» Pt lut 14, 2014 21:21
Re: Tymon i tymczasy... Ruda w DS
Łatwo oddać małego "sprzedawczyka" co kocha wszytko i wszystkich, łatwo oddać kociaka jak się wie, że sobie od razu poradzi...gorzej z tymi, które sobie nas wybierają, nam bezwarunkowo ufają i dla nich świat to My.. jak wiele tygodni zasługiwaliśmy sobie na głaska i mini przełamanie, które cieszy i motywuje...a potem jesteś zwyczajnym zdrajcą, bo wedle tego kota porzuciłaś, bo miałaś być ta jedyna... ale to trwa chwile, może dłuższą może krótszą, na ogół się ciągnie dniami, czasem tygodniami, po to by nagle zobaczyć zdjęcie przytulonego "Twojego" kota do nowego opiekuna...i czujesz, że ten kot już nie jest "Twój" i żal ale i wielka radość, bo to Ty go znasz najlepiej... tak było. I masz myśli "rzucam to", nie chcę, zabiorę kolejnego i nie oddam, ale potem nie chcesz nikogo, bo to emocje, bo się przywiązujesz, bo ciężko, bo tęskno, bo nie tak i po raz kolejny widzisz przerażone oczy wciśnięte w klatkę lub po raz kolejny słyszysz o NIM i znów zaczynasz myśleć, przecież dam radę, przecież u nas jest miejsce, przecież warto... i tak koło się zamyka.
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu