Dudusia biało-niebieska już w DS

Duduś już prawie w domku, a Dudusia?

Napisałam emaila do Pani, która była nią zainteresowana, czekam na odpowiedź. Sterylizacja Dudusi wstępnie planowana jest na przyszły tydzień, a potem dziewczyna może ruszać do Ds. Jeśli Pani zrezygnuje, lub się nie odezwie to będziemy szukać domku.

viewtopic.php?f=13&t=159982
Podlinkowałam Dudusię, bo domek bardzo fajny.Zakochał się w kotce.

Nie wydaje kotów do domków jednorodzinnych, a zwłaszcza tak daleko.
Jak ucieknie/nie dopilnują itp to nie będę po Łodziach jeździć za kotem.
Bardzo dziękuje, ale raczej nie skorzystamy.

No, cóż, mnie się ten domek podoba, a kot nie wychodziłby sam.

Informacji jest za mało żebym mogła powiedzieć, czy domek mi się podoba. Nie znalazłam info o zabezpieczeniu okien, karmie, co będzie z kotem jak pojawi się dziecko itp. Poza tym co to znaczy, że kot nie wychodziłby sam?
Nie mówiąc o tym, że baaaardzo ciężko jest w domku jednorodzinnym żeby kot nie wychodził...
chyba, że będzie woliera to zmienia postać rzeczy.
W schronie w Łodzi co chwilę jest jakiś kot w typie, a i innych kotów w potrzebie jest mnóstwo.

Czy kotka jest zdrowa?A jak nie czy leczenie jest trudne? Jak wygląda ewentualnie kwestia transportu? Kotka jest śliczna.

Pani z Pyskowic nie odpisała, Jej czas minął :twisted:

Oficjalnie zaczynamy szukać dla Dudusi domu, zaraz wrzucę Jej zdjęcia na facebooka i porobię ogłoszenia.

Czytałam, że kotka ma jakieś problemy zdrowotne czy udało się je opanować czy wymaga jakiejś specjalnej opieki? Ja szukam właśnie kotka, a jest to śliczna kotka.

Dudusia jest już zdrowa, na ten tydzień jest planowana Jej sterylizacja. Po tym zabiegu kotka może jechać do DS. Nie wymaga specjalnej opieki, a przynajmniej nic Ania nie pisała.

To ja jestem bardzo zainteresowana jak na niebieską istotę przystało będzie miała niebiańskie warunki. Tylko nie wiem mam się skontaktować. A co z tym odbytem? i jak z ewentualnym transportem?

Z pupką już dobrze.
Nie jestem zwolennikiem adopcji dalekich, nie wykluczam ich jednak. Skąd jesteś?
Od razu mówię, ja transportu szukać nie będę. Mogę podpowiedzieć gdzie szukać, najpierw jednak należy spełnić warunki, aby adoptować Dudusię należy wypełnić ankietę, którą wysyłamy na emaila, odbyć wizytę przed adopcyjną, oraz podpisać umowę adopcyjną.

ok rozumiem ja mieszkam na Podkarpaciu, co do ankiety itp. nie ma problemu. Jeżeli chodzi o transport to tak będę potrzebowała porady z racji tego że nie mam w tym doświadczenia. Jestem świadomą osobą i kotek nie jest moim kaprysem. Długo bo 10 lat miałam kotka rasy brytyjskiej. Wzięłam go gdy był już dorosły, był wykastrowany i regularnie chodziliśmy do weterynarza nawet jak nic się nie działo. Ponieważ po długim pobycie wracaliśmy do Polski nie wyobrażałam sobie inaczej jak zabrać go ze sobą, zrobiliśmy paszport, przeszliśmy wszystkie procedury i przyjechał z nami. Choć dla wielu osób było to śmieszne. Niestety był już chory-był cukrzykiem i nic już nie pomogło i stary......Trudno jest ocenić kogoś tylko po słowach i zapewnieniach ale wiem ze będzie mu u nas dobrze

Ja jeszcze w sprawie problemu z psami - pisałyście, że ci państwo utopili 5 szczeniąt i że nie zgadzają się na sterylizację suki. To co zrobili jest przestępstwem, może udałoby się im to uświadomić i "wymusić" w ten sposób zgodę na sterylizację? Żal zwierzaków przede wszystkim

Dudusia biało-niebieska już w DS

Kto przegląda forum