Blodka pisze:Bry Wieczół
Chciałam się pochwalić że barfujemy na całego!!!! Mieszanki pomrożone w lodówce idą jak woda, Kotinek wie już gdzie są składowane i domaga się ich drapiąc w drzwi zamrażarki
Jestem spokojniejsza o spożycie wody , chociaż minimalny jego wzrost, bo do Bożerzyga wody też trzeba przecież dolać, a odkąd Lamar pochłania mi mieszankę to widzę, że kuweta jest bardziej że tak powiem używana.
Wylizuje michę do cna, na serio jestem bardzo zadowolona.
Po kolejnym wpływie gotówki na konto będzie fajniejsza mieszanka, teraz zrobię mu z tego co mam.
Pełen sukces!!!!
Jaki mądry Lamarek
I czytałam,że w czwartek ten wielki dzień














