Krokiet spał na legowisku na komodzie , odpowiednim gabarytowo dla dużego kotka. Benek spał, dla odmiany, w drapaku . Teraz Krokiet śpi dalej, a Benek marudzi pod nogami Któryś, podejrzewam Krokieta, sika do otwartej kuwety tak, że przestrzeliwuje . Chyba nie umie się wygodnie usadzić, ale co złego jest w krytej kuwecie edit: a teraz Krokiet siedzi na hamaczku
Ja komuś coś odstrzelę, ewentualnie To chyba jednak nie Krokiet, bo wzorowo sika na płask, przy mnie . Nie znoszę mieć podsikanej pralki, bo trudno porządnie usunąć zapach . Dostawiłam trzecią kuwetę Grubaski rotacyjnie: trochę jeden się udziela, trochę drugi. Krokiet z radością wpędził feliksa Benek raczej woli się powdzięczyć a dopycha się suchym
Na razie wystawiłam kuwetę z kąta i pomogło. Może w kącie ktoś nie mógł tłustej doopci odpowiednio ułożyć Dodatkowa kuweta była zwiedzana ale nie ruszona Sytuacja jest constans - Benek pod nogami, Krokiet obserwuje z drapaka, CDT na mnie, Musik z boku, ale był całą noc na łóżku
Widzę, że towarzystwo zrobiło się bardzo męskie ostatnimi czasy Ale fajnie, że wszystkie wyłażą i się dogadują. Trochę zazdroszczę Dziś monsieur Claude przywitał mnie leżąc w drzwiach do drugiego pokoju w charakterze bodyguarda. W nocy brzęczał zabawkami, no i dzień w dzień, noc w noc mam pozwijany dywanik, który prowadzi do pokoju. on ma chyba dywanikowy fetysz jakiś
U mnie szmata w łazience była ulubioną zabawką smarkaczy dorosłe też korzystają niekiedy. Grubski dzielnie przeżyły odkurzanie. Benek normalnie się awanturuje o głaskanie , wije się i miauczy. Krokiet nieco dyskretniej, ale pod ręką no i polubił budki w drapaku
Noooo, Kulokot to kiepsko zniósł ale też dla niej zmiana była na gorsze a dla chłopaków chyba jednak na lepsze: żarcie, spokój, ciepło ... stres jest ale łatwiej mija ...