Spilett pisze:Zgadnijcie co.
Gadałam z Kaśką i okazuje się, że Zuzia... będzie miała małe.
Którejś nocy poszła na dwór i nie wróciła do rana, a odkąd wróciła tyje i dziwnie się zachowuje.
Pytałam czy zachowają kociaki czy zrobią sterylkę aborcyjną - 'A bo ja wiem?'
Załamka...
No załamka, ale głównie dlatego, że z takimi osobnikami jak Kaśka nie ma jak chyba dyskutować na ten temat
Niestety zaczyna się czas, kiedy maluszki będą rodzić się na potęgę.
A co ciekawe, czytałam artykuł krakowskiego TOZu, że według statystyk ponad 80% kociąt trafiających do schroniska to są kotki urodzone w domu lub przy domu, czyli rodzące kocice nie są bezdomne.
To jest niestety smutny aspekt nadchodzącej wiosny

Biedna kicia, jakby była po sterylce... ahhh szkoda gadać
