
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magdulka pisze:Sylwia, jak przedstawia się sprawa z finansowaniem sterylek w Bielsku? Jest trochę cieplej więc może by ciachąć np. tę starszą burą białą kicie z cmentarza? U mnie na osiedlu już kocie śpiewy się zaczęły
Magdulka pisze:co do fb to nie mam pojęcia. Ja się tym nie zajmuję bo nie fejsbukowa jestem;P. Ale myślę, że bez sensu póki co ogłaszać koty do adopcji skoro one nie są na to mentalnie gotowe. Najpierw trzeba byłoby je trochę ucywilizować ale jak wiadomo z dt krucho
sylwia1982 pisze:co do DT w Bielsku i okolicach to w najbliższym czasie nie zapowiada się na to by znalazł się ktoś chętny na zabranie choćby jednego kota z cmentarza, więc pozostaje tylko sterylizacja/kastracja kotów z cmentarza
Magdulka pisze:sylwia1982 pisze:co do DT w Bielsku i okolicach to w najbliższym czasie nie zapowiada się na to by znalazł się ktoś chętny na zabranie choćby jednego kota z cmentarza, więc pozostaje tylko sterylizacja/kastracja kotów z cmentarza
dokładnie! i właśnie z tego względu myślę, że może ciachnąć już je teraz. Jest dość ciepło, a Ania pisała, ze najstarsza kotka taka trochę rujkowa, ociera się dziwnie itd, więc myślę, że trzeba bybyło działać. Porozmawiam z Anią na temat jedzenia i żwirku.
Jak to technicznie miałoby wyglądać? Ania bierze kicie i ma zawieść do lecznicy w Bielsku? Której? Wet wystawi fakturę i Fundacja ją opłaci? Czy w lecznicy jest klatka żeby kićki mogły tam siedzieć? O której można by było przychodzić do lecznicy żeby posprzątać kuwetę, dać jeść i ew. wypościć koty, żeby trochę pochodziły?
pinokio_ pisze:Hej hej, a co taka cisza tutaj?
Napiszcie co tam słychac u kotow cmentarnych.
Niunik_A, slyszałam, ze dwie kotki juz w Przychodni. Jak sie dogadałas z wetem?
Tam zostało 1/4 worka peletu i troche karmy. Nie wiem czy Sylwia mowiła?
Ciesze sie, ze dwie bedą juz "załatwione".
pinokio_ pisze:Sylwia jak bedziesz łapac kotki z Jagiellonskiej, to ja kupie pellet-u, nie martw sie. Wet moze sie wkurzyc, ze worki sie walają. Niech teraz uzywaja ten, a potem dostarczymy drugi. Po co teraz zagracac to zaplecze. Wszystkie koty sa nasze, tak?
Niunik_A pisze:Dziś dwie koteczki z cmentarza, które w piątek trafiły do weta, miały zabieg. Byłam u nich, ale jeszcze śpiące i osłabione były. Starsza widocznie usłyszała mój głos i ciche miau bez otwierania pyszczka wydawała... Zaczęłam ją głaskaćZapowiedziałam na jutro swoją wizytę. Wet.zaskoczony zachowaniem kotek-oczywiście pozytywnie
Grzeczne są
sylwia1982 pisze:Niunik_A pisze:Dziś dwie koteczki z cmentarza, które w piątek trafiły do weta, miały zabieg. Byłam u nich, ale jeszcze śpiące i osłabione były. Starsza widocznie usłyszała mój głos i ciche miau bez otwierania pyszczka wydawała... Zaczęłam ją głaskaćZapowiedziałam na jutro swoją wizytę. Wet.zaskoczony zachowaniem kotek-oczywiście pozytywnie
Grzeczne są
super że kotki grzecznie siedzą w lecznicy, a ja dostałam zgłoszenie o kolejnych kotach na kolejnym cmentarzu w Bielsku, podobno kotów jest 10
![]()
, więcej szczegółów będę znała pod koniec tygodnia
rozmawiałam też dziś z panem Karmicielem z Kazimierzowskiej i powiedział, że 5 młodych kotów, które były jesienią na tyłach policji w Bielsku nie żyje, czarna kotka, którą próbowałam łapać od dłuższego czasu również na tyłach policji, nie pojawia się na karmieniu już od miesiąca, zniknął też biało-rudy kocur z osiedla przy Jagiellońskiej
Użytkownicy przeglądający ten dział: RobertWeilk i 111 gości