Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2014 19:03 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Tej Melce to się trafiło!

Jak sytuacja się rozwija ?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 31, 2014 19:11 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

morelowa pisze:Tej Melce to się trafiło!

Jak sytuacja się rozwija ?


Bez zmian, tzn. Melcia unika kontaktu z psiakami, za to uwielbia mizianki.

Rozmawiałam dzisiaj z osobą z dogo, jakaś pani dzwoniła do niej w sprawie adopcji pieska.

W trakcie ich rozmowy wyszło na jaw, że pani ma 72 lata i nie bardzo siłę na to, by spacerować z psem.

Ostatecznie postanowiła wziąć kota. Rudzia pomyślała o mojej Melci, ale ja nie wiem, czy warto ją "wlec" do Krakowa?

Poza tym dom jeszce nie sprawdzony.

Może ktoś ma jakiegoś kociego staruszka do adopcji w Krakowie???

Wysłałam pw do Ali i nie wiem czemu nie ma go w wysłanych, tylko do wysłania???

Gabi79

 
Posty: 318
Od: Nie lip 01, 2012 10:35

Post » Pt sty 31, 2014 19:26 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Staruszków jest co niemiara! Baner do nich w moim podpisie. Możesz napisać na wątku, że jest taka opcja.
Inne staruszki też są. Wystarczy założyć wątek pod tym tytułem.

Osobiście wolałabym, żeby Mela - jeśli byłoby to możliwe - została u Ciebie. Jeśli nie - to dom bliżej i pewny, sprawdzony na lewą stronę :wink: Sprawdzić by pewnie kto miał - pełno osób w Krakowie.

Poza tym.. Kiedyś sie spotkałam z odmową wyadoptowania kota starszej osobie. [Wprawdzie Mela i inne podobne może nawet jeszcze starsze..] Wtedy się oburzałam, ale myślę, że jest sens w tym zastrzeżeniu. Chyba - że osoba ma rodzinę, kogoś, kto choćby teoretycznie gwarantuje opiekę .. w razie co. Musi być ktoś w odwodzie na wypadek choroby, szpitala i takich tam. Co oczywiście może nie mieć miejsca. Ale forum jest pełne informacji o wywalonych zwierzakach w różnych takich okolicznościach.
Dom trzeba by dobrze sprawdzić. To po prostu trzeba wziąć pod uwagę i tyle.
Może głupio gadam.. Kotika nie zapytała mnie o wiek jak brałam Migdała, a mnie chyba pomroczność :mrgreen: ogarnęła. :mrgreen: :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 31, 2014 20:05 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Mnie też się wydaje, że Mela świetnie się ma u Gabi79, po co to zmieniać? :mrgreen:
Uważam, że wyadoptowanie zwierzaka starszej osobie musi być obwarowane zapewnieniem, że w razie czego, ktoś bliski zaopiekuje się zwierzakiem. Forum pełne jest tragicznych historii kotów, które lądują na ulicy, czy w schronie, bo opiekun z racji wieku często przebywa w szpitalu, musi przeprowadzić się do córki/syna, bo nie może dłużej sam mieszkać.
Mizianki dla Meli.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 20:30 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Mela się ma świetnie u Gabi, a jak Gabi się ma...?
Gabi - chyba musisz sie zdecydować, bo ja z kolei muszę wiedzieć, czy ogłoszenia wznawiać, czy usuwać..

O, dopiero zauważyłam to pogrubione 8O Jeśli jest w 'do wysłania' znaczy nie odebrane przez adresata. MOże adresat :mrgreen: nie był na forum.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 31, 2014 20:41 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

morelowa pisze:Mela się ma świetnie u Gabi, a jak Gabi się ma...?
Gabi - chyba musisz sie zdecydować, bo ja z kolei muszę wiedzieć, czy ogłoszenia wznawiać, czy usuwać..

O, dopiero zauważyłam to pogrubione 8O Jeśli jest w 'do wysłania' znaczy nie odebrane przez adresata. MOże adresat :mrgreen: nie był na forum.


Szczerze, to ja też nie jestem za wydawaniem do adopcji psów czy kotów osobom w podeszłym wieku i samotnym.

Morelowa, daj mi proszę jeszcze weekend "chwilę" na podjęcie decyzji, kilka dni.

Muszę jeszcze to przedyskutować z TZ-em.

Dzięki za wyjaśnienie odnośnie pw, teraz już wiem, że jak jest DO WYSŁANIA to jeszcze nie odebrane

Gabi79

 
Posty: 318
Od: Nie lip 01, 2012 10:35

Post » Pt sty 31, 2014 20:47 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Oczywiście, masz tyle czasu ile trzeba. Ogłoszenia 'wiszą' i gdyby sie trafił jakiś absollutnie! nadzwyczajny ! domek to się będziesz decydować czy jesteś w stanie rozstać się z kotkiem :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 31, 2014 21:06 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Swego czasu Rondę wyadoptowano starszej pani - rodzina zapewniała, że kotem się zajmie; po jej śmierci zażądali natychmiastowego zabrania kota, bo jak nie to wyrzucą. Młody ktoś też może zachorować lub mieć wypadek, a dzisiaj ktoś z rodziną jutro może być samotny. Różnie to bywa - nic nie jest stałe i niezmienne.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sty 31, 2014 21:31 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Oczywiście - ani stałe, ani niezmienne, ani nie mamy zielonego pojęcia co będzie jutro. Dlatego trzeba się zabezpieczać - tzn. koty zabezpieczać.
Tyle, że człowiek starszy - no, jest starszy..łatwiejszy do, że tak powiem, 'zepsucia się. '
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 31, 2014 22:14 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Oprócz wczorajszej, którą odebrałam, nie miałam żadnej nowej wiadomości :o .

