» Sob sty 17, 2015 22:51
Re: " POMÓŻCIE MOIM KOTOM ZBIERAMY NA TRANSPORT
Rozumiem co czujesz i współczuję, szczęściem w nieszczęściu jest to ,że koty jednak są zabezpieczone, prawda? A to, że się często wspomina te najbardziej "kolczaste" charakterki...jakiś taki szacunek dla nich, szczególne wspomnienia. Pierwsze moje koty lata temu to był słodki , cudowny i kochany Rudy-miziak do tulenia i kolczasta ,wredna, niedotykalska Mariolka. Rudego kochałam bezgranicznie, Mariolkę szanowałam za jej niezależność. I tak przeżyliśmy lata...
Kosmici są wśród nas !