Kotinowo - zapraszamy :)

[Caragh]

To ja jakaś dziwna, bo lubię mieszkać w bloku, i za nic bym mojego mieszkanka nie oddała

[Ewa L.]

Doberek Elu!
Zwierzorki jak zwykle cudowne

[shira3]

To ja jakaś dziwna, bo lubię mieszkać w bloku, i za nic bym mojego mieszkanka nie oddała

Bo do tego się dorasta

[Miraclle]

Kotnaperka? U mnie chciała porwać Pysiaka A kysz!!! Swoje miziać nie przestawać

o raju pożyczę na chwilę
Oddam w stanie nienaruszonym mało tego nawet z nadwyżką gramową

[Kotina]

To ja jakaś dziwna, bo lubię mieszkać w bloku, i za nic bym mojego mieszkanka nie oddała

Nie jesteś dziwna, wszystko zgodnie z wiekiem
Gdy sprowadzałam się na blokowisko po wieloletnim oczekiwaniu na własne M-3, byłam przeszczęśliwa
Miała trochę ponad 30-tkę i nie było dla mnie rzeczy niemożliwych .... codziennie woziłam dzieci na drugi koniec Warszawy do szkoły, wracając robiłam zakupy ... w mojej dzielnicy nie było żadnych sklepów itp. pustynia bloków - a ja byłam w 7 niebie, bo na swoim.
Wszyscy sąsiedzi byli w podobnym wieku, dzieci tez - pomagaliśmy sobie wzajemnie - co było bardzo istotne, bo warunki zycia były trudne. Prowadziłam dom otwarty - drzwi sie nie zamykało na zamek, wszystkie dzieci były nasze .... Fajnie się żyło, nawet na prywatki mieliśmy czas i ochotę ....
Teraz jest inaczej, połowa się wyprowadziła, na ich miejsce przyszli nowi - różni .... a mnie zaczyna coraz więcej przeszkadzać ..... np. hałas, nawet nadmiar słońca .... długo by wymieniać
Czuję potrzebę spokoju, całe życie na pełnych obrotach .... teraz chciałabym żyć wolniej, a w mieście się nie da
Lubiłam ludzi - byłam tolerancyjna - teraz nie jestem
wolę zwierzaki - ich obecność obok mnie sprawia, że nigdy nie czuję się samotna

[Kotina]

To ja jakaś dziwna, bo lubię mieszkać w bloku, i za nic bym mojego mieszkanka nie oddała

Bo do tego się dorasta

Proszę ja się rozpisałam jak goopia, a Ty ujęłaś odpowiedź w jednym trafnym zdaniu

[Kotina]

Doberek Elu!
Zwierzorki jak zwykle cudowne

Witaj, Ewuś
jak Twoje zdrówko ?

[Ewa L.]

Doberek Elu!
Zwierzorki jak zwykle cudowne

Witaj, Ewuś
jak Twoje zdrówko ?

Coraz lepiej

[Kotina]

Elu to i tak z czynszem ujdzie, My płacimy 784 zł za 63 m2 i to już po obniżeniu zużycia wody. Wcześniej było 824 zł. Koszmar

za znalezienie wymarzonego gniazdka

Fotki ahhhhhh
Mogę porwać Tysiaczka ? Zwrócę kiedyś, chyba
Z resztą mogę porwać wszystkie ? będemmmm zachłanna

Wszystkie to może i by przeszło, wyjechałabym w lecie gdzieś nad jeziora albo na morze i mogłabym 2 tygodnie nie martwic się o koty
Ale sam Tysiaczek - to jest niemożliwe
Kiedyś zabrała ją córka do siebie, była tam 3-4 dni - cały czas przesiedziała wysoko na szafce w kuchni, tam nawet zrobiła siku
A przeciez zna córkę i gdy tylko do nas przychodzi Tysia od razu pakuje jej się na plecy - jeszcze w przedpokoju, gdy się rozbiera
Moje koty są szczęśliwe tylko z nami

[Kotina]

Doberek Elu!
Zwierzorki jak zwykle cudowne

Witaj, Ewuś
jak Twoje zdrówko ?

Coraz lepiej

To się cieszę tak trzymaj

[Caragh]

Kiedy ja nie lubię ludzi, a kontakty z sąsiadami ograniczam do "dzień dobry". Drzwi mam zawsze zamknięte na klucz. Mieszkam w tym bloku od urodzenia, tak więc sąsiedzi są raczej w wieku mojej mamy, niż moim. Jedni młodzi się wprowadzili niedawno i ich nie znoszę
W bloku jest cicho, poza moim mieszkaniem - tradycyjnie muzyka na full. Sąsiedzi przyzwyczajeni

[mir.ka]

:ryk:
Kiedy ja nie lubię ludzi, a kontakty z sąsiadami ograniczam do "dzień dobry". Drzwi mam zawsze zamknięte na klucz. Mieszkam w tym bloku od urodzenia, tak więc sąsiedzi są raczej w wieku mojej mamy, niż moim. Jedni młodzi się wprowadzili niedawno i ich nie znoszę
W bloku jest cicho, poza moim mieszkaniem - tradycyjnie muzyka na full. Sąsiedzi przyzwyczajeni

to w takim przypadku, dom jest lepszy

[Caragh]

to w takim przypadku, dom jest lepszy

No właśnie ja wolę mieszkanko w bloku

[Kotina]

:ryk:
Kiedy ja nie lubię ludzi, a kontakty z sąsiadami ograniczam do "dzień dobry". Drzwi mam zawsze zamknięte na klucz. Mieszkam w tym bloku od urodzenia, tak więc sąsiedzi są raczej w wieku mojej mamy, niż moim. Jedni młodzi się wprowadzili niedawno i ich nie znoszę
W bloku jest cicho, poza moim mieszkaniem - tradycyjnie muzyka na full. Sąsiedzi przyzwyczajeni

Każdy z nas jest inny, każdy lubi coś innego i coś innego nas uszczęśliwia - i dobrze
Monotonia jest nie do zaakceptowania .... a nuda zabija ... chyba każdego

Muzyka na full - to też jest to co TERAZ mi już przeszkadza
ale kiedyś .... "co było a nie jest nie pisze się w rejestr"

[Kotina]

:ryk:
Kiedy ja nie lubię ludzi, a kontakty z sąsiadami ograniczam do "dzień dobry". Drzwi mam zawsze zamknięte na klucz. Mieszkam w tym bloku od urodzenia, tak więc sąsiedzi są raczej w wieku mojej mamy, niż moim. Jedni młodzi się wprowadzili niedawno i ich nie znoszę
W bloku jest cicho, poza moim mieszkaniem - tradycyjnie muzyka na full. Sąsiedzi przyzwyczajeni

to w takim przypadku, dom jest lepszy :)

Mirko - masz rację ... w domku można ... na full
A sąsiedzi mogę przestać być tolerancyjnymi ... starość, choroba, niemowlak .... itp