Jak starsza osoba jest dość zdrowa i ma w najbliższej okolicy kogoś, kto się zobowiąże pomagać w trudniejszych rzeczach - np. wizytach u weta, wtedy nie ma problema. Ale tak to nie bardzo :? , bo co będzie jak kot zachoruje? Zanieść do weta, zapłacić za leczenie (a kotki starsze też się zaczynają "psuć" w pewnym momencie, co jest kosztowne i wymaga wizyt u weta), podawać leki - czy ta Pani dałaby temu radę? I czy jest otwarta na rozmowy i dowiadywanie się nowych rzeczy? Nie odrzucanie ich tylko dlatego, że jakieś "smarkule" to mówią?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 01, 2014 7:33 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Ale, to nie Ty, Alienor , jesteś Ala :mrgreen:

Nie, to tylko czasem kwestia wieku - pani ta i każda inna, pan też, mogą być zupełnie sprawni, zamożni itd. I mieć fajnych sąsiadów oraz rodzinę. I otwarte poglądy , albo wręcz takie same jak 'smarkule'. To głównie ta kwestia łatwiejszego 'zepsucia się'.
Wiek... Spójrz na przykład Figi, na ostatnio 'zaginioną' kotkę wyadoptowaną przez Lidkę02..i sto innych.
Po prostu trzeba bardzo sprawdzać takie sytuacje.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 01, 2014 11:58 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Będę wredna - "student" z Zabrza był młody - i co? Z drugiej strony do schronu w Łodzi przyszła jedna starsza pani zapytać, czy nie trafiła tam kotka jej dopiero co zmarłej - też starszej - przyjaciółki. Z jednej strony wiek to minus, ale z drugiej strony starsi ludzie często są bardziej odpowiedzialni, mniej podatni na "nie mogę mieć kota, bo dziecko" czy też "nie wydam na weta, bo zbieram na samochód". Ostrożność jest ważna w każdym przypadku. Wiadomo, że starszej osobie raczej nie powinno się dawać młodego kociątka, ale staruszka, któremu być może został rok życia a może miej (pełno jest takich kotów i znalezienie im doku zwykle graniczy z cudem: nie czarujmy się - kot w wieku 12 czy 15 lat po przejściach ma małe szanse nawet na 5 lat życia). Po prostu uważam, że wiek wcale tu nie jest kluczowy. A młodych, którzy z dnia na dzień na coś chorują przybywa (tak się kończy deptanie matki natury i tylko "kasa, kasa, kasa").
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 01, 2014 12:39 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Oj, to dobrze w takim razie że nie do mnie było to pw. :mrgreen:

Grażynko - jasne że wiek nie świadczy o człowieku, ale 72-letnia staruszka, która chce wziąć psa, a nie bardzo ma siłę i ochotę do spacerów (i brak wsparcia wyprowadzającego psa jak nie będzie mogła wyjść) niezbyt optymistycznie nastraja - ale wiadomo, o takich rzeczach to ewentualnie po rozmowie i wizycie PA konkretnej kociary można w jakiś sposób orzekać. Bo zakładam, że starszej osoby na emeryturze nie stać na kupienie drapaka do sufitu, zabezpieczenie okien, zakupienie pełnej gamy najlepszych karm i reszty wyposażenia najwyższej jakości tylko po to, by potem zatłuc kota (lub uśpić 2 dni po adopcji jak to robiła z psami niesławna bibliotekarka z Krakowa). Ale tu DT decyduje.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 01, 2014 13:54 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

Pewna młoda (ok. 30) kobieta, lekarz weterynarii i hodowczyni jakiejś-tam rasy psów. Zapragnęła założyć hodowlę podenków, więc, jako że biedni nie byli, jej tż pojechał do Portugalii i sprowadził trzy szczeniaki - dwie suczki i pieska. Minęło trochę czasu - 2-3 lata. Para rozeszła się, pani zażądała od swojego byłego tż-ta natychmiastowego usunięcia z jej życia podenków, inaczej je uśpi.
Historia skończyła się szczęśliwie dla psiaków.
Ale wniosek z tej i wielu innych historii jest taki, że nie ma żadnych reguł, żadnych pewników. Że adoptowanie zwierząt to masakryczna ruletka i tak naprawdę do końca nie ma się pewności czy nie nastąpi nagły zwrot akcji, w którym zwierzęta staną pionkami w grze, przedmiotami, zwykłymi śmieciami. Choćbyśmy się nie wiem jak starali, jak sprawdzali przed adopcją. Wszystko może się zepsuć. W każdej chwili.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 01, 2014 20:27 Re: Swawolna staruszka bez łapki i mikro-pieski :)))

No i cały czas mówimy to samo :mrgreen: Nikt nic nie wie jak będzie w rzeczywistości. I tylko jedno wynika - staruszka ma większe szanse na to, że kot/pies ją przeżyje. Tylko szanse.

Ale faktycznie - takie starutkie zwierzątka mogłyby trafiać do takich domków starszych ludzi. Mądrych starszych ludzi. I nie musiałyby mieć drapaków do nieba, ani nie wiadomo jakiej karmy - byle miały lepiej niż w schronie lub na dworze. Tylko , że chyba mało kto w tym wieku, jeśli nie miał zwierzątka wcześniej , o tym pomyśli.

OK. Gabi jesteś? Jak sprawy melowo-psiurowe?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 22 gości