regularkate pisze: Może faktycznie byłoby fajnie, gdyby Kasia go troszkę poprzytulała u siebie...?
Właśnie myślę kiedy go zabrać, bo na razie wychodzę z domu rano jak jeszcze śpię a wracam prawie koło północy. Dzisiaj jestem wcześniej, bo już fizycznie i psychicznie wysiadam. Myślę, że spróbuję w okolicach weekendu. Zobaczymy co na to moja Mirka, bo na razie jest ok
