Bielsk Podlaski, kocie sprawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 25, 2014 11:33 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Magdulka pisze:a jak duże są te domki,które stoją teraz w szopie? Czy kotom to wystarczy czy trzeba postawić jeszcze kilka domków?


Jeden domek jest duzy, to ten ktory Ty Magdulka robiłas. Drugi jest mniejszy, to ten, ktory robiła Sylwia. Gdyby bylo jeszcze ze dwa, toby na pewno nie zaszkodzilo. Koty potrafia sie klocic i moze tak byc, ze jeden drugiego nie wpusci do srodka. Jakby bylo ich wiecej, to wtedy bedzie wieksze prawdopodobienstwo, ze kazdy bedzie mial schronienie.
Tak jak juz pisałam, domki postawiłam wysoko i nie bedzie im tak wiało jak przy ziemi. Ja teraz jestem spokojniejsza i mam nadzieje, ze przetrwają te mrozy. Teraz najwazniejsze jest dla nich dobre jedzonko. Mysle, ze ci ludzie ktorzy dokarmiaja, dbaja o to. Nie martwcie sie.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sty 25, 2014 13:17 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

pinokio_ pisze:
Magdulka pisze:a jak duże są te domki,które stoją teraz w szopie? Czy kotom to wystarczy czy trzeba postawić jeszcze kilka domków?


Jeden domek jest duzy, to ten ktory Ty Magdulka robiłas. Drugi jest mniejszy, to ten, ktory robiła Sylwia. Gdyby bylo jeszcze ze dwa, toby na pewno nie zaszkodzilo. Koty potrafia sie klocic i moze tak byc, ze jeden drugiego nie wpusci do srodka. Jakby bylo ich wiecej, to wtedy bedzie wieksze prawdopodobienstwo, ze kazdy bedzie mial schronienie.
Tak jak juz pisałam, domki postawiłam wysoko i nie bedzie im tak wiało jak przy ziemi. Ja teraz jestem spokojniejsza i mam nadzieje, ze przetrwają te mrozy. Teraz najwazniejsze jest dla nich dobre jedzonko. Mysle, ze ci ludzie ktorzy dokarmiaja, dbaja o to. Nie martwcie sie.



Magdulka przy szopie są jeszcze dwie psie budy i to tych bud można włożyć słomę lub siano, siano i słomę mam w dużej ilości ale grypa mnie powaliła i nie dam rady jechać na cmentarz i przełazić przez płot by włożyć słomę/siano do tych psich bud, jeśli jest ktoś kto ma czas, chęć by przejść na działkę sąsiadującą z cmentarzem i samochód by pojechać na cmentarz i włożyć do psich bud słomę/siano to ja chętnie tą słomę/siano oddam dla kotów z cmentarza
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pt sty 31, 2014 15:14 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Takie straszne robaki miala Lucynka w sobie. Tasiemiez ze łbem i sie ruszał. A Lucynka odrobaczona została juz 2 razy. I co mozna pomyslec na temat tych tabletek? co to jest, ze czlowiek wydaje pieniadze a kot zarobaczony.
Pierwsza tabletke podałam jej Cestal, a po dwoch tygodniach dostała Paratex. I od ostatniego podania mineło sporo czasu, bo z tydzien, a robale żywe. No i jaka ja mam teraz pewnosc, ze koty pozostałe nie maja robakow?

Obrazek

Lucynka Obrazek
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 31, 2014 16:25 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Odrobacz Profenderem ( krople na kark ).
Efekty w postaci martwego makaronu w kupie po jego podaniu widziałam na własne oczy.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt sty 31, 2014 18:09 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

O kurcze, musiała być mocno zarobaczona. Tasiemce ciężko wytępić. Moje koty domowe też miały - długo to trwało zanim wszystko wytępiłam.
Tylko teraz istnieje ryzyko, że inne kićki też mają bogate życie wewnętrzne i konieczne będzie porządne odrobaczanie. A to wiąże się z dużymi kosztami :(. Może trzeba zrobić jakąś zbiókę, bazarek :roll:
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 31, 2014 18:38 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Profender jest drogi niestety. Przy takiej ilosci kotow nie jest to mozliwe. Ja w szoku jestem, bo Lucynka dobrze wyglada, siersc sie blyszczy, ma apetyt. Skad u niej tasiemiec?
A mogła złapac go od moich kotow? niektore to istne szkieletki i kaszlają. Tylko czy on tak szybko by urósł? był gruby i długi i żywy. . .tfuuuu
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 31, 2014 18:44 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Na tasiemca jedynie skuteczny jest anipracit w zastrzyku-podawałam Timurkowi różne tablety-dopiero po anipracicie kot sie odrobaczył!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt sty 31, 2014 18:54 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

kropkaXL pisze:Na tasiemca jedynie skuteczny jest anipracit w zastrzyku-podawałam Timurkowi różne tablety-dopiero po anipracicie kot sie odrobaczył!


drogi jest? bo profender to drogi bardzo i przy takiej ilosci kotow jak u mnie nie da rady.
Ale zastanawiam sie skad u Lucynki tasiemiec? czy ona mogła złapac go od moich kotow? tylko, ze zwymiotowała go zywego i był gruby i długi. Musialo mu sie cos nie spodobac, ze wyszedł i to cały(obejrzałam dokładnie). Moze buraki? zostawiłam ugotowane buraki w garnku do sałatki i koty zjadły prawie wszystkie. Rano widzialam jak i Lucynka obrabiała buraczka. Patrzyłam jak jej smakuje i widzialam, ze zjadła prawie całego. Z sałatki oczywiscie nic juz nie wyszło, bo garnek na podłodze wyladował. Ale dzieki temu wiem, ze byc moze tasiemiec nie lubi buraków. Czy moze to byc prawdą?
Nigdy bym nie pomyslała, ze Lucynka moze miec w sobie to paskudztwo. Ona sie błyszczy, dobrze wyglada, paroweczka taka.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 01, 2014 0:29 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Koty za to bardzo podobno buraczki lubią i dobrze na nie działa :oops:

Generalnie pasożyty są trudne do wytępienia, odrobaczać koty wychodzące powinno się raz na 2-3 miesiące, podobnie koty mieszkające z psami. I zawsze całe stado, łącznie z psami, a najlepiej i ludźmi.

Nierealne przy takiej ilości zwierząt :roll:
Cestal jest b. słabym odrobaczaczem, podawany w schroniskach, a praktycznie każdy kot z nich wychodzi z robakami (bo najczęściej mają do dyspozycji wybieg, na którym piasku się nie wymienia, tylko czyści od czasu do czasu).

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 18:13 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Kochane, jaki plan działania obieramy jeśli chodzi o los kotków cmentarza. Pieszczotka niestety nie odnalazła się w domku, choć w zasadzie trudno się temu dziwić.... Trzeba byłoby jakoś ją przyzwyczaić pomalutku, dać czas, ale z DT w Bielsku, i nie tylko, krucho. Co robić :(
W ogóle czy ona teraz da się złapać chociażby tylko na sterylkę? po takiej traumie?
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lut 02, 2014 19:03 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Magdulka pisze:Kochane, jaki plan działania obieramy jeśli chodzi o los kotków cmentarza. Pieszczotka niestety nie odnalazła się w domku, choć w zasadzie trudno się temu dziwić.... Trzeba byłoby jakoś ją przyzwyczaić pomalutku, dać czas, ale z DT w Bielsku, i nie tylko, krucho. Co robić :(
W ogóle czy ona teraz da się złapać chociażby tylko na sterylkę? po takiej traumie?



Madziu, na karmieniu była dziś Pieszczotka i chyba nie żywi do mnie urazy - ocierała się o mnie i dawała się głaskać. Jestem chętna do pomocy, gdyby przyszło się łapać kotki na sterylkę.
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

Post » Nie lut 02, 2014 19:07 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Pinokio_(Pani Irenko) Dziękuję za miłe słowa i wsparcie. Czasami naprawdę tracę nadzieje, że "mojej" kociej rodzince uda się pomóc. I gdyby nie Magdulka(której wiele zawdzięczam i bardzo dziękuję) to chyba nie wiedziałabym co dalej robić. Teraz - dzięki Pani i innym osobom, od których otrzymałam PW - wiem, że warto wierzyć w pomyślne zakończenie,które często odwleka się w czasie

Koty z cmentarza nie są jakimiś 'dzikimi dzikusami'. Są słodkie i przytulne. Niektóre od jesieni na kolana wskakują. Nie potrzebują zbyt wiele czasu, by przekonać się do 'obcego' - może za wyjątkiem szarego, największego kocurka ( na zdjęciu w prawym, górnym rogu)

Obrazek

Pieszczotka to młoda kicia. Na zdjęciu odwrócona. Ma ciemną plamkę tuż przy nosku. Jest podobna do 'starszej' kotki, z tymże 'starsza' ma więcej białego na karku(na zdjęciu nie ma 'starszej', bo w tym czasie grzała swoje łapki na moich kolanach,gdy kucnęłam)
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38


Post » Wto lut 04, 2014 7:27 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Szalony Kot pisze:Ale ładne klasyczne buraski :oops:


właśnie, cudne są i takie kochane. I co bardzo ważne, są zdrowe.
A czy one były odrobaczane? . . .pytam, bo bede kupowac taki proszek na odrobaczanie u mnie "stada", to moge podrzucic i dla tych.
Ania, moze bys podała im w karmie? miały by jeszszcze lepiej .
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 04, 2014 10:15 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Pani Irenko,
Odrobaczałam je jeszcze jesienią, później chciałam, ale to problem z budkami, a to stadko gdzieś zniknęło na ponad tydzień. Więc jeśli nie byłby to wielki problem to bardzo bym prosiła o proszek dla kociej rodzinki :)
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: NathanSeath, puszatek i 45 gości