Agatka srebrzynka [Łódź]. W DS, szukamy nowego DS albo DT...

[Duszek686]

Raz w tygodniu to dość często...
Podałabym pastę odkłaczającą - tak, jak pisze dilah - codziennie przez kilka dni - po jakies 2-3 cm. Jeśli to kudełki - powinno pomóc.
Jeśli te wymioty nie ustaną - poszłabym do weta - wymioty mogą być objawem jakiejś choroby ( oby nie w tym wypadku) więc zawsze lepiej sprawdzić.
Karma z odkłaczaczem działa chyba bardziej... profilaktycznie niż leczniczo - więc chyba nie do końca pomoże gdy kot się już zakłaczył...

U mnie zkłaczenie u kotów najczęsciej kończy się na jednorazowych wymiotach - raz na miesiąc czy dwa - zwymiotują kłakami i jest spokój na kolejne 2 m-ce.

[włóczka]

Ooo, witamy na forum

"Normalne" wymioty z powodu kłaków to raczej nie jest sama wydzielina, tylko oprócz tego są właśnie kłaki, najczęściej w postaci takiego dość ubitego i hmm... sfilcowanego? "wałka". Mojej kotce się taki kłakowy zwrot zdarza tak gdzieś raz na miesiąc.

Na "kłakowy problem" dobrze na bieżąco robi trawa - można posiać w doniczce (albo owies, albo posadzić perz...) i niech sobie kocina obgryza jak urośnie. Natomiast jak już jest problem tzn. kot jest mocno zakłaczony, to chyba lepiej próbować z pastami odkłaczającymi tak jak dziewczyny pisały. Mam nadzieję że Agatce posmakuje

Natomiast jak te cotygodniowe "zwroty" są bez kłaków, to ja bym chyba poradziła się weta. Może być stres (moja np. tak na stresy reaguje...), ale może być jakiś problem zdrowotny...

[włóczka]

Ileś czasu minęło....

Napisała dziś do mnie Agatkowa Duża z prośbą o przechowanie Agatki przez miesiąc - dwa, ponieważ wynajmowane przez nich mieszkanie ma zostać sprzedane, a oni muszą się tymczasowo przenieść do rodziny która nie przewiduje obecności kota w domu, a nawet gdyby to na niej wymóc, to stopień zagęszczenia byłby dla Agatki trudny do zniesienia.

A ja mam obecnie tymczasa - białaczkową Polcię-Mrówcię z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=156187&start=780 . I dwa pokoje - w jednym Polcia, w drugim Lizka. Przy "okolicznościach przyrody" pt. FelV, i przy charakterze mojej Lizuni (oraz przy charakterze Agatkowym jeśli nie uległ zmianie) wzięcie trzeciego kota bez posiadania trzeciego pokoju jest niewykonalne. Z kuchni i łazienki i Polcia, i Agatka będą się na 100% wydzierać, dosłownie i w przenośni....


Szukamy TDT dla Agatki, bardzo. Kotka ma ujemne testy, o aktualności szczepień na razie nic nie wiem. Jak będę znała dokładniejszy przedział czasowy to dopiszę.
Może ktoś miałby możliwość pomóc.....

[włóczka]

Dopisuję: okazuje się że Państwo muszą się wyprowadzić już 22.02.....

[mgska]

Ciężko będzie, jak ona taka jedynaczka.

[włóczka]

Poprzednia sytuacja została ogarnięta przez Państwa samodzielnie, Agatka najpierw przeprowadziła się z nimi do rodziny, a potem na samodzielne mieszkanie.

Ale dziś Pani znów zadzwoniła i znów szukam - tym razem DT albo DS...........................