Dwie Dziewczyny, Chłopak i...Jamniś:) Kacperek [*]

Kropeczka na szafie .... siem zachwyciłam, te jej białe wystające łapinki :1luvu:

Zabawa i wspólne spanko Zuczka i Rambusia - wzruszający widok

Cześć Zuziu ze zwierzorkami. :1luvu:

Dziędoberek:)

barbarados pisze:Cześć Zuzia
Dobrze zrobiłaś , bo koteczka by odcisków dostała I dalej jest śliczna

Komu jak komu, ale Kropce to odciski napewno nie grożą :ryk:

Miraclle pisze:
AnnAArczyK pisze:Basiu, nie ważne, lekka czy ciężka, ważne, że wredota

Ktoś coś ma do wagi Kropeczki ?
Kropeczka jest zgrabna, powabna. Tłuszczyku ma w sam raz

Wg Kropki ,to tak...tłuszczyku w sam raz.....i waga niewielka :mrgreen:

mir.ka pisze:
jakiego tłuszczyku?
to zimowe futerko

Właśnie....zimowe futerko w charakterze fartuszka sięgającego podłogi:)

Kotina pisze:Kropeczka na szafie .... siem zachwyciłam, te jej białe wystające łapinki

Zabawa i wspólne spanko Zuczka i Rambusia - wzruszający widok

Witaj Elu!
Zabawy Żuka z Rambkiem są naprawdę bardzo fajne, niby się bawią jak "równy z równym" ale jamniś jest bardziej delikatny wobec kocurka, niż kocurek wobec psa:)

Ewa L. pisze:Cześć Zuziu ze zwierzorkami.

Witaj Ewuś:)

Wczoraj podziwiałam Twoje panny na balkonie, więc, żeby moje nie były gorsze też wystawiłam :mrgreen:

Jak szybko je wypchnęłam na taras, tak jeszcze szybciej wpuściłam do domu...

Jak bardzo się cieszyły to widać na fotkach :twisted:

Zastanawiałam, czy im przypadkiem ogonów nie przytrzasnęłam drzwiami:)
Nie odeszły od szyby nawet na 1cm

Dzisiejszej nocy Żuczek nie mógł spać:)
Łaził po chałupie, kilka razy wskakiwał do naszego łóżka.
Nawet próbował przytargać swoje spanko do naszej sypialni, niestety siem nie udało, utknęło w drzwiach.
Dzięki czemu małż o mało nie stracił ostatnich zębów.
Odważnie wyszedł w nocy na siusiu:)

A jego "spanko" woła o pomstę do nieba....
Nie mogę już patrzeć na to legowisko....
Żuczek ma trzy prześcieradła, trzy poszwy i kocyk, które na okrągło piorę.
Kocyk, którego nie da nikomu dotknąć piorę jak "piesio nie widzi", a w poszwy wsypuję jego kanapę...
Piesio pożarło ją po raz kolejny, a ja już nie naprawiam. Odechciało mi się.
Gdy po praniu ścielę psie łoże, cieszę się, że jamniś ma czysto......aż całe pięćminut.
Niech no tylko łobuz zobaczy, że coś "majstruję" przy legowisku, zaraz nadlatuje, wyszarpuje koc z prześcieradłem i przeciąga je po całym domu.
Dopiero takie szmaty wg jamnisia nadają się do spania:)
Dobrze, że on ze swoją pościelą nie pcha się do naszego łóżka :mrgreen:

Łobuz:)

AnnAArczyK pisze:
Łobuz:)

Jamnisiu, atak hakerów na Orange :twisted:

nie pozwolił mi Cię podziwiać. Ale już net wrócił i na powitanie takie słodkie Pysio :1luvu:

Płacze ze śmiechu :ryk:

Zuziu, Żuczek jest niesamowity :ryk:

Ucałowania dla całego zwierzyńca,a szczególnie dla Żuczka-niesamowita psina :ryk:

Oj tam . Żuczek ma po prostu swój poglad na czystość i wygląd posłanka :mrgreen:

Caragh pisze:
AnnAArczyK pisze:
Łobuz:)

Jamnisiu, atak hakerów na Orange nie pozwolił mi Cię podziwiać. Ale już net wrócił i na powitanie takie słodkie Pysio

Ciociu, starałem się ładnie zapozować, specjalnie dla Ciebie...duża dogoniła mnie w łazience :mrgreen:

Miraclle pisze::ryk:
Płacze ze śmiechu
Zuziu, Żuczek jest niesamowity

Wiem Basiu, tak sobie wychowaliśmy i teraz mamy....niesamowite CuŚ :mrgreen:

rudy kociak pisze:Ucałowania dla całego zwierzyńca,a szczególnie dla Żuczka-niesamowita psina

