Co nasze koty potrafią?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 09, 2014 22:13 Co nasze koty potrafią?

Zachęcam do pochwalenia się umiejętnościami naszych kotów. Może robią coś śmiesznego, może znają jakieś sztuczki?

Moja Mruczka trochę umie np. daje buzi i nawet rozumie słowa: -Daj buzi. Wtedy wyciąga pyszczek. Rozumie też: - Daj głos. i wtedy miauczy. Rozumie też: - Idź jeść. i idzie do kuchni, gdzie ma jedzenie.
Jak Mruczka była kiedyś młodsza i lżejsza, to chodziła po barierce balkonu.

Ewa i Mruczka

 
Posty: 10
Od: Sob lis 30, 2013 14:41
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 09, 2014 22:15 Re: Co nasze koty potrafią?

i nie spadla?....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lut 09, 2014 22:20 Re: Co nasze koty potrafią?

osiatkuj balkon
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie lut 09, 2014 22:32 Re: Co nasze koty potrafią?

To było już dawno temu, teraz Mruczka jest stara i przeważnie śpi, jeśli wychodzi na balkon to leży na progu albo na krzesełku. Wtedy ją pilnowałam i zdejmowałam z barierki i jakoś się udało, że nigdy nie spadła. U sąsiadów kot spadł i trochę się skaleczył, ale nic poważnego mu się nie stało. Kiedyś też kotka mojej cioci spadła i też nic poważnego jej się nie stało. Innym razem przeszła po balkonach na balkon z innej klatki i ciocia musiała jej szukać.

Ewa i Mruczka

 
Posty: 10
Od: Sob lis 30, 2013 14:41
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 09, 2014 22:34 Re: Co nasze koty potrafią?

dlatego
kuba.kaczor13 pisze:osiatkuj balkon
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lut 10, 2014 12:41 Re: Co nasze koty potrafią?

Ewa i Mruczka pisze:Zachęcam do pochwalenia się umiejętnościami naszych kotów. Może robią coś śmiesznego, może znają jakieś sztuczki?

Moja Mruczka trochę umie np. daje buzi i nawet rozumie słowa: -Daj buzi. Wtedy wyciąga pyszczek. Rozumie też: - Daj głos. i wtedy miauczy. Rozumie też: - Idź jeść. i idzie do kuchni, gdzie ma jedzenie.
Jak Mruczka była kiedyś młodsza i lżejsza, to chodziła po barierce balkonu.


Ewa i Mruczka
Przerażający brak wyobraźni :strach: :strach: :strach:

Zarówno młody kociak jak i starszy ma duże szanse w końcu spaść z balkonu, który nie jest osiatkowany !!!!
To tylko kwestia czasu .... kiedy za twoim przyzwoleniem to się stanie :evil:

U nas na osiedlu spadł kot ok. 8-9 letni z 7-ego piętra na trawnik ....niestety .... juz za TM :(
argumentacja właścicieli - nieodpowiedzialnych właścicieli była bzdurna "on od małego zawsze sobie chodził i nic się nie stało" ....
jak widać do czasu ...
zrób co ci radzą ... osiatkuj balkon !!!! to podstawa, gdy się chce być odpowiedzialnym za swojego kota !!!
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 10, 2014 12:59 Re: Co nasze koty potrafią?

Mój Bazylek, choć wczoraj odszedł z tego świata w drodze do weta ( cała historia tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160397&start=15#p10428328), jeszcze 4 dni temu potrafił biegać za swoją ulubioną frotką, którą zdjął z włosów mojej dziewczyny, i nosił ją ze sobą wszędzie, kiedy się mu ją zabrało (na co niezbyt chętnie pozwalał) i rzuciło przynosił ją zaraz w zębach do osoby, która rzuciła, ale wciąż nie chciał oddać.

potrafił też chodzić na tylnich łapkach, kiedy zabrało mu się frotkę i trzymało na tyle wysoko, by jej nie dosięgał nawet przy skoku, i potrafił tak przejść przez cały pokój, trzymając za sobą poziomo wyprostowany ogon.

lubił się także bawić (jak ja to nazywam) w "łapki", kiedy leżał na moim łóżku, kładłem mu dłoń na łapce, a on łapkę wyciągał i kładł na mojej dłoni, i potrafiliśmy tak godzinami...

oprócz tego rozpychał się na łóżku, tak jak ja i nie dawał przez to spać mojej dziewczynie :D ona bała się że go zgniecie, a ja spałem w najlepsze :D

najgorszą rzeczą jaką potrafił było chyba wchodzenie na telewizor, co dla samego sprzętu skończyło się upadkiem i pęknięciem 32" ekranu LCD :cry:

mimo wszystko, będzie mi brakowało mojego kociaka... :cry:

Emdo

 
Posty: 6
Od: Sob lut 08, 2014 18:47

Post » Pon lut 10, 2014 14:56 Re: Co nasze koty potrafią?

Mój kot jest uzdolniony artystycznie - gra i maluje.
Pewnej nocy porzucał do metalowych misek metalowe zaparzacze do herbaty i tak sobie pacał w te miski, bo tak fajnie grzechotało.
Innym razem, nie wiem jakim cudem, wanna była umazana rozmoczonymi kocimi chrupkami. Prawie jak Jackson Pollock w wydaniu kocim normalnie.

A co do chodzenia kotów po barierce od balkonu, to ja się już nasłuchałam, że kot tyle razy chodził i nic mu się nie stało. Do czasu, aż nie przelatywał blisko ptaszek, albo czegoś się nie wystraszył. Koty u moich rodziców, jak były młodsze, to chodziły po kalenicy dachu, czyli na wysokości jakiś 15 metrów... ale te koty zawsze były wychodzące i nie szło ich upilnować, zresztą oni nawet nie próbowali. Wydaje mi się, że kot wychodzący trochę inaczej się zachowuje, niż kot trzymany całe życie w domu. Balkon można osiatkować, sama jakbym miała balkon nie zastanawiałabym się nawet.
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Pon lut 10, 2014 15:04 Re: Co nasze koty potrafią?

Moje aportują. Do upadłego :)
I gadają. Rudi zawsze po moim powrocie z pracy opowiada, jak pracowicie mu minął dzień. Jadaczka mu się nie zamyka dobre 10 minut :wink:

Co do zabezpieczenia balkonu - popieram przedpiśców. Zabezpiecz koniecznie. To nie do końca prawda, że kot spada na cztery łapy. Niejednokrotnie jest tak, że kot spadnie, otrzepie się i wstanie, a dwa dni później cicho odejdzie wskutek rozległych urazów narządów wewnętrznych...

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lut 10, 2014 15:33 Re: Co nasze koty potrafią?

Nie spada na 4 łapy... albo inaczej - 10 razy się uda, a 11 raz już nie. Pewna znajoma koleżanki już tak ze 3 koty straciła i dalej nie ma zamiaru osiatkować balkonu, bo może się uda jednak...

Co do aportowania, to mój też potrafi, ale tylko czasami, jak mu się zachce. Teraz jak mamy drugiego kota to już mi się nie chce. Gadatliwy jest też strasznie, a znajda się od niego nauczyła i teraz obydwa do siebie jak gołębie gruchają, mruczą. co prawda mały nie potrafi miauczeć, ale za to rezydent nadrabia za obydwa - każdy skok obwieszcza donośnym miauknięciem. Czai się też na młodszego kolegę i skacze na niego z takim śmiesznym "niach"
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Pon lut 10, 2014 22:05 Re: Co nasze koty potrafią?

Uwierzcie mi, Mruczka już teraz naprawdę wcale nie chodzi po barierkach balkonu od bardzo dawna. Przeważnie śpi sobie na progu, rzadziej na krzesełku. A od tego chyba nie może spaść?

Ewa i Mruczka

 
Posty: 10
Od: Sob lis 30, 2013 14:41
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 10, 2014 22:25 Re: Co nasze koty potrafią?

Ewa i Mruczka pisze:Uwierzcie mi, Mruczka już teraz naprawdę wcale nie chodzi po barierkach balkonu od bardzo dawna. Przeważnie śpi sobie na progu, rzadziej na krzesełku. A od tego chyba nie może spaść?

Może i teraz Mruczka nie chodzi po barierkach, bo jest stara i tylko leżenie jej w głowie. Cytując Twoje słowa "jakoś się udało". Ale to forum czyta całe mnóstwo ludzi, których koty są dostatecznie młode i ciekawe świata, że chodzenie po barierkach może im "jakoś się nie udać". Mogą spaść z balkonu i zrobić sobie krzywdę. Jeżeli nawet kot spadnie na cztery łapy, to opiekunowi może się nie udać odnlaeźć kota i taki kot będzie zasilał gromady bezdomnych kotów.
Dlatego na tym forum nie robimy sobie chichów-śmichów z ktotów chodzących po barierkach niezabezpieczonych balkonów, tylko staramy się wyjaśniać, dalczego zabezpiecznie balkonu jest podstawą bezpieczenieństwa kota w mieszkaniu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lut 11, 2014 11:03 Re: Co nasze koty potrafią?

Ewa i Mruczka pisze: A od tego chyba nie może spaść?

MOŻE :evil:
Co za brak wyobraźni! Dziewczyno, gdzie ty masz głowę!?
Ani się nie obejrzysz, jak twoja stara, nieruchawa kotka drzemiąca całymi godzinami "na progu" wyskoczy za muszką albo ptaszkiem. Dopóki kot nie jest taki stary, że nie potrafi zejść ze swego legowiska, na pewno może wyskoczyć za muchą! Spróbuj włączyć wyobraźnię!

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 67 gości