Rolly & Miszka II :) Fotki z impry Rollka s95

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2005 22:34

Jak dobrze ze zrobilas te badania krwi.
Zycze zdrowka wszyskim wasym zwierzaczkom :D

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob lut 05, 2005 15:39

Rolluś, zdrowiej no, a ino pędem! :ok: moje czarnule dołączają po buziaku dla choróbka :wink:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Sob lut 05, 2005 18:22

Ash :1luvu: jak dobrze Cie czytac :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lut 05, 2005 18:33

Myszka.xww pisze:Ash :1luvu: jak dobrze Cie czytac :mrgreen:


Ano moje Wirtualne Ja odzyło :wink: szkoda tylko, ze od pierwszego kopa moje oko padlo na niepokojacy stan zdrowia Rolcia, milosci mojej (Malutka tyz kofffam, rzecz jasna :D ). Ale nic to, zabralas sie za niego, to szybko wydobrzeje :)
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Sob lut 05, 2005 21:58

:ok: za zdrowie Rolliego!
SHIRA
będzie jak znajdę czas;)

MonikaJ

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 09, 2004 22:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 09, 2005 13:08 Jak podac kotu tabletke?

No wlasnie. Roll ma antybiotyk w tabletach. Rano i wieczorem. Rano przed praca TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Wieczorem po pracy TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Dzisiaj TZ nie obudzil mnie na tabletkowanie kota :strach: Wstalam jak juz TZa nie bylo. Kotu trzeba dac tabletke :strach: A konkretnie poltorej.
Wdech wydech,.... wdech wydech.... dam se rade dam se rade... Poszlam po tabletke. A konkretnie poltorej. Roll zalegal na kanapie i wodzil za mna rozespanym slepiem. Popatrzylam na niego. Popatrzylam na tabletke. A konkretnie poltorej. Oczami wyobrazni zobaczylam siebie porznieta w plasterki. Wdech wydech..... wdech wydech.... dam se rade dam se rade..... Podeszlam blizej Rolka. Spojrzal przytomnie. Na tabletke rowniez spojrzal. A konkretnie poltorej. Oczyma wyobrazni ujrzalam swoj rajd z przeszkodami za Rollkiem po mieszkaniu. Wdech wydech.... wdech wydech... dam se rade dam se rade... Roll ziewnal szeroko i zaczal uderzac ogonem w kanape. Wlos mi sie zjerzyl na karku. W pamieci przelecialam wszelkie mozliwe numery pogotowia. Unioslam dlon i... nacisnelam dolna szczeke kota. Otwarla sie 8O Roll bil ogonem w kanape. Drzacymi palcmi wrzucilam tabletke w gardlo i w wyobrazni zobazylam owa tabletke, jak zatacza piekny luk i laduje mi w oku. Kot zrobi "glurp" i... polknal 8O Nacisnelam ponownie, wrzucilam jeszcze pol i... polknal 8O A nawet sie oblizal 8O Bedac w szoku glaskalam Rollka po rozplaszczonym na kanapie ciele gdy nagle... przyszlo mi d glowy, ze tabletka byla o smaku ryby :twisted: Galopem udalam sie do kuchni i... polizalam jedna. O w morde, gorzkie jak cholera :? Roll tym czasem przylazl do kuchni i oblizujac sie zarzadal kilku zwyczajowych chrupek na zakonczenie tabletkowania :twisted:



Kocham tego kota :1luvu:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 09, 2005 13:11

Dzielny Roll i dzielna Myszka :D :D :D :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 09, 2005 13:12 Re: Jak podac kotu tabletke?

Myszka.xww pisze:No wlasnie. Roll ma antybiotyk w tabletach. Rano i wieczorem. Rano przed praca TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Wieczorem po pracy TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Dzisiaj TZ nie obudzil mnie na tabletkowanie kota :strach: Wstalam jak juz TZa nie bylo. Kotu trzeba dac tabletke :strach: A konkretnie poltorej.
Wdech wydech,.... wdech wydech.... dam se rade dam se rade... Poszlam po tabletke. A konkretnie poltorej. Roll zalegal na kanapie i wodzil za mna rozespanym slepiem. Popatrzylam na niego. Popatrzylam na tabletke. A konkretnie poltorej. Oczami wyobrazni zobaczylam siebie porznieta w plasterki. Wdech wydech..... wdech wydech.... dam se rade dam se rade..... Podeszlam blizej Rolka. Spojrzal przytomnie. Na tabletke rowniez spojrzal. A konkretnie poltorej. Oczyma wyobrazni ujrzalam swoj rajd z przeszkodami za Rollkiem po mieszkaniu. Wdech wydech.... wdech wydech... dam se rade dam se rade... Roll ziewnal szeroko i zaczal uderzac ogonem w kanape. Wlos mi sie zjerzyl na karku. W pamieci przelecialam wszelkie mozliwe numery pogotowia. Unioslam dlon i... nacisnelam dolna szczeke kota. Otwarla sie 8O Roll bil ogonem w kanape. Drzacymi palcmi wrzucilam tabletke w gardlo i w wyobrazni zobazylam owa tabletke, jak zatacza piekny luk i laduje mi w oku. Kot zrobi "glurp" i... polknal 8O Nacisnelam ponownie, wrzucilam jeszcze pol i... polknal 8O A nawet sie oblizal 8O Bedac w szoku glaskalam Rollka po rozplaszczonym na kanapie ciele gdy nagle... przyszlo mi d glowy, ze tabletka byla o smaku ryby :twisted: Galopem udalam sie do kuchni i... polizalam jedna. O w morde, gorzkie jak cholera :? Roll tym czasem przylazl do kuchni i oblizujac sie zarzadal kilku zwyczajowych chrupek na zakonczenie tabletkowania :twisted:



