DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 07, 2014 14:07 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Pani Haniu,
na pocieszenie po odejściu Mary mam dobre wieści od naszej Limy.
Aklimatyzacja przebiega wzorowo :). Malutka księżniczka nie pozwala sobie w kaszę dmuchać i nieźle ustawia naszego rozpieszczonego jedynaka :ryk: .
Okazało się, że Toff nie był dostatecznie zsocjalizowany i nie umiał odnaleźć się w towarzystwie innego zwierzaka. Nie znał kocich zachowań. Zbyt krótko (lub wcale) przebywał z matką i rodzeństwem. Stąd np. nie znał siły swoich ząbków. A gryzienie uskuteczniał tylko na nas. Próbował to samo z Limcia ale ona swymi pazurkami przywołuje go do porządku :). Zauważam codziennie zmiany także w jego zachowaniu. Jakby łagodnieje (mniej gryzie) i nawet pozwala się od czasu do czasu pogłaskać :). Maleńka jest słodka jak cukierek, grzeczniutka i taka kochana. Bardzo się cieszymy, że u nas zamieszkała. Ona zyskała ciepły domek a Toff wspaniałe towarzystwo do zabawy, ja natomiast towarzystwo w łóżku :). Dzisiaj oboje spali na mnie :). Każdy dzień zbliża ich do siebie. A ponieważ oboje są grzeczni będzie miedzy sielanka :).
Pozdrawiamy cieplutko.
P.S. Zdjęcia mogę wysłać na maila. Tutaj nie mam takiej możliwości.. albo nie umiem

KotAla

Avatar użytkownika
 
Posty: 7
Od: Sob lut 01, 2014 23:18

Post » Pt lut 07, 2014 19:30 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

KotAla pisze:Pani Haniu,
na pocieszenie po odejściu Mary mam dobre wieści od naszej Limy.
Aklimatyzacja przebiega wzorowo :). Malutka księżniczka nie pozwala sobie w kaszę dmuchać i nieźle ustawia naszego rozpieszczonego jedynaka :ryk: .
Okazało się, że Toff nie był dostatecznie zsocjalizowany i nie umiał odnaleźć się w towarzystwie innego zwierzaka. Nie znał kocich zachowań. Zbyt krótko (lub wcale) przebywał z matką i rodzeństwem. Stąd np. nie znał siły swoich ząbków. A gryzienie uskuteczniał tylko na nas. Próbował to samo z Limcia ale ona swymi pazurkami przywołuje go do porządku :). Zauważam codziennie zmiany także w jego zachowaniu. Jakby łagodnieje (mniej gryzie) i nawet pozwala się od czasu do czasu pogłaskać :). Maleńka jest słodka jak cukierek, grzeczniutka i taka kochana. Bardzo się cieszymy, że u nas zamieszkała. Ona zyskała ciepły domek a Toff wspaniałe towarzystwo do zabawy, ja natomiast towarzystwo w łóżku :). Dzisiaj oboje spali na mnie :). Każdy dzień zbliża ich do siebie. A ponieważ oboje są grzeczni będzie miedzy sielanka :).
Pozdrawiamy cieplutko.
P.S. Zdjęcia mogę wysłać na maila. Tutaj nie mam takiej możliwości.. albo nie umiem

Witaj KotAlu :D
Przede wszystkim tutaj mówimy sobie na Ty, więc będzie mi bardzo miło jeśli będziesz zwracała się do mnie po imieniu :)
A teraz najważniejsze: SUPER :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Tak bardzo się cieszę, że mała Limcia z pędzelkami na uszkach jest już u siebie :piwa:
Cieszę się też, że Toffik tak ładnie akceptuje nową siostrzyczkę :ok:
Będziecie mieli teraz co najmniej dwa razy więcej radości, niż do tej pory, co prawda mniej miejsca w łóżku dla siebie :ryk:
Alu, tak bardzo się oboje z Tż cieszymy :1luvu:
Gorąco Was pozdrawiam, a futerka miziam wirtualnie :kotek:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 07, 2014 22:03 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Będzie mi bardzo miło Haniu :)
Niestety mamy problem w stadzie :(. Okazało się, że nasz Tofiś był źle odrobaczany (za słaby środek) i ma w sobie paskudne robale, które dzisiaj zwymiotował. Niedawno wróciłam z Boli Łapki i trzeba w niego wmuszać tabletki. W Limę niestety też :(.
5 dni kuracji .. Bidule moje

KotAla

Avatar użytkownika
 
Posty: 7
Od: Sob lut 01, 2014 23:18

Post » Sob lut 08, 2014 15:53 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Oj, to nie będzie pewnie łatwe i myślę tu głównie o Toffim.
Trzymam :ok: żebyście dali radę!

Dostałam pozwolenie, więc chwalimy się LImką i Toffim

Obrazek


____

A my od wczoraj przyglądamy się z Tż Karolince.
Jest jakaś za spokojna, za mało biega, nie przychodzi jak tylko któreś z nas wchodzi do pokoju, nie podbiega od razu do miseczki, niby je ale też bardziej skubie a nie zjada, coś jest z nią nie tak... :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 17:16 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Wiemy, że nie będzie to łatwe :(. Z drugiej strony dzisiaj nie wymiotuje. Bawi się, skacze, zaczepia Limę...Nie wygląda na chorego kota. Najgorsze jest to, że nasz Toffi niczego nie przyjmuej an siłę. Nie wiem jak ja mu wmuszę tą tabletkę. Chyba będę musiała ubrać rękawicę bokserską :D. Wczoraj dwie panie w Boliłapce ledwo sobie dały radę, a w końcu to ich chleb powszedni. I tak oszukał :D.. Niby połknął ale tylko ślinę. Puszczony tabletkę wypluł. Cwaniak :ryk:

KotAla

Avatar użytkownika
 
Posty: 7
Od: Sob lut 01, 2014 23:18

Post » Sob lut 08, 2014 18:58 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Karolinko, prosze, nie strasz nas!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 08, 2014 22:07 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

I po południu i teraz Karolina czekała za drzwiami i od razu jadła swoje paszteciki :ok:
Może to była jakaś chwilówka albo nam się tylko coś uwidziało, oby.

Bączkowi zrobiło się jedno oczko bardziej, nawet dużo bardziej :|

Czterołapy właśnie zaczynają być nadaktywne, a ja chcę spać :twisted:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 22:29 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Teraz chcesz spać?! 8O

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 10, 2014 8:00 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Tepsinka i Felviczki głodne i zdezorientowane, nie wiedzą czemu nie ma jedzonka.
Jak tylko zapakujemy Tysieńkę, damy jeść Karoli i Taktowi.
Mam dzisiaj dzień wolny, więc jadę z Tż i dziewczynkami, potrzymam je za łapki :oops:
Dawno nie byłam tak zdenerwowana przed zabiegami :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 10, 2014 8:00 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Hania66 pisze:Tepsinka i Felviczki głodne i zdezorientowane, nie wiedzą czemu nie ma jedzonka.
Jak tylko zapakujemy Tysieńkę, damy jeść Karoli i Taktowi.
Mam dzisiaj dzień wolny, więc jadę z Tż i dziewczynkami, potrzymam je za łapki :oops:
Dawno nie byłam tak zdenerwowana przed zabiegami :|

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon lut 10, 2014 8:05 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

:ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 10, 2014 8:30 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lut 10, 2014 9:06 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Pon lut 10, 2014 22:44 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta..Marunia[*]

Dzień pełen wrażeń różnych.
Niedawno wróciłam, a w nowym Domku zostali razem dwaj działkowi bracia Maniek i Maksio :ok:
Oby żyli długo i szczęśliwie ze swoimi fajnymi Opiekunami :piwa:

Tepsia i Tysia zabieg zniosły rewelacyjnie (nasz super-chirurg złota rączka dokonuje wręcz cudów) i od razu po wybudzeniu i powrocie do domu zaczęły szukać miseczek z jedzeniem, były przecież od wczoraj głodne :wink:
Musiały jeszcze trochę poczekać, ale do teraz były już dwa nieduże posiłki, było spanko i chodzenie po swoich pokojach.
Na razie wszystko jest ok i oby tak już zostało.
Oby nic się nie przyplątało :!:

Dzisiaj też nasze futerka zostały obdarowane wielką paczką ze żwirem i kocim jedzonkiem :kotek:
Pewna Ciocia o Wielkim Sercu :1luvu: , której nawet jeszcze nie poznaliśmy osobiście (ale może niedługo nas odwiedzi z innymi zaprzyjaźnionymi Ciociami) dowiedziała się od swojej znajomej o naszym DT i zorganizowała wśród współpracowników zbiórkę, w wyniku której nasze futerka dostały to co nam w tej chwili było baaardzo potrzebne, czyli właśnie żwir i jedzenie dla maluchów.
Bardzo dziękuję Pani Magdo i proszę przekazać te podziękowania pozostałym Ofiarodawcom :1luvu:

W tym miejscu chcę podziękować też, z opóźnieniem :oops: , wszystkim innym Ludziom o Dobrych Sercach, którzy pomagają nam ofiarowując przede wszystkim dobre jedzonko dla młodziaków, dzięki temu kocie dzieciaki mają lepszy start w przyszłe życie :1luvu:
Wielkie podziękowania ślę też do Wirtualnych Opiekunów naszych kotków specjalnej troski, którzy pamiętają o nas miesiąc w miesiąc :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh i 259 gości