Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

jak można psa budzić ..

nawet ich nie piorę ,na ogródku nie mówiąc już o podwórku bagno..

trzeba przeczekać.[/quote]

słodziaki :1luvu:

wytrą się w pościel :mrgreen:

dorcia44 pisze:ciężki dzień ,ale jestem już w domku .
Zważyłam Gucia i waga poszła w górę ,waży 3.70 .
Już nie jest takim szkielecikiem.

Naszła mnie ochota na..faworki .

macie sprawdzony przepis ?

Miałam teraz robić ,ale nie da rady ,a jutro mi się odechce

ja kupuję dobre faworki w piekarni, jak nam przyjdzie ochota

przeważnie kupuję 30dkg (takie mają porcje poważone), kosztuje 7 zł, wystarczająco dla dwóch osób na zaspokojenie łakomstwa

,

u nas 38 zł za kg. :roll:

a sierściuchy jasne że w pościel się wytrą :twisted:

chyba już przywykłam :1luvu:

dorcia44 pisze:u nas 38 zł za kg.

a sierściuchy jasne że w pościel się wytrą chyba już przywykłam

drogo, gdyby u mnie były po tyle to też bym wolała sama zrobić

po za tym nie raz mam taki zryw że coś bym zrobiła ,robie ..a potem sama to jem ,Gadzina nie jada :cry:

i robi mi się przykro.

Dziś znów zastępuję kol. :strach:

ufff oby to ostatni dzień :wink:

dorcia44 pisze:po za tym nie raz mam taki zryw że coś bym zrobiła ,robie ..a potem sama to jem ,Gadzina nie jada i robi mi się przykro.

Dziś znów zastępuję kol. ufff oby to ostatni dzień

Nic? Ani razu nie zje to co wykombinujesz?

Cześć

Moje też sie w pościel wycierają :wink:

I za zdrówko potrzymam :ok:

Nie no syn jada ale on na diecie ryżowo piersiowej :twisted:

zup nie lubi za słodyczami nie przepada z owoców tylko banany ,a ja kocham zielsko ,owoce i np.golonke :mrgreen:

Mam problem ludzie chcą Gucia pokazali go już swojemu przyjacielowi który Jest wetem w Wilanowie ,oni zresztą w Wilanowie mieszkają.
Podesle im jeszcze na co choruje.
Co robić????

dorcia44 pisze:Nie no syn jada ale on na diecie ryżowo piersiowej zup nie lubi za słodyczami nie przepada z owoców tylko banany ,a ja kocham zielsko ,owoce i np.golonke
Mam problem ludzie chcą Gucia pokazali go już swojemu przyjacielowi który Jest wetem w Wilanowie ,oni zresztą w Wilanowie mieszkają.
Podesle im jeszcze na co choruje.
Co robić????

poczekać na rozwój sytuacji .Może są warci odrobiny zaufania ?
W końcu podchodzą go Gucia i jego choroby bardzo świadomie.

no tak

wysłałam im info. na temat choroby Gucia .
Zobaczymy co oni na to.

Za Gucinka :ok:

i mądrych Dużych :ok:

Przecież może się zdarzyć , że ta choroba nigdy więcej się nie pojawi :ok:

Dorotko , a może oni to ten 1 % normalnych ?.
najważniejszy i tak jest Gucinek. Odpowiedzialny domek to marzenie każdego
kto oddaje poniekąd swoje dziecko.

Ja tylko się martwię że znów będzie tęsknił ,może znów zachoruje.,..
ludzie bardzo odpowiedzialni ,ale ja już uczulona jestem :oops:

nic to ,poczekamy zobaczymy.

to chyba Ty bardziej tęsknisz :1luvu:

.On jest jak dziecko ,dorasta i musi wyfrunąć z gniazda.
Każdą Matkę to boli i rodzi same obawy. Chcę wierzyć że tym razem będzie ok.

dla ukojenia nerwów ,polecam http://www.youtube.com/watch?v=YEGnOjNXMSU

Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kto przegląda forum