Kocham tego kota :1luvu:
dostałas ulge na chorobowe :lol:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lut 09, 2005 13:15

:mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 09, 2005 13:16

Myszku :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro lut 09, 2005 13:20

opowieść o tabletkach to przykład na fałszywość kotów ;D (to w nawiazaniu do wątku o fałszywych kotach)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 09, 2005 13:23

Jowita pisze:opowieść o tabletkach to przykład na fałszywość kotów ;D (to w nawiazaniu do wątku o fałszywych kotach)


Masz calkowita racje - Roll jest falszywiec :twisted: Oszukuje kiedy tylko moze - nawet zarcie zzera teraz TYLKO swoje (urinary) :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 09, 2005 13:27 Re: Jak podac kotu tabletke?

Myszka.xww pisze:No wlasnie. Roll ma antybiotyk w tabletach. Rano i wieczorem. Rano przed praca TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Wieczorem po pracy TZ trzymal kota, ja dawalam kotu w pysk. Dzisiaj TZ nie obudzil mnie na tabletkowanie kota :strach: Wstalam jak juz TZa nie bylo. Kotu trzeba dac tabletke :strach: A konkretnie poltorej.
Wdech wydech,.... wdech wydech.... dam se rade dam se rade... Poszlam po tabletke. A konkretnie poltorej. Roll zalegal na kanapie i wodzil za mna rozespanym slepiem. Popatrzylam na niego. Popatrzylam na tabletke. A konkretnie poltorej. Oczami wyobrazni zobaczylam siebie porznieta w plasterki. Wdech wydech..... wdech wydech.... dam se rade dam se rade..... Podeszlam blizej Rolka. Spojrzal przytomnie. Na tabletke rowniez spojrzal. A konkretnie poltorej. Oczyma wyobrazni ujrzalam swoj rajd z przeszkodami za Rollkiem po mieszkaniu. Wdech wydech.... wdech wydech... dam se rade dam se rade... Roll ziewnal szeroko i zaczal uderzac ogonem w kanape. Wlos mi sie zjerzyl na karku. W pamieci przelecialam wszelkie mozliwe numery pogotowia. Unioslam dlon i... nacisnelam dolna szczeke kota. Otwarla sie 8O Roll bil ogonem w kanape. Drzacymi palcmi wrzucilam tabletke w gardlo i w wyobrazni zobazylam owa tabletke, jak zatacza piekny luk i laduje mi w oku. Kot zrobi "glurp" i... polknal 8O Nacisnelam ponownie, wrzucilam jeszcze pol i... polknal 8O A nawet sie oblizal 8O Bedac w szoku glaskalam Rollka po rozplaszczonym na kanapie ciele gdy nagle... przyszlo mi d glowy, ze tabletka byla o smaku ryby :twisted: Galopem udalam sie do kuchni i... polizalam jedna. O w morde, gorzkie jak cholera :? Roll tym czasem przylazl do kuchni i oblizujac sie zarzadal kilku zwyczajowych chrupek na zakonczenie tabletkowania :twisted:



Kocham tego kota :1luvu:


Nie dziwię się, uwielbiam go jeszcze bardziej niż dotychczas :D :love:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro lut 09, 2005 13:29

Myszka.xww pisze:
Jowita pisze:opowieść o tabletkach to przykład na fałszywość kotów ;D (to w nawiazaniu do wątku o fałszywych kotach)


Masz calkowita racje - Roll jest falszywiec :twisted: Oszukuje kiedy tylko moze - nawet zarcie zzera teraz TYLKO swoje (urinary) :twisted:


jak sprawić, żeby kot zżerał tylko swoje?!!! a nie swoje, moje i Gizmusiowe? :?: 8O
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 09, 2005 13:47

Jowita pisze:
Myszka.xww pisze:
Jowita pisze:opowieść o tabletkach to przykład na fałszywość kotów ;D (to w nawiazaniu do wątku o fałszywych kotach)


Masz calkowita racje - Roll jest falszywiec :twisted: Oszukuje kiedy tylko moze - nawet zarcie zzera teraz TYLKO swoje (urinary) :twisted:


jak sprawić, żeby kot zżerał tylko swoje?!!! a nie swoje, moje i Gizmusiowe? :?: 8O


przeciez mowilam, ze to falszywa cholera jest :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 18 gości