PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

[magaaaa]

4. 8/14, wcześniej 387/10 - dostojne czarne kocisko z białym podszerstkiem, zwrot po 3 latach z powodu alergii

Niektórym ludziom powinno się coś zrobić, tak po prostu.
W głowie się nie mieści...

[Revontulet]

62/14
63/14
64/14
65/14
68/14 - adnotacja na stronie schroniska - ma właściciela
69/14 - schroniskowy Marian
70/14


66/14 - mała dziewczynka adoptowana w piątek jako 738/13, zwrócona w sobotę, w niedzielę znowu adoptowana. Dużo jak na dzieciaka....
67/14 - czarny maluszek

[Revontulet]

Puszka dla Paluszka
LUTY 2014

Revontulet 10pln
jamkasica 10pln 15 zł
MalgosiaZ 10pln 10 zł
MissJoas 10pln
gaota 40pln
I&S 30pln+10pln=40pln 30 zł + 10 zł = 40 zł
JoannElle 50pln
patkazal 50pln
Marta_od_Kropeczki 15pln
bubula 20pln 20 zł
EdytaB_a 10pln
ef25 30pln
basia111 10pln 15 zł
Moha 30pln
Hikiko 10pln 10 zł
key_west 10pln 30 zł
maykaw
akne 35 zł
Joako
Magdalena O.
Urszula S. Sz. 300 zł
Joanna M. 20 zł

Razem: 495 zł

[kuba.kaczor13]

4. 8/14, wcześniej 387/10 - dostojne czarne kocisko z białym podszerstkiem, zwrot po 3 latach z powodu alergii

Niektórym ludziom powinno się coś zrobić, tak po prostu.
W głowie się nie mieści...

ten kot jest mega przyjazny i cierpi przez głupotę człowieka .Jest smutny i wyciszony.
Alergia ,chyba że na rozum.

[akne]

4. 8/14, wcześniej 387/10 - dostojne czarne kocisko z białym podszerstkiem, zwrot po 3 latach z powodu alergii

Niektórym ludziom powinno się coś zrobić, tak po prostu.
W głowie się nie mieści...

ten kot jest mega przyjazny i cierpi przez głupotę człowieka .Jest smutny i wyciszony.
Alergia ,chyba że na rozum.

Koty cierpią też przez głupotę lekarzy ludzkich. Czasami coś, co wygląda jak objawy alergii na coś, ma podłoże psychiczne - na przykład stres (dotknęło mnie coś takiego i znam kilka podobnych przypadków) albo alergen tkwi w czymś innym, nie w w kocim futerku.
A lekarze w takich przypadkach pytają o zwierzęta w domu i z punktu każą się tych zwierząt pozbyć, idą na łatwiznę itp.

Ale i tak większość zwrotów "z powodu alergii" to raczej przypadek "kot mi się znudził" itp. moim skromnym subiektywnym zdaniem.

[boniedydy]

Mógł też np. nabyć nową partnerkę z alergią na kota - faktyczną albo psychiczną.

[kuba.kaczor13]

a dziecko oddał by do internatu lub sierocińca ????? bo nowej lasce przeszkadza się gździć ?
sorry Bonnie podły dziś mam humor.

[boniedydy]

Ja go nie tłumaczę, tylko snuję hipotezy, co to za tajemnicza alergia po 3 latach się nagle nasiliła. Kocio jest wspaniały i mam nadzieję, że szybko pójdzie do domu. Nazwałam go Kokos, bo jest biały przy skórze, a ciemny na zewnątrz.

A z uwag natury ogólnej, to zaznaczę, że w tym roku kotki szybciej do schroniska spływają. Mamy już nr 70; nr 69 był 9 lutego przyjmowany, a w zeszłym roku nr 69 przyszedł 22 lutego http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011300522 .
9 lutego za to był dopiero nr 46: http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011300403

[akne]

Ja go nie tłumaczę, tylko snuję hipotezy, co to za tajemnicza alergia po 3 latach się nagle nasiliła. Kocio jest wspaniały i mam nadzieję, że szybko pójdzie do domu. Nazwałam go Kokos, bo jest biały przy skórze, a ciemny na zewnątrz.

Popieram Kubę odnośnie alergii na koty u nowego partnera życiowego.
W ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, że poznaję jakiegoś faceta, on wbija do mnie na chatę na herbatę i mi mówi, że ma alergię na koty, a ja mu mówię "nie szkodzi, koty oddam do schronu, jeśli coś wyjdzie głębszego z naszej znajomości". No ale koty są constans, a faceci u mnie niekoniecznie, więc nie tracę czasu na niekociarzy.

Słyszałam o przypadkach ludzi oddających kota z powodu alergii, bo urodziło się dziecko i ono ma alergię.
Ja kurna w te masowe alergie nie wierzę.

A z uwag natury ogólnej, to zaznaczę, że w tym roku kotki szybciej do schroniska spływają. Mamy już nr 70; nr 69 był 9 lutego przyjmowany, a w zeszłym roku nr 69 przyszedł 22 lutego http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011300522 .
9 lutego za to był dopiero nr 46: http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011300403

A porównywałaś końcowe numerki z 2013 kontra 2012? W 2012 wydaje mi się, że numerków było więcej niż w 2013.

[Revontulet]

W zeszłym roku numery skończyły się na 798/13.
W 2012, nie wiem, ale grudniowy Szagaj miał nr 887/12.
Wychodzi na to, że w 2013 było jakieś 100 kotów mniej niż w 2012.
Wydaje mi się, że to dlatego, że w zeszłym roku była dłuuuga i zimna zima - pewnie więcej wyrzuconych kotów nie doczekało pomocy (czyt. przywiezienia na Paluch) i zmarły na ulicy.

A do tego jeszcze przecież są kocięta, których nikt nawet nie próbuje liczyć.....

[boniedydy]

Kotka z IMO ostatnim numerem z 2012 roku (numer nadany po zwrocie 31 grudnia, 0936/12/K) poszła do adopcji 4 stycznia 2014 r. http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011204180 . I miała szczęście, bo razem z Fuksem siedziała głównie na wybiegu, ale akurat chwilowo wybiegi były zamknięte i znalazła się osoba z sercem (z sercem dla najzwyklejszego czarnego tchórza, a nie dla atrakcyjnie umaszczonego/małego wzruszająco przestraszonego kotka).

Ostatniego numeru z 2012 nie należy mylić z ostatnim kotkiem z 2012 roku nadal w schronisku przebywającym, tj. przemiłym kocurkiem http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011300768 dla zmyłki wykazanym jako kotka.

[królik dags]

ja też nie wyobrażam sobie że mam kota i jakiś element nabyty powoduje, że się tego kota pozbywam, Jeśli zaś chodzi o alergie, to można to odczulać. teraz większość ludzi chowa bachory pod kloszem, separując od wszystkich możliwych zarazków i widać, jaką świetną mają odporność. Pomijam jak spadła jakość żarcia przez ostatnie trzy dekady. kto tam w latach 80. ładował w kury hormony.

[kuba.kaczor13]

ja też nie wyobrażam sobie że mam kota i jakiś element nabyty powoduje, że się tego kota pozbywam, Jeśli zaś chodzi o alergie, to można to odczulać. teraz większość ludzi chowa bachory pod kloszem, separując od wszystkich możliwych zarazków i widać, jaką świetną mają odporność. Pomijam jak spadła jakość żarcia przez ostatnie trzy dekady. kto tam w latach 80. ładował w kury hormony.

pamiętam kurę co waliła rybą na kilometr - karmili jakąś cholerną paszą ze zdechłych ryb?

[MałgosiaZ]

To nie była pasza ze zdechłych ryb tylko mączka z kryla .

A to że dzieci nie mają odporności jest tylko i wyłącznie winą rozbestwionych rodziców.
Przy małym katarku walą od razu antybiotyk , karmią "paszą" ze słoiczków bo się normalnej zupki ugotować nie chce. Zdejmą nakrętkę i po robocie . Jest czas żeby gadać o głupotach przez komórkę.
Ech , takie mało odpowiedzialne społeczeństwo mamy.

[Szalony Kot]

Pasza ze słoiczków u nas jest grana nie dlatego, że nie chce się ugotować, tylko TŻ się upiera, że te ze słoiczków są z gospodarstwa ekologicznego (tak teoretycznie jest napisane), a te "nasze" warzywa w sklepach są z pół przy drogach, z wyższą zawartością ołowiu.
Ale generalnie się zgadzam