DT u iwony66.Rudi (*)

[Szalony Kot]

Ciocia pomogłaś jeszcze Dymci, Olci, Kubusiowi ...

Mi się też wydaje, że sporo brakuje

[iwona66]

Uzupełnię jak znajdę zaginione duszyczki na fotkach

-9 wiosna przyszła

[violet]

zaglądam z przyjemnością

[ASK@]

oczywiście nie zauważyłam wątku zajęta imprezowaniem i po imprezowym bólem głowy
Ale melduję się.

[iwona66]

Witam

parę duszyczek znalazłam i uzupełniłam

[jopop]

[iwona66]

W piątek będę starała się odłowić młode z drewutni ,perspektywa zimnego
lutego ,doprowadza mnie do paniki

Tosia .
Pani wciąż walczy o zaufanie ,nie poddaje się ,nie ma lęków ,nosi na rękach .gada i mizia
po futrze ,jesteśmy w ciągłym kontakcie telefonicznym .
Tosia zaczęła normalnie jeść .znalazła swoją miejscówkę na parapecie w pokoju córki ,
córka głaszcze choć najchętniej by przytuliła .Mama dała stanowczy zakaz w obecnej chwili
na branie na ręce. Mądrze pazury są tylko pazurami.
Czekam .


Banda trojga jest bandą .
Niorek oberwał od Rysia pazurem centralnie w lustereczko noska ,krew się lała ,no prawie lała
Niorka zapomniała o chorobie kaftanikowej ,nitki nie widać ,ocena czy to przepuklina czy
nie zostawiam wetowi za parę dni.
Buriś jest słodki .

Brzuchy są serko żerne ,najada się dwoma bieluchami ,leży pod nogami ,integruje się ze stadem ,
nikt jej nie tłucze ,kuweta zaliczana na 5+.

Białe sypie z nieba ,kominek ciepły ,alternatywne żródła ciepła działają .

Wychodzi z domu tylko Dziunia ,5-10 minut i jest z powrotem ,zimno w łapki
zębate śpią nocami w domu.

[ASK@]

To gdzie te małe upchasz?
Iwona, nie dziwię się ,że masz lęki. Nie znoszę zimy i wdząc ile jest na termometrze to płakać tylko można. Na kotłowni nawet "ciepła" woda z rur zamarzła.

Trzymam kciuki za aklimatyzację. Oj, cieżko znosić taki niepokój. Ale będzie ok.

[iwona66]

Małe upcham w klatkach ,będą miały ten zestaw górnych klatek ,
może i do wiosny adrenalinka na widok człowieka opadnie

Obrzydliwa jest zima w Zielonce , kociaste wchodzą mi na stopy lub wskakują na
kolana aby ogrzać łapki , dobrze że przywykły do żarcia w karmiku ,choć suche
nie zapada śnieg.

[ASK@]

Małe upcham w klatkach ,będą miały ten zestaw górnych klatek ,
może i do wiosny adrenalinka na widok człowieka opadnie

Obrzydliwa jest zima w Zielonce , kociaste wchodzą mi na stopy lub wskakują na
kolana aby ogrzać łapki , dobrze że przywykły do żarcia w karmiku ,choć suche
nie zapada śnieg.

Karmię pod samochodami i jestem zadowolona, jak jest "czysto" pod nim. Wtedy talerzyk z jedzeniem tak szybko nie zamarza i łapinki depczą tak bystro. Biedne te kociska.

[Hania66]

Będziesz miała Ciocia znowu więcej kotków w domu.
Za łapanie

[iwona66]

W Zielonce tylko trzy były na karmieniu ,suche wciągają idealnie ,
zostawiam mniej mokrego dla spóźnialskich bo i tak mrożonka się robi.

rano -10 ale i tak lepiej niż było -18
termoforki w domkach ,wieczorem pogłaskałam Rudego
a Szylcia jakoś bardziej na wierzchu ,śliczna z niej dziewczyna .

Bandzie kupiłam felixa na tackach a one nie chcą go jeść
saszetki tylko i mięso im w głowach ,smakosze

Brzusia wciąga bielucha ,no pyszności dla niej 2 kubeczki w ciągu godzinki

[ewar]

W Zielonce tylko trzy były na karmieniu ,suche wciągają idealnie ,
zostawiam mniej mokrego dla spóźnialskich bo i tak mrożonka się robi.

Mam podobny problem z moimi bezdomniakami.Jak jest mróz, nie przychodzą na karmienie, wolą chyba przespać mrozy.Sprawdza się słonina, brzmi to dziwnie, ale koty ją chętnie jedzą, nie zamarza tak szybko, to też ważne.

[iwona66]

Słoninkę mieloną też wkładam i bełtam z puszką lub na boczku miski
zostawiam ,takie energetyczne bomby .

Dobrze że zapas termoforków mam ,
kociaki w drewutni choć małe kaloryferki grzejące mają ,
wkładam o 21 wymieniam o 6,30
Zastanawiam się nad użyciem takich żelowych wkładów ,okładów
można je w mikrofalówce grzać ,ciekawe czy dłużej trzymają ?

[KubaTST]

Przycupnę u Was. Mogę? Fajne masz zwierzątka i jakie zmiany w nich zachodzą pod dobrą opieką. Jednak najbardziej podoba mi się opis "blondynka w psim futrze" Musisz mieć więc wesoło