PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Ja będę jutro na "chwilę"

za adopcje dzisiejsze

Adopcja Gongo - przecieram oczy, czytam jeszcze raz - wielki kawał roboty socjalizacyjnej odwaliliście.
Brawo, chylę czoło, słów mi brak.

Trzymam kciuki za mądre fajne domki dla Ubasti, Żagielka i Dropsika.
Oraz oczywiście za domki dla pozostałych kotów, ale tę trójkę jakoś tak sobie upodobałam

Tak jak moje miłości, już w domkach: Puciaka, Kręcioła, Zygmunta i Garfielda.

boniedydy pisze:Nie tylko całe życie spędził w klatce, ale także najdłużej siedzi w schronie spośród kotów obecnie znajdujących się w A1 - już od 4 września ub.r., dłużej od Żagielka. Na zdjęciach wygląda przerozkosznie; oby szybko znalazł wspaniały domek. Mam też nadzieję, że domek wcale nie będzie musiał stosować karmy dla alergików, podobnie jak mój Imbram nie musi wcale jeść takiego jedzenia i nawet szczęśliwie nie musiałam testować, jaki to składnik w Shebie tak go uczulił. Smilla i Taste of Wild = kot, który nie jest pokryty strupami.

Też tak myślę.
On dostaje od nas karmy zawierające różne rodzaje mięsa.
Jestem przekonana, że mięso i dobre karmy bytowe nie będą mu szkodzić :ok:

Pozwolę sobie nieśmiało zasugerować pewną adopcję... pewnego kotka , dodam puszystego 788/13 Big Ben ( dla mnie Pusio). Ma gluta który siedzi głęboko w kocim nosie przez co zwierz przestał jeść

. Boję się bardzo o niego, bo wiadomo jak to się kończy u wielkich kastratów.... A może ktoś coś poradzi jak w warunkach schroniskowych odetkać kotu nos?

Zapewne koleżanki które mają dostęp do szpitala będą lepiej zorientowane w stanie zdrowia
Big Bena (Pusia - jak wolisz

) . Jeżeli jesteś serio zainteresowana adopcją może warto rozważyć
adopcję warunkową z zobligowaniem się do doleczenia kota we własnym zakresie .
Opisz jakie warunki i opiekę możesz zaoferować kotu.
A Pruszków leży mi bardzo po drodze .Mieszam tu.

Małgosia poleca inhalacje z olejku... i tu nie pamiętam jakiego - chyba pichtowego.
Biedny Big Ben. Nie wchodziłam dziś do szpitala

.
Szkoda, że go nawet nie wygłaskałam.
Mam nadzieję, że się pozbiera :ok:

I już wkrótce wróci do A1.

Revontulet pisze:Małgosia poleca inhalacje z olejku... i tu nie pamiętam jakiego - chyba pichtowego.
Biedny Big Ben. Nie wchodziłam dziś do szpitala .
Szkoda, że go nawet nie wygłaskałam.
Mam nadzieję, że się pozbiera
I już wkrótce wróci do A1.

Osz zapomniałam o olejku! Mam w domu. Dzięki za przypomnienie o najprostszym sposobie

Raport z dnia dzisiejszego . Coś tam się działo.
Jako pierwszy do Domu pobiegł TOM , chwilę za nim do Domu pobiegła PUSIA.
Wisienką na torcie jest ......( tu proszę o werble

)..... DROPSIK.
Dom o tyle fajny że pani również musi przestrzegać diety alergicznej więc świadoma.
dodatkowo od 15.20 do 16 przegadałem z ludźmi ,którzy adoptowali w zeszłym roku kotka maluszka,
teraz marzy im się dla niego towarzystwo .A ponieważ młodzian taki troszkę adhd pani zamarzył się
kotek lubiący kolana. I tu uwaga : nic pewnego , ale być może jutro przyjadą po Rosi.
Monika zna temat , jutro pracuje , jakby co to ich pokieruje przez procedury .

ponadto Paluszki dostały od przemiłych ludzi góóóóórę gazet

Q.

A i jeszcze jedno :
pokój zielony - Żagielek
pokój czerwony - Sambor + Ubasti
pokój miętowy - Rosi + Klementyna.

A Portosa nadal nie ma

Bardzo się cieszę z Toma, Pusi i Dropsika :1luvu:

.
Bardzo!

Góra gazet imponująca :ok:

.

WOW

Więc i Gongo już w domu... no, to został nam jeden muszkieter, ten czwarty, niby powinien być D'artagnan, a trafił się Portos... Oby i on na fali szczęścia współtowarzyszy trafił znów do adopcyjnego a potem do domku... Nie kojarzę pozostałych kotków, ale Dropsikowi trafiło się bardzo szczęśliwie, oby alergia go nie męczyła. Ubasti, dama mojego serca, ma w pokoju kawalera. no no

Oby było spokojnie.

Widzę, że weekend był bardzo udany, oby tak dalej! :1luvu:

Ode mnie poleciał dziś elektronicznie 1% dla Paluszków. Następne od koleżanek polecą 10 marca.

Super, że tyle kotków znalazło domki. Jesteście wspaniali. :1luvu:

Oj tak, weekend zdecydowanie udany :kotek:

I pełen emocji.

Towarzystwo statecznego Sambora bardzo służy Ubasti :ok:

meggi 2 pisze:Ode mnie poleciał dziś elektronicznie 1% dla Paluszków. Następne od koleżanek polecą 10 marca.
Super, że tyle kotków znalazło domki. Jesteście wspaniali.

Bardzo dziękujemy :kotek:

Nie mogę pomóc fizycznie, to choć tak. Koleżanki namawiam i rozliczam elektronicznie im pity i zawsze uzbiera się sumka. W tym roku jest nastawienie negatywne do rozliczeń, bo jak nie ma ulgi internetowej to ludzie już są nie chętni i pozostają na otrzymanych rozliczeniach np. z zus.

Jedno pytanko. Czy zbierać też takie małe tacki po Animondzie, będę miała tego dużo. Znajduje to zastosowanie u Paluszków?

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum