7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

9 kotków, kochanych i pełnych miłości nie ma stałego domu. Robie ogłoszenia. Sa zapytania. Specjalnie nie wybrzydzam. Oczekuję podstwowych spraw. Mam w tej chwili w domu 18 mordek do wyżywienia i do wyglaskania i do dania im poczucia że sa ważne. To nie są jeden czy dwa kotki do przytulenia. każdy z nich szuka swoich dwóch minut dla siebie. Macie wyobrażenie jakie dla nich to trudne? Dla mnie tez. Bo się nie da.

asia2 pisze:9 kotków, kochanych i pełnych miłości nie ma stałego domu. Robie ogłoszenia. Sa zapytania. Specjalnie nie wybrzydzam. Oczekuję podstwowych spraw.

To dlaczego nie ma adopcji? Masz jakis pomysł? Bo ja nie. I tez dlatego nie wiem co mozna zrobić, żeby to zmienić.. Kurcze, przeciez tak to już dawno nie było, zeby tyle miesięcy koty siedziały u Ciebie, prawda?. I to TAKIE koty, miziaste, przytulaśne, ładne. Nie wiem o co chodzi.

spotkania mam adopcyjne, nawet dziś będzie. O czarne maluchy sa zapytania ale na nich się konczy .Do domu to rudy Serek może iść w każdej chwili. Mam dla niego domek już ale dziś spotykam się z ludzmi, którzy chcieliby jego z siostrą. Zobaczymy. Reszta ...? nie mam pojęcia. Jedna Pani już do mnie jechała zobaczyć Ramonkę , na drugiego kotka ale coś wypadło i tak wypadło na zawsze.
Wczoraj tez miałam wizytę i o rudego chodzilo. Warunek moj że z siostrą bo na jedynaka go nie dam a na drugiego kota do domu , dom mam.
I nic. Ramonka przyszla , przytulala się, że może ona w zamian i może z bratem i nic.
O buraski to juz w ogole cisza choć odświeżam bez przerwy. Może jak rudy pojedzie do domu to czarne będa mialy mniejszą konkurencje?

no to trzymamy kciuki za domki :ok:

**Adopcje: 12 >>**

asia2 pisze:spotkania mam adopcyjne, nawet dziś będzie. O czarne maluchy sa zapytania ale na nich się konczy .Do domu to rudy Serek może iść w każdej chwili. Mam dla niego domek już ale dziś spotykam się z ludzmi, którzy chcieliby jego z siostrą. Zobaczymy. Reszta ...? nie mam pojęcia. Jedna Pani już do mnie jechała zobaczyć Ramonkę , na drugiego kotka ale coś wypadło i tak wypadło na zawsze.
Wczoraj tez miałam wizytę i o rudego chodzilo. Warunek moj że z siostrą bo na jedynaka go nie dam a na drugiego kota do domu , dom mam.
I nic. Ramonka przyszla , przytulala się, że może ona w zamian i może z bratem i nic.
O buraski to juz w ogole cisza choć odświeżam bez przerwy. Może jak rudy pojedzie do domu to czarne będa mialy mniejszą konkurencje?

Asiu, też tak mam. Koty cudne, młode, obrobione i... Siedzą. I będą siedzieć dopóki dom się nie trafi wart moich tymczasów. Są liczne zapytania ale często głupsze od wcześniejszych. Moje koty nie nadają się prócz 2 sztuk na samotniki i wyraźnie jest to napisane w ogłoszeniu. I co z tego? Nikt nie czyta . Tak jak nie słucha jakich domów szukamy i dlaczego. Jakże często słyszę ,że oni chcą kota uratować a ja stawiam warunki nie z tej ziemi. Wszak nasze koty są już uratowane i tylko odpowiedzialnych domów szukają. Jednak to ciężko jest zrozumieć. Ich pytania o kota obrobionego są normalne. Nasze pytania o "obrobiony" dom to już perwersja. :mrgreen:

A po co kot obrobiony takiemu co już kolejnego wypuszcza i ginie pod autem, albo mu metra do drzewa zabrakło by go psy nie rozszarpały...
Znajdą się domki. Zobaczysz.

Za domki

dzięki. Wiem że kiedyś znajdę i wiem, że twardziel jestem w postanowieniach, że domek musi byc taki a nie taki ale szkoda mi już tej zgrai , takiej niczyjej. No może mojej w tym momencie

trzymam cały czas nieustannie :ok:

czymajcie, czymajcie mocno bo mi się fajny domek kroi dla Serka i Samanty razem :!:

O, super

No to za ten domeczek :ok:

Oooo !!!!

Coś już wiadomo Asiu? Pewnie nie, bo byś napisała. Sorry, sama ze sobą gadam.
No to kciuki w dalszym ciągu :ok:

wiadomo

. Domek bardzo mi się podoba. Ludzie sa fajni. Koty znaja, kochają i rozumieja potrzebę posiadania dwóch kotów a najlepiej dwóch ze sobą zżytych.
Jeśli koty nic nie wymyślą, a wiemy wszyscy, ze potrafia

, to w sobotę zawiozę Samantę i Serka do nowego domu.
Zaczynam szykować wyprawkę

asia2 pisze:wiadomo . Domek bardzo mi się podoba. Ludzie sa fajni. Koty znaja, kochają i rozumieja potrzebę posiadania dwóch kotów a najlepiej dwóch ze sobą zżytych.
Jeśli koty nic nie wymyślą, a wiemy wszyscy, ze potrafia , to w sobotę zawiozę Samantę i Serka do nowego domu.
Zaczynam szykować wyprawkę

7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kto przegląda forum