Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lut 04, 2014 11:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

niestety znowu spadek apetytu :/
dostała lek na poprawe, lekarz nie chcial dawać Megace (przy pierwsej tego typu akcji dobrze zareagowala, ale podniosl jej cuekir) ze wzgledu na cukrzyce, ktora aktualnie wydaje sie opanowana (od dwoch tygodni bez insuliny). dostala mirtagen 1/5. podobno mial nie kolidowac z przyjmowana przez nia amitriptylina, ale juz po 40 minutach kot dostal hiperaktywnosci, maiuczal, byl bardzo nadpobudliwy, podgryzal mnie, caly czas chodzil. na jedzenie rzucil sie, ale na 5 minut.... od wczoraj znowu nie je.
lekarz powiedzial, ze skutek uboczny, no i teraz trzeba poczekac az sie wyplucze z organizmu.

czekam na usg czwartkowe. chce jej zrobic to badanie moczu, ale slyszalam, ze powinno byc wykonane do 2h od pobrania, a wiadomo, jak pojde do osiedlowego weta, to zanim przyjedzie kurier bedzie po sprawie, mocz juz sie nie bedzie nadawal.
myslalam, zeby pojechac bezposrendio z probka do laboratorium.
czy kojarzycie, jakies blizej woli niż to na wita stwosza ;)
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 11:43 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

podałam jej do pysia convalescence, mam nadzieje, ze to wystarczy na czas mojej nieobecnosci (czyli pracy), wczoraj wzielam wolne, ale dzisiaj juz nie moglam, no i troceh sie martwie, jak tam moja bida

dziewczyny, czy jak ona dostaje kroplowki podskorne, to i tak powinnam ją jeszcze strzykawką poic? bo ona sama to kompletnie teraz nie chece pic.
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 11:56 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ile płynu dostaje pod skórę?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 04, 2014 11:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

2x dziennie po 150
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 12:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

kiciak wazy 5kg
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 12:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To ja bym jej "nie męczyła" dopajaniem dopyszcznym.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 04, 2014 12:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ok, dzieki :)

slyszalam, że dr Neska jest świetna, może warto jeszcze do niej sie przejsc. moj lekarz prowadzacy cykrzyce zasugerowal, ze jesli taki incydent z ostra niewydolnoscia sie powtorzy (on tez uwaza, ze to ostra, a nie przewlekla), to wtedy warto, ale szczerze, to nie wiem, czy chce czekac, do kolejnej tego typu akcji ...
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 13:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:niestety znowu spadek apetytu :/
dostała lek na poprawe, lekarz nie chcial dawać Megace (przy pierwsej tego typu akcji dobrze zareagowala, ale podniosl jej cuekir) ze wzgledu na cukrzyce, ktora aktualnie wydaje sie opanowana (od dwoch tygodni bez insuliny). dostala mirtagen 1/5. podobno mial nie kolidowac z przyjmowana przez nia amitriptylina, ale juz po 40 minutach kot dostal hiperaktywnosci, maiuczal, byl bardzo nadpobudliwy, podgryzal mnie, caly czas chodzil. na jedzenie rzucil sie, ale na 5 minut.... od wczoraj znowu nie je.
lekarz powiedzial, ze skutek uboczny, no i teraz trzeba poczekac az sie wyplucze z organizmu.

Próbowałaś peritolu na apetyt?
Bo na uspokajacze to niektóre koty właśnie pobudzeniem reagują, a peritol działa inaczej, jest szansa, że zastartuje. To lek na alergię, tez ma skutek uboczny w postaci pobudzenia apetytu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 04, 2014 13:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

jeszcze nie, czytałam o tym leku na tym wątku, zapytalam weta, ale powiedzial, ze trzeba go duzo dawać i wątpi, zeby podziałał :/
Zośka jest też astmatykiem, więc szczerze, to zawsze mam obawy, jak cokolwiek nowego dostaje, czy aby przypadkiem, nie bedzie kolidowalo, z którąś z jej przypadłości
zapytam dzisiaj raz jeszcze
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 13:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Peritolu nie trzeba podawać dużo. Oficjalne źródła mówią o 2 mg na kota, czyli pół tabletki.
Z naszych forumowych doświadczeń wynika, że trzeba zaczynać ostrożniej od 1/4 a nawet - 1/8 tabletki.
Ale po nim także może zdarzyć się pobudzenie.
Wydawało mi się, że po mirtazapinie nie powinno być takiej reakcji bo to antydepresant, nie działa natychmiastowo.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 04, 2014 13:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

moze problemem bylo to, ze zołądek pusty, wchłonęlo sie szybciej i moze weszła w jakąs reakcje z drugim psychotropem?
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 05, 2014 14:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:slyszalam, że dr Neska jest świetna, może warto jeszcze do niej sie przejsc. moj lekarz prowadzacy cykrzyce zasugerowal, ze jesli taki incydent z ostra niewydolnoscia sie powtorzy (on tez uwaza, ze to ostra, a nie przewlekla), to wtedy warto, ale szczerze, to nie wiem, czy chce czekac, do kolejnej tego typu akcji ...
Jesteś w Warszawie, to bez problemu tam dotrzesz. Polecam dr Neskę, wczoraj byłam z pierwszą wizytą u niej, bo moja białaczkowa kotka (ok. 7,5-8 lat) ma pnn. Od tygodnia o tym wiem.
Dr Neska ma duże doświadczenie, odpowiada na wszystkie pytania, jest rzeczowa.
Moja kotka jest pod opieką wetki u nas, ale od wczoraj całe leczenie będzie kontrolować, a raczej prowadzić dr Neska.
Powodzenia :ok:

Zapewne będę zaglądać jeszcze tu na wątek, ze swoimi problemami...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 05, 2014 14:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

same superlatywy slysze/czytam na temat dr Neski
pojd w przyszlym tygodniu, bo jutro usg i powtorne badanie krwi, moze dzisiaj uda mi sie zrobic badanie moczu
Zośka wczoraj zaczela cos skubac, jaka radosc w domu, dzieki temu :DDD specjalnie wczoraj po megace jechalam na prage, z woli, wiec z kilkoma przesiadkami, zeby mojemu potworowi pomoc, wracam do domu, a tam miseczka oprozniona :)
oby ta tendencja sie utrzymala
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 05, 2014 14:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:same superlatywy slysze/czytam na temat dr Neski
Zadzwoń i umów się na wizytę. Z marszu możesz nie być przyjęta.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 05, 2014 14:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

juz dzonwilam, ale jeszcze nie maja ustalonego grafiku na przyszly tydzien popoludnia
mam dzownic raz jeszcze po 17 :)
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości