Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Dla nie znających sprawy,bo widzę że są możliwe nieporozumienia - Wojciech L., który według wszelkich objawów na ziemi i niebie (oraz własnych zeznań, obecnie odwołanych) adoptował od ludzi kocięta i potem je mordował, miał dom właśnie tak przygotowany (były wizyty przedadopcyjne) - drapak do sufitu i cała reszta też "z wyższej półki", sugerująca dogłębną wiedzę o kotach i troskę o dobrostan adoptowanych kociąt, jak 6-tygodniowa śliczna bura Wiki[*] ze schroniska w Sosnowcu.

Wiecie co, nigdy do końca nie wiadomo, jak postąpić i komu wyadoptować zwierzaka, by było ok.

Starsze, samotne osoby na pewno kochają przygarniętego pupila, ale co gdy nie mają nikogo, idą do szpitala itd. itp.
Powiem dziewczynom, by zaproponowały pani adopcję kota z krakowskiego schroniska. Widziałam na wątku, że jest wiele kotów w wieku 7+

Melcia dzisiaj szaleje, buszuje po mieszkaniu :lol:

Odpoczywa leżąc na kocyku na krześle, lub na krześle obrotowym.

Jest bardzo grzeczna i bezproblemowa

Morelowa, dziękuję za polecenie mi Ali na wizytę.

Wizyta odbyła się dzisiaj (Ala pojechała z córką)

Z relacji mailowej i telefonicznej wynika, że to bardzo fajny dom, ludzie odpowiedzialni, a adopcja Figuni jest przemyślana!!!

Ale się cieszę z powodu Figi!
Ala jest zwierzolubem, ma koty ale i psy więc się zna moim zdaniem

Na Kajtusia Mela już nie napada?

morelowa pisze:Ale się cieszę z powodu Figi!
Ala jest zwierzolubem, ma koty ale i psy więc się zna moim zdaniem

Na Kajtusia Mela już nie napada?

Ja też się bardzo cieszę, bo wygląda na to, że to taki dom o jakim dla Figuni marzyłam:

- dom z ogrodem
- 4 lub 5 spacerów (w tym po lesie) dziennie
- pani pracuje tylko 2 popołudnia w tygodniu, więc ma dużo czasu dla psiaków
- Państwo w średnim wieku - dzieci odchowane
- dużo miłości
- psi kolega do towarzystwa

Jeszcze długo Kajtuś i Mela nie będą jedli ze wspólnej miski i leżeli na jednym łóżku, gdyż Kajti boi się Melci i schodzi jej z drogi.
Chyba ma na to wpływ fakt, że Mela fuka na Figę.

Ogólnie wszystko ok.
Wiem, że obiecałam foty.
Zrobię na spokojnie jak Figunia wyjedzie.

Buziaki dla Ciotek od SUPER KOTKI (MELCI :1luvu:

)

Miziawki dla Melci, Kajtusia i Figi :ok:

. Niech będą zdrowe i szczęśliwe :ok:

Alienor pisze:Miziawki dla Melci, Kajtusia i Figi . Niech będą zdrowe i szczęśliwe

Bardzo dziękuję w imieniu całej trójki.

Wzięłam Melcię na kolana, była zachwycona głaskaniem.
Gdy chciałam wstać i położyć ją na sąsiednim krześle wszczęła alarm.
Gdy ponownie usiadłam Figa wskoczyła mi na kolana.
I jak tu gotować obiad??? :?:

Zamówić pizzę ? :mrgreen:

Super, że jest taka wizja dla Figusi - ponoć do trzech razy sztuka, więc może w końcu jej się poszczęści, bo ileż zawodów może znieść psie serce?

Co do ostrożności - zawsze należy zachować maksymalną; chodziło mi tylko o to, żeby kogoś nie skreślać tylko z racji wieku (moja prababcia w wieku 98 lat nadal nie zaliczyła szpitala poza porodem dzieci i była samodzielna pomagając wnukom w gotowaniu obiadu - więc różnie bywa). A kotów nawet 15+ nie brakuje.

No to

za adopcję Figi i za dalsze dogadywanie się Meli z Kajtusiem, biedactwem kochanym :1luvu:

.

Z zapartym tchem czekamy na wieści o współżyciu (oby pokojowym) Meli, kajtusia i Figuni :ok:

.

Figa może już w nowym domku?

Chyba nie. Poszłam na dogomanię, bo Gabi albo nas nie lubi, albo nie ma czasu [wybieram drugą opcję :lol:

]. Pisze tam, że we środę, ale zdaje się, że następną...

Daj link do Dogomanii i Figi. Ja tam jestem zarejestrowana :ok:

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... st21841603
To nie jest wąt Figi, a obu maluchów i różnych spraw. Ale Gabi pisze o Fidze.
Mam nadzieję, że mnie nie pogoni :roll:

Nie trzeba sie logować, nie.

Mam konto na dogo. Ale nie wchodzę prawie nigdy, nie loguję się. Poruszanie się po dogo to traumatyczne przezycie :mrgreen:

Raz w górę, raz w dół są posty i te reklamy wyskakujące z każdego konta

morelowa pisze:Chyba nie. Poszłam na dogomanię, bo Gabi albo nas nie lubi, albo nie ma czasu [wybieram drugą opcję ]. Pisze tam, że we środę, ale zdaje się, że następną...

Oczywiście, że Was lubię :lol:

Przepraszam za milczenie.

W pracy mam bagno totalne i co za tym idzie doła giganta.

Figa jedzie do DS w przyszłą środę :piwa:

A Melcia coraz jepiej się u Nas czuje, właśnie śmignęła do kuchni i czeka na jedzonko.

Już dzisiaj jej nie dam, to mały żarłok, a przecież musi dbać o linię.

Pozdrowienia dla wszystkich od Melci Pieszczoszki :lol:

Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kto przegląda forum