Dzika kotka: jak oswoić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 24, 2014 16:57 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Słuchajcie. Postanowiłam wykorzystać moment i wzielam kićka spod lóżka. Trochę się bał więc zaczęłam go głaskać po policzkach. Teraz grzecznie leży na moich kolanach, mruczy, a jak zabieram rękę to aż się obraca i patrzy na mnie. :1luvu:

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

Post » Pon lut 24, 2014 17:06 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Widzisz :). Będzie może jeszcze mniej pracy niż myślisz. Musisz mu teraz okazywać dużo czułości, póki ma nastrój. I wykorzystywać każdy taki moment. Kotek będzie dobrym towarzyszem- jak się nauczy żyć w domu w dobrych kontaktach z ludźmi, a widać, że jest w stanie to zrobić :).

Arliii

 
Posty: 42
Od: Czw sty 30, 2014 19:10

Post » Pon lut 24, 2014 17:09 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

To jest Misiek, fajnie. Kiedyś przez 3 tygodnie miała czarnego kotka 5 miesięcznego cały czas byłam przekonana też, że to kotka. Dopiero w tym dniu jak przyszła pani po niego zauważyłam, że ma pod ogonkiem jajka, nazywałam go wcześniej Mamba potem to był Mambo. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Wto lut 25, 2014 17:48 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Jak tam dzisiaj kotka, pfff... znaczy kotek :) , się zachowuje?

Arliii

 
Posty: 42
Od: Czw sty 30, 2014 19:10

Post » Wto lut 25, 2014 17:56 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

No, wspaniale wiadomosci!!!!!czyli nie taki dziki dzik :)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Wto lut 25, 2014 18:25 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Dziwny kot :roll: dawał się głaskać przez cały czas jak był pod wpływem narkozy, tulił się wręcz i sam wchodził na nogi. A później nagle zachciało mu się zeskoczyć z łóżka i badał pokój. I w ciągu 5 minut zapomniał, że ja go przed chwilą głaskałam i bał się mnie, później siedział za łóżkiem. W nocy hałasował strasznie i musiałam go wynieść do kuchni bo nie dałabym rady zasnąć, a miałam na rano do szkoły. (Podobno jak mama weszła do kuchni to siedział na kuchence) Zaprzyjaźnił się z toaletą, wchodził za nią i siedział tam dłuuugo. Przynajmniej je i pije normalnie :-) Jak próbowałam go stamtąd wyciągnąć to i tak wracał, więc poszłam po waleriane. Wylałam kropelki na piłeczkę z myślą, że zacznie się bawić, ale ani rusz. Nie reagował. No i w końcu postanowiłam siłą go wyciągnąć i głaskać uspokajająco, jak wczoraj. Zaczął mruczeć i rozwalać się na łóżku... I teraz śpi koło mnie, a tak to by siedział za toaletą i nie chciał wyjść :roll:

Trochę martwi mnie jego nocne zachowanie, choć rozumiem, że nie ma w tym nic dziwnego. Przez jakiś czas martwiłam się, że taki energiczny kot niezbyt pasuje do naszego domu i będzie musiał wrócić na wolność. Może jak zacznie normalnie się zachowywać to będę musiała go wyczerpywać zabawą za dnia.

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

Post » Wto lut 25, 2014 19:36 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Nasze nowe koty zawsze wariuja w nocy do czasu, az nie ustali sie ich "ludzki" rytm. Kot w nocy bada pomieszczenie, moze sie czyms bawi, bo wie, ze ma swiety spokoj, dla spiacego czlowieka, taki halasy to masakra, dla kota norma :)
Po pewnym czasie, koty zaczynaja rozumiec, ze noc jest od spania z ludziem, i wstaja gdy ten sie budzi. Oczywiscie istnieja wyjatki :wink: albo jakies "widzimisie", i czesto kociaste juz buszuja o 5, zeby o 7 zrobic sobie drzemke.

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Wto lut 25, 2014 19:51 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Wiesz, ten kotek mieszkał przez 9 miesięcy na dworze więc nie wiem czy zdoła się przestawić na taki "tryb ludzki". Ale mam nadzieję, że tak :-) Ja tam zazwyczaj jeszcze do 2 w nocy siedze, no ale jak kot zaczyna hałasować o 2 to jak tutaj zasnąć... Zwłaszcza że niestety mam bardzo małe mieszkanie. Oby się dostosował.

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

Post » Wto lut 25, 2014 19:54 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Dostosuje sie, zapewniam cie (Biesia wczoraj w nocy powachala mi nos...pierwsze zblizenie od 8 mcy)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Wto lut 25, 2014 22:33 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

To dzięki za pocieszenie :-) Suuper, bardzo podziwiam za cierpliwość do takiego zwierzaczka. Choć jak się ma dom czy coś, to i można opiekować się dzikuskiem, byleby było mu dobrze.

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

Post » Wto lut 25, 2014 22:50 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Znajdź na dworze cienką, elastyczną gałąź, przywiąż mały papierek na końcu i baw się z kotem. Zabawa najszybciej socjalizuje. A gałęzie koty uwielbiają. Kot chodzący po podłodze jest ostrożny, boi się człowieka. Chcesz go głaskać, to usiądź na ziemi z gałęzią i sam do Ciebie przyjdzie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lut 26, 2014 23:20 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

No dzisiaj w końcu pierwszy raz miał ochotę na zabawę i reagował na machanie piórkiem pod nosem. Rozłożył się na podłodze i się bawił, ja siedziałam obok na łóżku. Trochę mnie obserwował i patrzył na "dziwnie ruszającą się rękę".

Ale co jest najgorsze - jak położyłam się wczoraj spać (wcześniej leżał ciągle ze mną na łóżku), to po jakichś 15 minutach wstał i zaczął buszować po pokoju. Byłoby to okej, gdyby nie towarzyszyło temu żałosne miauczenie. Najpierw było cichutkie "miu, mia, mia", jakby się dopiero uczył miauczeć, no a później już trochę głośniej. Dziwne to było, chodził po oknie - miauczał, później trochę po pokoju - miauczał i siadał obok mojego łóżka i jakby miauczał do mnie. Chciałabym wiedzieć co to może oznaczać :/ Macie jakieś pomysły?
Wiem, że zamiast ciągle pytać powinnam przeczytać jakąś książkę, ale niestety nie mam czasu na to.

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

Post » Czw lut 27, 2014 2:47 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

Są po prostu takie gadatliwe kocury. Póki się bał, to siedział cicho. Mam takiego, który o wszystko wymiaukuje, jakby mu się straszna krzywda działa, a chodzi mu o jedzenie lub częściej zabawę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 27, 2014 7:30 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

mziel52 pisze:Są po prostu takie gadatliwe kocury. Póki się bał, to siedział cicho. Mam takiego, który o wszystko wymiaukuje, jakby mu się straszna krzywda działa, a chodzi mu o jedzenie lub częściej zabawę.

Dokladnie tak! :ok: przypadek juz tu opisywany, nie miaukal kilka miesiecy, myslalam, ze jest niema :oops: a teraz miau, miau :)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw lut 27, 2014 16:10 Re: Dzika kotka: jak oswoić?

No cóż, strasznie męczące. Jak tak dalej pójdzie to chyba kot wróci na wolność (nie moja to decyzja)

Bilbo

 
Posty: 34
Od: Sob lut 01, 2014 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007 i 70 gości