» Pt sty 31, 2014 19:24
Re: 8 łap i 4 kopyta III: sygnalizator
Tak z 16 lat temu była straszna powódz......popłynęło schronisko, zoo itp. ( to bodajże Opole było...) Najbardziej rozczulił mnie widok opiekunki, która w plecaku na stelażu wynosiła po domu ( wysokie piętro w bloku ) swoich gadzich podopiecznych. Pokazywali potem zdjęcia - jakiś jaszczur panoszący się w oszklonym regaliku zamiast serwisu do kawy.....No wszędzie byli:-). Wiele zwierzaków z zoo się wtedy potopiło. A ona uparcie na piechotę po pas w wodzie kursowała...Mieszkanie miała nieco zdemolowane potem.....
Ale ja ją rozumiałam jak mówiła - dla ludzi to są takie eksponaty - a dla mnie to jest Bolek, Kuba, Kaśka. Jak mogłam pozwolić się im potopić.....Miałam tak sobie spokojnie siedzieć?!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"