sonia w taki właśnie sposób przechodzi rujkę, być może skumulowała się rujka z wymianą ząbków i dlatego tak się dzieje.
W sobotę postaramy się być na miejscu, posiedzieć trochę, poobserwować, może do czegoś dojdziemy.
Najważniejsze, że domek się nie poddaje i chce zawalczyć, aby było dobrze.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 25, 2014 8:03 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

phantasmagori pisze:Nie wiem co napisać.
Rozmawiałam i Iloną dosyć długo, starałyśmy się dociec przyczyny zachowania Soni.
Być może Sonia w taki właśnie sposób przechodzi rujkę, być może skumulowała się rujka z wymianą ząbków i dlatego tak się dzieje.
W sobotę postaramy się być na miejscu, posiedzieć trochę, poobserwować, może do czegoś dojdziemy.
Najważniejsze, że domek się nie poddaje i chce zawalczyć, aby było dobrze.



To nie jest takie proste Elu,poddać sie w moim wypadku,bo z natury jestem czlowiekiem walczacym,nie lubie sie poddawać,bo czuje ze jestem do niczego,a wierze w przysłowie"Jak sie chce to sie potrafi". Druga strona medalu...pokochalam te male Wariatki,naprawde traktuje je jak czlonkow rodziny. Przecież swoich dzieci przy kazdym niepowodzeniu nie oddaje,bo sa niegrzeczne. Po czesci dlatego tu sie uzalalam nad soba bo licze na jakies trafione pomysly,ktore mi pomoga poradzic sobie z ta sytuacja,jak sie mam zachowac w roznych sytuacjach.
Któraś dama nasikała w nocy w rogu kuchni:( w nowym miejscu. wlasciwie za kazdym razem jest to nowe miejsce siśków czy kupy,jeden raz zdarzylo sie ze dwa razy w jednym miejscu nasikaly :( Ale licze Elu ze ty nam pomozesz wyjsc z opresji,czekam niecierpliwie do soboty :)

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Wto lut 25, 2014 17:02 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

jeśli mogę coś doradzić
to koniecznie sterylki, obu, nie czekajcie na rujkę u drugiej
i mam pytanie- czy bawicie sie z nimi rekami? tzn taki typowy nawyk nowego kociarza póki koty sa małe- drażnic sie ręką, pod kołdrą na przykład itd. Takie własnie zabawy uczą złych nawyków gryzienia po rękach, z kotkami można bawić się tylko zabawkami. Jeśli atakuja ręce nie reagować, fuknąć na kotke, syknąć. Albo zapiszczeć, pokazać , że to boli

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 25, 2014 19:42 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

Może faktycznie Ilonko umów obydwie u weta i załatw sobie z szefem spóźnienie, czy wolne na ten dzień. One mają pełne 6 miesięcy, spokojnie można je sterylizować.
Tu niema co czekać, a nie wiadomo co Suri wymodzi podczas rujki. :)
Możesz je przywieźć w jednym transporterku, a ja do weta podrzucę Ci drugi na drogę powrotną.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 27, 2014 8:53 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

tak zrobie umowie sie ale dopiero na przyszly tydzien narazie nie dostane wolnego,A co do zabawy,to faktycznie dzieci bawia sie z kotami rekami :/

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Czw lut 27, 2014 22:03 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

A jak Sonia się teraz zachowuje?
Najprawdopodobniej to hormony tak działają. Po sterylce dziewczyny się wyciszą, a i niedługo dorosną i będą spokojniejsze. :)
Widzimy się w sobotę, a na razie kulajcie piłeczki, bawcie się myszą, wędką, ogólnie musicie je wybawić i zmęczyć.
Dla kota zabawa to polowanie. Jak nie będą to zabawki to będzie to noga, lub inna poruszająca się część ciała.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 28, 2014 8:03 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

zauwazylam to wlasnie jak ktoras z pan napisala czy bawimy sie rekami czy zabawkami:( narazie spoko,w nocy maja odchyly jak spimy. w dzien jest ok

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Pon mar 03, 2014 15:27 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

Merci w czasie rui "chodziła" na głowie, spac nie można było, bo zawodziła miłośnie i do tego waniała jakoś tak intensywniej.
Po sterylce zmieniła sie w kocice bojową.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 15:30 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

Ilonka667 pisze:To ja dziekuje za taka zabawe. wszedzie krew,plastry .wczeraj ja odrywalam od mojego palca sciskajac ja sama bo mnie nei chciala poscic,nie chce jej zrobic krzywdy ale mnie to boli nie bede tego tolerowala. A druga sprawa dzieci sa male nie moga chodzic pogryzione czy podrapane,bo ledwo zmienily szkole,a Pani Dyrektor ostatnio wyslala moja Ule do pedagog gdzi eta wypytywala czy mama ja bije bo miala tyle ran na rekach ze juz tego nie dalo sie ukryc

o qrcze... niezła jatka.
czy paskuda gryzie? rzuca się na "ofiarę"?

juz doczytałam.
Wiesz Ilonko, ja bym zrobiła badania przekrojowe krwi. Kupa kasy, ale może wyjaśnić co nieco.
Odnosze się do moich doświadczeń z kotem agresywnym, rzucającym sie z drapaniem i gryzieniem.
Gustaw miał chore nerki. Przewlekły stan doprowadził go do rozstroju zdrowotnego i nerwowego. Niestety, dowiedzieliśmy sie o tym zbyt późno, gdy stan zapalny przeszedł w raka.
Jak na moje oko, kot nie powinien przejawiac takich zachowań jeśli nie ma powodu, szczególnie że wcześniej była spokojniejsza.
Phanta, co sądzisz o zrobieniu badań?
Ostatnio edytowano Pon mar 03, 2014 15:35 przez inga.mm, łącznie edytowano 1 raz

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 15:32 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

podgryzala i drapala,syna delikatnie dla mmnie i dla corki nie miala litosci :( narazie jest spokoj. Ciesze sie ze mamy Ele,ktora doradzam mi na kazdym kroku,i tlumaczy cierpliwie dlaczego. Jestem bardzo wdzieczna :)

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Pon mar 03, 2014 15:36 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

dopisałam jeszcze w poprzednim poście moje spostrzeżenia

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 15:41 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

moze to dlatego ze ta ruje przechodzila bo wczesniej sie tak nie zachowywala,byla "wycofana" z zycia rodzinnego zakochala sie wlasciwie w synu,ale nie dukaczala nam, teraz przez chwile tak dziwnie sie dzialo i znowu mamy spokoj

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Pon mar 03, 2014 15:48 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

trudno coś wymyślac na odległość.
Może sterylka ja wyciszy?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2014 15:57 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

wlasnie wybieramy sie w przyszlym tygodniu

Ilonka667

 
Posty: 40
Od: Pt sty 24, 2014 15:22

Post » Pon mar 03, 2014 17:33 Re: Moje Tałatajstwo + Sroczki dwie w domku ;)

Dobrze bedzie :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości