Ano mam zaległości;) nie starcza czasu na spokojne popisanie czegoś tutaj

Znów mi się kotostan zmienił
przez tydzień mialam w gościnie malutką koteczkę, czwartą z kociaków z PKP Ochota - chodziło o podleczenie jej zanim trafi do siostry. Strasznie fajnie się przy tym oswoila, stary patent z noszeniem kociaka pod bluzką pięknie tu zadziałał

Wczoraj pojechała już do siostry.
z fajnych wieści - nowy DT ma też Szylka. Tutejszy, jak chce to się ujawni

to dla niej duża szansa na poprawę charakteru i wreszcie adopcję. Kciuki za ten proces potrzebne!
Podobne szanse czają się jeszcze dla kilku innych kotów - ale o tym będę pisać jak się przeprowadzą. Ale jest nadzieja, że te rokujące dostaną szansę!
A od wczoraj mam nowych gości - nówki sztuki, dopiero co złapane. Muszą się nieco oswoić i podleczyć zanim je gdzieś przerzucimy, ale chętne DT i DS już mogą się zapisywać

na razie gnojki są chore i dzikiedzikie

a moja ręka wygląda znów jak za starych dobrych czasów

marmurkowy chłopiec Kościół
marmurkowa dziewczynka Krypta
łaciata dziewczynka Kruchta
bury chłopiec Klasztor

No to jeszcze tradycyjnie wywalę sobie tu z pierwszego postu wybyłe zwierzaki

9. Strzałka - staruszka, usunięte liczne nowotwory sutka. Nadal w stanie dość opłakanym, choć w porównaniu z tym, jak wyglądała gdy przyszła - jest już kwitnąca!

15. Szylka - panika w wielkim wydaniu, przy czym kompletnie bez agresji...

774 - Mozarella, czarna, troszkę przestraszona, ok. 10 lat. Ocena wieku wg mnie jest nieco wątpliwa, jeszcze to wyjaśnię.

779 Bryndza. nie mam nawet zdjęcia. To roczna kotka o wadze 1,4 kg. W stanie absolutnie rozpaczliwym, z biegunką. Skrajnie wychudzona, z zanikami mięśni. Aż dziw że żyje.
Jej dzieci to miot CXCV.
Gouda - całkiem czarna koteczka, ze zmętnieniami w obu oczkach

Gorgonzola - koteczka z białymi gaciami

EDIT: I Cezar... ur. marzec 2013.
