

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zosik pisze:Proszę migiem lecieć, kto żyw, na nasz odjechany bazarek: viewtopic.php?f=20&t=159934
Dla OZ tym razem świrujemy!
Chiara pisze:Sylwia1982 właśnie poprosiła o dziewięć nowych sterylek dla stadka kotek.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ruszamy!
Chiara pisze:Właśnie dostałam maila. Nasz młody przyjaciel Nivernn już wszystko zorganizował. Kotka jest po zabiegu, wybudzona, koniec dramatu.![]()
![]()
Cieszę się jak dziecko, że wszystko się udało.
![]()
Chiara pisze:Cztery kotki. Trzynastoletnia mama i jej trzy dziewięciomiesięczne córki.
Trzy pozostałe kociaki z ostatniego miotu znalazły dom. Pani nie stać, żeby je wysterylizować. Jest wdową, nie ma pracy i ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym. Oprócz kotek ze zdjęć pani ma przygarniętego z ulicy kocurka. Urząd Miasta oczywiście odmówił pomocy, bo koty mają dom. Mają, to fakt. Być może urzędnicy wolą dostać pakiet dwudziestu kociąt z dostawą do schroniska i wydać choćby na ich uśpienie, ale za to legalnie.
Na szczęście my tutaj rozumiemy, że każda kotka, która rodzi kocięta powiększa kocią bezdomność i to nawet jeśli jej miot nie urodzi się na ulicy. Jest spora grupa ludzi, która rozumie znaczenie sterylizacji, chce zapewnić ją kotom swoim i tym, które ratują od śmierci głodowej, ale ich na to nie stać. Ci ludzie pukają do urzędników, do fundacji, szukają pomocy. To jest ta grupa, która odrobinę wsparta pchnie sprawę do przodu. Zorganizują kotom zabiegi, przetrzymają je po nich, a potem zapenią im jako takie przetrwanie. Nie trzeba szukać domów tymczasowych, stałych, a kotów z roku na rok będzie rodzić się mniej. Dlatego musimy ich wesprzeć.
Pani już organizuje lecznicę, która wykona zabiegi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 607 gości