Ucałowałam, polecenie wykonane

Żuczek dzielnie nadstawiał łepek :1luvu:

barbarados pisze:Oj tam . Żuczek ma po prostu swój poglad na czystość i wygląd posłanka

No właśnie, w końcu to jego spanko, więc pańcia praktycznie nie powinna się wtrancać :mrgreen:

A ja dzisiaj byłam u fryzjera:)
Fryzurka Mirki mnie zachęciła....
Wybierałam się od dłuższego czasu, aż w końcu dotarłam

A jutro jadę na herbatkę do koleżanek :dance:

Ciasteczka też będą :ok:

Wrócę wieczorkiem :wink:

Oj Zuziu,trochę tolerancji wobec psich gustów :!:

Widocznie Żuczuś ma inny pogląd na wystrój swojej sypialni :ryk:

Nawet chciał sie do Twojej sypialni przenieść,żeby ją upiększyć,a Ty nic nie kumasz :ryk:

Brawo Żuczuś :1luvu:

Cudny jesteś :1luvu:

Z chęcią zobaczymy nowy fryz

Pochwal się :mrgreen:

Kaweczki, ciasteczka, a futerka same :ryk:

Miraclle pisze:Z chęcią zobaczymy nowy fryz
Pochwal się
Kaweczki, ciasteczka, a futerka same

Tak, tak, tak, koniecznie

Żuczusiu

AnnAArczyK pisze:Dziędoberek:)

barbarados pisze:Cześć Zuzia
Dobrze zrobiłaś , bo koteczka by odcisków dostała I dalej jest śliczna

Komu jak komu, ale Kropce to odciski napewno nie grożą

Miraclle pisze:
AnnAArczyK pisze:Basiu, nie ważne, lekka czy ciężka, ważne, że wredota

Ktoś coś ma do wagi Kropeczki ?
Kropeczka jest zgrabna, powabna. Tłuszczyku ma w sam raz

Wg Kropki ,to tak...tłuszczyku w sam raz.....i waga niewielka

mir.ka pisze:
jakiego tłuszczyku?
to zimowe futerko

Właśnie....zimowe futerko w charakterze fartuszka sięgającego podłogi:)

Kotina pisze:Kropeczka na szafie .... siem zachwyciłam, te jej białe wystające łapinki

Zabawa i wspólne spanko Zuczka i Rambusia - wzruszający widok

Witaj Elu!
Zabawy Żuka z Rambkiem są naprawdę bardzo fajne, niby się bawią jak "równy z równym" ale jamniś jest bardziej delikatny wobec kocurka, niż kocurek wobec psa:)

Ewa L. pisze:Cześć Zuziu ze zwierzorkami.

Witaj Ewuś:)

Wczoraj podziwiałam Twoje panny na balkonie, więc, żeby moje nie były gorsze też wystawiłam
Jak szybko je wypchnęłam na taras, tak jeszcze szybciej wpuściłam do domu...

Jak bardzo się cieszyły to widać na fotkach

Zastanawiałam, czy im przypadkiem ogonów nie przytrzasnęłam drzwiami:)
Nie odeszły od szyby nawet na 1cm

Dzisiejszej nocy Żuczek nie mógł spać:)
Łaził po chałupie, kilka razy wskakiwał do naszego łóżka.
Nawet próbował przytargać swoje spanko do naszej sypialni, niestety siem nie udało, utknęło w drzwiach.
Dzięki czemu małż o mało nie stracił ostatnich zębów.
Odważnie wyszedł w nocy na siusiu:)

A jego "spanko" woła o pomstę do nieba....
Nie mogę już patrzeć na to legowisko....
Żuczek ma trzy prześcieradła, trzy poszwy i kocyk, które na okrągło piorę.
Kocyk, którego nie da nikomu dotknąć piorę jak "piesio nie widzi", a w poszwy wsypuję jego kanapę...
Piesio pożarło ją po raz kolejny, a ja już nie naprawiam. Odechciało mi się.
Gdy po praniu ścielę psie łoże, cieszę się, że jamniś ma czysto......aż całe pięćminut.
Niech no tylko łobuz zobaczy, że coś "majstruję" przy legowisku, zaraz nadlatuje, wyszarpuje koc z prześcieradłem i przeciąga je po całym domu.
Dopiero takie szmaty wg jamnisia nadają się do spania:)
Dobrze, że on ze swoją pościelą nie pcha się do naszego łóżka

Łobuz:)