♥♥♥ Perełka i Chomisie ♥♥♥ wydanie VI! Dużo fot str. 89 :)

Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna, za wsparcie a nie zlinczowanie - za to właśnie kocham miau :1luvu:

No, to się nie rozpisałam. Miałam napisac coś jeszcze ale zapomniałam, a i tak ten post wystarczył Perełeczce, żeby zasunąć mi z talerza kanapkę z salami

Cześć Madziu

Nie martw się..wszystko ułoży się Wam w życiu jeśli tylko Wy będziecie chcieli i starali się o to :ok:

Jesteś rozsądną dziewczyną,masz dobrze poukładane w głowie i wiesz czego chcesz..teraz trzeba tylko dążyć do celu.
Masz Rafała i dacie radę.
A teściowa :evil:

ją możesz tolerować i starać się jakoś poprawnie z nią żyć.
Ja z moją nie utrzymuję kontaktu już od wielu lat i wcale mi tego nie brakuje.

Zaraz po napisaniu tego długiego postu rano wysiadł mi internet więc nie mogłam pracować. Pojechaliśmy do wiewióreczek z całym workiem orzeszków ziemnych. Brały z ręki chętnie, jedna była taka słodka że chodziła za nami i sama się domagała, a dwie tak mocno zaufały że jak jadły, dały się pogłaskać po boczku i ogonku, a jedną nawet pogłaskałam po główce! Przeurocze kochane stworzonka :1luvu:

Trzymały sobie te orzeszki zupełnie jak Puszynka i Śnieżuś, tak futrowały słodko, no ojej

Przemiłe. Po drodze od nich kupiłam sobie nareszcie rondelek z długą rączką, którego mi tak brakowało (między wielkim garem a małym garnuszkiem), jest porządny i na pewno będzie w Naszym Domku - właśnie gotuje sobie w nim kaszę na obiad. A Rafał był tak miły że kupił mi porządne, twarde góralskie kapcie (zielone :1luvu) bo stare mi się rozpaćkały

Jak widać internet już żyje, więc jak zrobię i zjem obiad to będę pracować. Ale na miau oczywiście zaglądnę

Madziu Twoja przyszło teściowa przypomina mi bardzo pewną Panią. Na szczęście, moje szczęście nie mam już z nią do czynienia :ryk:

Żal Szarusia. Koteczki nerkowe muszą dużo pić, chrupki to zbrodnia (chyba, że kot dostaje kroplówki) i ten fosfor.
Po tak wysokiej kreatyninie wnioskuję, że to już III stadium PNN.
Biedaczek, a taki śliczny koteczek

Nie przejmuj się, byle do własnego mieszkania, a reszta jakoś się ułoży. Jak Cię teściowa wnerwi to nie musisz się z nią spotykać :ok:

Miraclle pisze:Madziu Twoja przyszło teściowa przypomina mi bardzo pewną Panią. Na szczęście, moje szczęście nie mam już z nią do czynienia
Żal Szarusia. Koteczki nerkowe muszą dużo pić, chrupki to zbrodnia (chyba, że kot dostaje kroplówki) i ten fosfor.
Po tak wysokiej kreatyninie wnioskuję, że to już III stadium PNN.
Biedaczek, a taki śliczny koteczek

Nie przejmuj się, byle do własnego mieszkania, a reszta jakoś się ułoży. Jak Cię teściowa wnerwi to nie musisz się z nią spotykać

Następnym razem u weta Rafał powie, żeby zrobiono jonogram - ta wetka co przejęła Szarusia mogła nie wiedzieć, że nie ma badań i nie spytała czy ma... No sama widzisz. A ja sobie pisam, jakieś głośniki z impedancjami, masakra, w ogóle się na tym nie znam

Za niedługo będziesz specem od sprzętu muzycznego

Spilett pisze:
Miraclle pisze:Madziu Twoja przyszło teściowa przypomina mi bardzo pewną Panią. Na szczęście, moje szczęście nie mam już z nią do czynienia
Żal Szarusia. Koteczki nerkowe muszą dużo pić, chrupki to zbrodnia (chyba, że kot dostaje kroplówki) i ten fosfor.
Po tak wysokiej kreatyninie wnioskuję, że to już III stadium PNN.
Biedaczek, a taki śliczny koteczek

Nie przejmuj się, byle do własnego mieszkania, a reszta jakoś się ułoży. Jak Cię teściowa wnerwi to nie musisz się z nią spotykać

Następnym razem u weta Rafał powie, żeby zrobiono jonogram - ta wetka co przejęła Szarusia mogła nie wiedzieć, że nie ma badań i nie spytała czy ma... No sama widzisz. A ja sobie pisam, jakieś głośniki z impedancjami, masakra, w ogóle się na tym nie znam :)

a potem ktoś czyta jaki to wypasik sprzęt sobie kupi ,włacza w domu a tu dooopa :mrgreen:

cześć Madziś .
Ale tu wojenkę rozpętałem :oops:

.

Kubuś, już jest po wojence, rozejm i balanga - zwłaszcza w wykonaniu Perełki, która słyszy tłukącą się w kuchni Beatę i arie wyśpiewuje pod drzwiami

Beatka to tak po cichu nie umie :ryk:

Jej firmowy znak to tłuczenie :ok:

O, tak. Ona chyba nie nauczona używać klamki, bo drzwi zamyka zatrzaskując, a nie zamykając za pomocą klamki.
Perełeczka zwinęła mi się w 'chlebek' na kolanach i udaje, że jeszcze nie śpi :1luvu:

Halo poniedziałkowo

Oj, nie wiedziałam, że Szaruś ma problemy ze zdrowiem

Biedny kocurro, oby szybciutko poczuł się lepiej.

Co do trudnych tematów, to dlatego uwielbiam miau.
Każdy powie szczerze co myśli na dany temat, ale nikt się nie obrazi tylko doceni wspólną wymianę poglądów.
Na prawdę fajnych i wartościowych ludzi skupia to forum

Madzia i Ty do nich należysz, więc głowa go góry :ok:

Buziole dla zaspanej Pereł :1luvu:

Dzięki Kasik :1luvu:

Zdechł serwer, na którym dodaję opisy, więc dziś już sobie nie popracuję... Ale zrobiłam ponad 20, chociaż tyle

Zgadnijcie co.
Gadałam z Kaśką i okazuje się, że Zuzia... będzie miała małe.
Którejś nocy poszła na dwór i nie wróciła do rana, a odkąd wróciła tyje i dziwnie się zachowuje.
Pytałam czy zachowają kociaki czy zrobią sterylkę aborcyjną - 'A bo ja wiem?'
Załamka...

Meldujemy się na nowym wątku

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Spilett pisze:Zgadnijcie co.
Gadałam z Kaśką i okazuje się, że Zuzia... będzie miała małe.
Którejś nocy poszła na dwór i nie wróciła do rana, a odkąd wróciła tyje i dziwnie się zachowuje.
Pytałam czy zachowają kociaki czy zrobią sterylkę aborcyjną - 'A bo ja wiem?'
Załamka...

Nawet mnie nie załamuj... :evil:

♥♥♥ Perełka i Chomisie ♥♥♥ wydanie VI! Dużo fot str. 89 :)

Kto przegląda forum