Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

jak Pyśka żarłacz niepospolity ?

Wreszcie ostrzygłam Sushi..
Troszkę już jej futerko zdążyło odrosnąć.. ma teraz kilkumilimetrowy meszek.. :1luvu:

Gorzej, że morfologia zrobiona przed zabiegami pilęgnacyjnymi pokazała zaczynający się problem z nerkami..
a ja nic nie mogę zrobić.. kot jest absolutnie nieobsługiwalny.. o kroplówce mogę tylko pomarzyć..
na razie nie jest źle.. kota tłuściutka, ładnie je i kuwetkuje.. ale jak długo to potrwa - nie wiem..

Pyśka na sobotę jest umówiona na kompleksowy przegląd i badania..
jakoś od odejścia Mrówki jednak nie może stanąć na łapki.. mocno schudła..
ale jeśli o nią chodzi, to wiem, że da sobie pomóc.. i jak trzeba, to będziemy podawać leki i płukać nereczki..
no, chyba, że to nie nerki.. ale na przykład trzustka..

ech, starzeje mi się moje stadko..

w jednym zapytaniu o dwie dziewczyny pytałam :mrgreen:

myślałam że popłuczemy ją na Popularnej ,pod siatką :roll:

pomyśl o tym.

Czekam na wynik wizyty z Pyśką.
Strasznie jest biedniusia :cry:

dorcia44 pisze:

myślałam że popłuczemy ją na Popularnej ,pod siatką pomyśl o tym.

jest to jakiś sposób.. siatka i co najmniej trzy pary rąk..

O Pyśce oczywiście napiszę..

» Pon mar 03, 2014 15:19 Re: Moje kociska IX..

z Pyśką pojechałam dużo wcześniej.. wyniki krwi wyszły w porządku.. lekko podwyższone parametry nerkowe..
w pysiu ząb do wyrwania i ropa..
dostała antybiotyk, zastrzyk przeciwbólowy i kroplówki do płukania nerek..
po dwóch dniach, jak już troszkę ropa zeszła, pojechałam na usunięcie zęba..

ząb zostal wyjęty - nie wyrwany, pyś oczyszczony z ropy, dodatkowo dostala steryd..
i wieczorem tego samego dnia Pyśka trochę zjadła..
a potem nastąpił kryzys..
odmawia jedzenia, dużo pije i dużo sika..
ale widzę, że gaśnie..

dzisiaj dostala drugi raz steryd i po cichu mam nadzieje, że nastąpi przełom..
ale ta nadzieja jest baaaardzo slaba..

chyba powoli odchodzi moja Pysia..
i wydaje mi się, że to nie jest tylko kwestia zęba..

trzymajcie kciuki, może to jeszcze nie teraz..

no no Pysiu trzymaj się :ok:

a ile Pysia ma lat?

magdaradek pisze:

a ile Pysia ma lat?

10..

Pysiu, Pysiolku...no proszę cię... :ok:

A co miała poza krwią i pyszczkiem zbadane?
Edit: Może jej wewnątrz też jakiś ropień się robi,czy zakażenie, stąd dużo pije i sika, a steryd tylko pogorszył sprawę.

Mam nadzieję, że to jeszcze nie ten czas i Pysiulka się pozbiera :ok:

AgaPap pisze:Mam nadzieję, że to jeszcze nie ten czas i Pysiulka się pozbiera

Rokowania są złe..

mziel52 pisze:A co miała poza krwią i pyszczkiem zbadane?
Edit: Może jej wewnątrz też jakiś ropień się robi,czy zakażenie, stąd dużo pije i sika, a steryd tylko pogorszył sprawę.

lekarz raczej się zna na rzeczy.
Pysiu walcz

Pysia się poddała.. [']

aamms pisze:Pysia się poddała.. [']

bardzo,bardzo mi przykro

................ :cry:

............

Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

Kto przegląda forum