Wojtusiu...tak bardzo tęsknię....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 11, 2014 20:56 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

:ok: :ok: za powrót Wojtusia do domu i pełnego zdrowia :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 11, 2014 21:14 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Alienor pisze::ok: :ok: za powrót Wojtusia do domu i pełnego zdrowia :ok: :ok:

Dzięki, Alienorku :1luvu: .
Fajnie, że zaglądacie do smyka :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 21:29 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Właśnie rozmawiałam z panią doktor i dowiedziałam się, że Wojtuś nie wyjdzie jutro do domu :( :( :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 21:37 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Jak to? Co się dzieje? Miał wyjść jutro :(
Ostatnio edytowano Wto lut 11, 2014 21:39 przez Koki-99, łącznie edytowano 1 raz

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 11, 2014 21:38 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Właśnie, co się stało? Już miałam pisać, że też się cieszę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lut 11, 2014 21:39 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Kurcze a ja się tak ucieszyłam że jutro wycałuje Wojtusia :cry:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto lut 11, 2014 21:39 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Koki-99 pisze:Jak to? Co się dzieje?

Okazało się, że Wojtuś nabawił się grzyba :( .
Dostał dzis szczepionkę i jeszcze 10 dni musi spędzić w lecznicy.
No załamałam się :( :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 21:40 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

A to nie może w domu siedzieć w odosobnieniu po tej szczepionce? tylko musi w lecznicy?
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto lut 11, 2014 21:41 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Oj :cry:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lut 11, 2014 21:41 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

A nie da się tego w domu leczyć? Toż to nowe koszty :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 11, 2014 21:42 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Pani doktor wyraźnie powiedziała, że nie może mi go wydać.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 21:46 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Aguś, Ty tam jesteś prawie codziennie, ja bym miała prośbę...
Może wypytasz dokładnie panią doktor o tego grzyba, i czy on koniecznie musi w tej lecznicy zostawać.
Jak dziś rozmawiałyśmy, to ona miała jeszcze pacjentów, nie bardzo mogła sie rozgadywać.
Już poza wszystkim, jest mi smyka normalnie szkoda...prawie miesiac w lecznicy :( :( .
Ja ze względu na to, że jutro mam okulistę, nie mogę zadzwonić wtedy, kiedy ona będzie mogła rozmawiać.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 22:11 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

vipku lepiej żeby Wojtuś był w lecznicy - chociaż to mnie też bardzo zasmuciło :evil: :evil: :evil:
ale ...
moja koleżanka miała małą, przygarniętą koteczką, która miała naprawdę malutką zmianę grzybicową - pomimo izolacji i higieny zaraziły się koty (nie wiem czy wszystkie - jak będziesz chciała to się dowiem) i na dodatek ona :evil: :evil: :evil: choroba tylu osobników wygenerowała ogromne koszty na pewno niewspółmierne do kosztów pobytu w lecznicy jednego kotka
Ja uważam, że jeżeli lekarz zdecydował, żeby Wojtuś został to lepiej niech zostanie - nie wierzę żeby wetka chciała Cię naciągnąć
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto lut 11, 2014 22:32 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

isabell36 pisze:vipku lepiej żeby Wojtuś był w lecznicy - chociaż to mnie też bardzo zasmuciło :evil: :evil: :evil:
ale ...
moja koleżanka miała małą, przygarniętą koteczką, która miała naprawdę malutką zmianę grzybicową - pomimo izolacji i higieny zaraziły się koty (nie wiem czy wszystkie - jak będziesz chciała to się dowiem) i na dodatek ona :evil: :evil: :evil: choroba tylu osobników wygenerowała ogromne koszty na pewno niewspółmierne do kosztów pobytu w lecznicy jednego kotka
Ja uważam, że jeżeli lekarz zdecydował, żeby Wojtuś został to lepiej niech zostanie - nie wierzę żeby wetka chciała Cię naciągnąć

Izuś, ja przecież wiem...ale jest mi przykro też ze względu na niego :( .
Tak długo już tam siedzi!
Do pani doktor mam zaufanie, tylko Wojtka żal :( .
Wiem, jak zaraźliwy jest grzyb, nawet tu na forum czytałam, i dlatego nie będę się spierała z lekarzem.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 11, 2014 22:32 Re: Uratowany !!!.....DZIĘKUJEMY :)))

Na grzybicę w szpitalu to chyba jednak przesada.
Nie bagatelizuję grzybicy, broń Boże. Ale właśnie ostatnio rozmawiałam z wetem jak to jest z grzybem.
Dlaczego oni nie chorują. Twierdzi, że grzyb to kwestia odporności. Są zawsze i wszędzie i tylko od odporności zależy czy uda mu się zagnieździć czy nie.
Stosują po cięższych przypadkach odkażanie takimi śmiesznymi preparatami, które się stosuje w dużych skupiskach ludzkich z powiedzmy małą higieną.
Ja wiem, że czasem grzybica długo się leczy. U mnie w niektórych przypadkach nawet nie izolowałam.
A sama zwyczajnie mocno się oglądałam i jak coś mi się nie podobało jakieś okrągła małe zaczerwienienie to smarowałam clotrimazolem albo pimafucortem. I dawałam beta glukan. Sobie też.
U mnie jakoś szczepionki się nie sprawdzały, nie wiem czemu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], kasiek1510 i 474 gości