» Wto lut 04, 2014 10:29
Re: Koty z oś. B, TYCHY 51 wysterylizowanych!
Ja widziałam w piątek i biało-czarną i czarną razem. Niestety ostatnio częściej chodziłam i zauważyłam, że rzadko jest jedzenie. Widuję też tego kocura.
Ważne, żeby suche sypać po 16.00, bo niestety mam uzasadnione podejrzenia, że podbiera karmicielka. Może daje z tego też innym kotom gdzie indziej, może karmi swoje, ale zabiera i rzuca tylko taką garstkę, z czego nie naje się nawet 1 kot. Dlatego koty zaczęły łazić po śmietnikach. Ja często dawałam dużo w sobotę, bo nie szłam w niedzielę, a ona to w niedzielę zabierała i koty i tak nie miały. Teraz chodzę w niedzielę jak się ściemni i już się najedzą.
Ona zawsze jest do 16.00, więc potem już kotom nie zabierze.
Muszę te 2 kotki odrobaczyć w najbliższym czasie, ale Milbemaxem, bo jedzą razem i łatwiej tabletką.
W piątek do DS jedzie Bąbel. O Buraska dzwonią.
Wczoraj byliśmy z Pusią u weta, skóra jest zdrowa i tarzanie w kuwecie jest tylko problemem behawioralnym. Kotce trzeba jeszcze zrobić badania krwi i wyrwać zęby.
W zeszłym tygodniu byliśmy jeszcze z Rudą u weta. Ruda ma już dom w Katowicach, ale zabraliśmy na kontrolne badania. Potwierdziło się, ze powinna brać insulinę, ale niedoczynność tarczycy się trochę ustablilizowała.
Muszę jeszcze zaplanować wizytę Wandzi, bo może już można ją zaszczepić. Trzeba sprawdzić jak jej nos, bo nadal ciężko oddycha, ale nie kicha. Oddech już może taki zostać, bo śluzówka uległa stałemu uszkodzeniu przez długotrwałe przeziębienie.