Tu pisze Maniek z Tyskich Mruczków przebywający w DT u Justy&Zwierzaki!
Pragnę się z Wami podzielić nowiną!
Otóż zainteresowała się mną pewna pani z W-wy. Miała już koty, u rodziców ma kota białaczkowego, więc nie straszne jej kocie choroby. Wpadłem jej w oko i.... Chce mnie adoptować!
Tak więc wszystko wskazuje na to, że już wkrótce będę Warszawianinem, albo miaucząc inaczej: już nie tyskim, ale warszawskim mruczkiem
Będę jedynakiem, będę wychodził z Dużą na spacery na smyczy i szelkach... Ech.... Czekałem prawie 2 lata u Justy! Kilka razy było już blisko, już się wydawało, że mój domek mnie znalazł.... ale po wstępnej, obiecującej rozmowie nie było z żadnym z zainteresowanych ponownego kontaktu. Jakby wszyscy rozpłynęli się w powietrzu. Tym razem jednak nic tej pani nie przestraszyło, nie boi się niczego, tak jak ja 
Teraz tylko jedna ciocia, która mi kibicuje od początku, która jest moją największą, najwierniejszą ciociofanką przeprowadzi wizytę przedadopcyjną i.... Może majowy długi weekend spędzę już w DS w W-wie!
Szczęście wreszcie się do mnie uśmiechnęło!
Wygrałem los na loterii, i główną nagrodę: dom i miłość wraz ze znakomitą opieką człowieka! Hurraaaa!!!!Z całego mojego kociego serduszka wszystkim pobratymcom plusikowym życzę, by każdy też w końcu doczekał się tego szczęśliwego dnia!
Maniek
