Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pon lut 03, 2014 8:40 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

Thorkatt pisze:Kostek viewtopic.php?f=1&t=159429 podaruje koledze 50 zł i niech sie poszczęści Tulinkowi

Thorkatt. wielkie podziekowania i uđciski :1luvu:

Agnesko :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 04, 2014 7:20 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

wiadomo coś nowego ?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lut 04, 2014 8:12 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

czarno-czarni pisze:wiadomo coś nowego ?

Trzeba na Oleńkę poczekać, może już coś wie - oby :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 04, 2014 8:26 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

A tak w ogóle to Oleńka gdzie się podziewa??
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25816
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 04, 2014 12:18 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

Pewnie nadgania po wczorajszym :wink: . :ok: :ok: za Tulinka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 04, 2014 14:19 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

Ola ma straszny "ukrop" w pracy :( .
Niestety dotąd nie udało Jej się dodzwonić do profesora :( , oczywiście próbuje nadal.

Tymczasem krótki raport finansowy: 3.01. wpłynęło na Tulinkowe konto 120zł (50, 50, 70) :D
Czyli w skarpetce na rzecz operacji mamy już 430 + 170 = 600zł 8O :D

Oby operacja odbyła się jak najszybciej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 04, 2014 19:02 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

jerzykowka pisze:Ola ma straszny "ukrop" w pracy :( .
Niestety dotąd nie udało Jej się dodzwonić do profesora :( , oczywiście próbuje nadal.

Tymczasem krótki raport finansowy: 3.01. wpłynęło na Tulinkowe konto 120zł (50, 50, 70) :D
Czyli w skarpetce na rzecz operacji mamy już 430 + 170 = 600zł 8O :D

Oby operacja odbyła się jak najszybciej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


kochani, bardzo, bardzo dziękuję Wam za wszystko - już stop z wpłatami, proszę -tak wiele Tulinkowi pomogliście , a jest wiele innych biedulków, im także trzeba pomóc- myśle,że wystarczy pieniążków, już damy radę resztę -jutro postaram sie ponownie skontaktowac z prof. i zapytać kto i kiedy może operować.

przepraszam za niebyt, ale mam masakrycznie dużo spraw( Parys i Rolfik chorują a i ja musialam na usg biegać i po lekarzach :evil: ) i pracy, która muszę wykonać, nie ukrywam,że za jedną sprawę, która mi tyle czasu pochłonęła, pieniążki pójdą na konto Agapków dla Tulinka i damy radę :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 05, 2014 0:37 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

chociaż tutaj jest pozytywnie

oby tak dalej
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lut 05, 2014 13:24 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

:ok:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 05, 2014 15:14 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

Rozmawiałam dzisiaj z profesorem- w tym tygodniu już nie ma szans, takie maja teraz obłożenie, w poniedziałek mam się przypomnieć i będziemy działać we wtorek lub środę, czyli robimy boczne zdjęcia rtg i tego samego dnia operacja, niestety kosztów nie może jeszcze ocenić bez obejrzenia co dokładnie i ile trzeba zrobić, aby uruchomić Tulinka.
Musimy postawić go przede wszystkim na łapki, potem , jak wyzdrowieje, będę jeszcze dr Wrzoska męczyć trochę o to ognisko w rdzeniu kręgowym, jaki i czy stanowi zagrożenie w przyszłości.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 05, 2014 17:46 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 05, 2014 20:42 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

czekamy na wieści :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lut 05, 2014 21:33 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

:ok: :ok: cały czas. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 06, 2014 17:51 Re: Tulinek czyli życie w bólu...już po MRI i wiemy, co jest

Tulinek dzisiaj sprawił nam wielka niespodziankę -sami zobaczcie ObrazekObrazekObrazek

tym bardziej mi przykro,że w najbliższym czasie teraz, gdy lepiej sie poczuł, znów będzie musiał pocierpieć po operacji -jets ona nieunikniona, bay funkcjonował normalnie , ale jak mu to przekazać, boje sie,ze nie bedzie mnie lubiał ... :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości