Elisha i Beniamin część czwarta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2014 22:25 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Sny to podobno na odwrót sie tłumaczy :ok:
Mi niedawno śniło się, że piekłam chleb. Na szczęście wyszukałam w senniku, że to oznacza rychłe i niespodziewane szczęście. Dziś natomiast śnił mi się kot i wesele koleżanki i żeby nie było juz tak wesoło, oznacza to jak się okazuje fałszywych przyjaciół :twisted:
Ja raczej wierzę w sny. Miewałam też sny prorocze :)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lut 08, 2014 22:27 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Moje sny się nie sprawdzają, choć czasem mnie zastanawia ich znaczenie...

Aaaa i jeszcze Wam opowiem historię pewnych zjedzonych ciastek z czekoladą...

Wczoraj przyjechał TŻ, miał ze sobą taką torbę typu "jamnik", którą położył w małym pokoju. Poszedł się kąpać, ja po jakimś czasie wołam koty. Coś nie chciały przybiec, więc zaczęłam szeleścić opakowaniem od smakołyczków. Biegną. Oba. Elisha pierwsza, wspoczyła na łóżko i pozwoliła sobie dać buziaka. Wskoczył i Beniu. Ale gdy próbowałam mu dać buziaczka coś zapachniało mi ciastkami. Patrzę, a ten mały pieron ma cały pyszczek i wibrysiki w ciastku. Wchodzę do pokoju TŻta, a tam młody żbik rozsunął zamek w torbie, pazurkami rozdarł opakowanie od ciastek i wsunął około 3 ciastek typu pieguski....... :roll: :roll: :roll: :roll:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 08, 2014 22:28 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Ło matko, kotkom zachciało się słodkiego :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 08, 2014 22:29 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Taki dzień . Co ja w pracy odwalałam to ludzkie pojęcie przechodzi :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lut 08, 2014 22:30 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Jaki Benio 8O On naprawdę jest wszystkożerny!

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 08, 2014 22:31 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Mój mąż mówi, że Benio ma jakąs nerwicę na punkcie jedzenia. I poważnie zastanawiam się, czy tak nie jest. Ale skąd by mu się to wzięło? Przecież nigdy mu u nas jedzonka nie brakuje ...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 08, 2014 22:35 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Ja nie mogę! :ryk:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lut 08, 2014 22:58 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

A propos wylewania - mamy dość sporą lodówkę, wyższą ode mnie, i dzisiaj z półki na wysokości mniej więcej mojej głowy zaatakował mnie otwarty kefir 8O oczywiście w kefirze wszystko, moje włosy, moje ciuchy, lodówka, szafki obok, podłoga, jeszcze tylko kota zabrakło...
Znajdę tego kto, otworzył ten kefir i postawił go na chwiejącym się stosie żółtych serów i zamorduję!

Z tym Beniem to dziwna dość sprawa... Ja wiem, że koty często mają jakieś dziwne upodobania, Luna ostatnio namolnie próbowała dorwać się do reklamówki z ziemniakami, aż mnie osyczała, jak jej zabrałam... Ale ten chłopak to chyba zje wszystko, co nadaje się do jedzenia 8O może zapytaj swojego znajomego weterynarza? Może będzie miał jakiś pomysł?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lut 08, 2014 23:03 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

O, Ania też miała miły incydent z czymś wylewającym się, co za dzień :mrgreen: :mrgreen: :ryk: Domyślam się jednak, że nie było Ci do śmiechu, hi ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 08, 2014 23:07 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Wtedy nie, ale moja mina wyrażająca chęć natychmiastowego mordu musiała być wtedy niezła :ryk:

Widzisz Milenka, nie tylko Tobie dzisiaj wszystko leci ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lut 09, 2014 10:30 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Milena_MK pisze:Mój mąż mówi, że Benio ma jakąs nerwicę na punkcie jedzenia. I poważnie zastanawiam się, czy tak nie jest. Ale skąd by mu się to wzięło? Przecież nigdy mu u nas jedzonka nie brakuje ...


U mnie z podobnego powodu być może pojawiają się tak częste pawie Bazyla. Sama nie wiem... przez chwilę zostawiałam im znowu pełne miski 24/7 ale Tośka odkurzała wszystko jak leci, więc znowu jest chowanie i karmienie co 3h. Ale pawia nie było już prawie 2tyg i zaczynam się zastanawiać, czy to nie Feliway pomaga. Widzę, że Tosia jest bardziej zrelaksowana podczas zabaw, może Bazyl jest bardziej zrelaksowany co do jedzenia? W każdym razie wczoraj zamówiliśmy 2 nowe uzupełniacze.

A co do snów, to mojemu mężowi śniło się 2 noce temu, że wszystkie zęby mu wypadły. Dziś rano sobie o tym przypomnieliśmy i sprawdziłam od razu w necie co to niby ma oznaczać, bo pamiętałam że ogólnie zęby to nic dobrego...
No... nic dobrego 8O
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie lut 09, 2014 18:17 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Mam nadzieję, Madzia, że to "nic dobrego" się nie sprawdzi.

Słuchajcie, dzisiaj byłam na swojej pierwszej w życiu wizycie przedadopcyjnej, na prośbę jednej z forumowiczek. Troszkę się stresowałam, bo bardzo ciężko jest oszacować, czy już zadało się wszystkie właściwe pytania itp. Ale najbardziej rozczuliła mnie ich kotka... Słuchajcie, takie piękne długowłose cudo, ufna, tylko przyszłam a ona od razu zaczęła mnie wąchać, ocierała się o mnie, wciskała główkę z moją rękę i domagała się pieszczot. Mam nadzieję, że będzie miała wkrótce towarzystwo, bo widać że ludzie bardzo rozsądni i świadomi. Tak więc kolejna przygoda za mną :)

Bell - współczuję wylanego kefiru, znając mnie najpierw bym wszystkich zamordowała, a potem pytała, czyja to sprawka :twisted:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 09, 2014 18:36 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Czyli szykuje się domek dla koteczka z forum, wspaniale :) A takie doświadczenie - na pewno bardzo przyjemne, prawda?, Gdy ludzie okazują się być w porządku, gdy ten domek wydaje się taki fajny, to na pewno przeżycie jest bardzo pozytywne :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie lut 09, 2014 19:51 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Łaaaaał, gratuluję wizyty przedadopcyjnej, mnie by pewnie zeżarł stres ;)

Tiaaa, słusznie, najpierw mordować, potem pytać! :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lut 09, 2014 19:54 Re: Elisha i Beniamin część czwarta - piękny prezent s. 68

Byłaś bardzo dzielna :ok: :ok: :ok: :ok:
A Benio na drugi raz pomyśli trochę i choć wąsy po uczcie umyje :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości