Trochę to trwało, ale się dokopałam wreszcie
Podłoga nieco naruszona przez Babcię swojego czasu, ale jest.
Jeszcze zostało sporo gratów do przejrzenia/pochowania, ale już nic, co by dzieciarni krzywdę zrobiło

No i masa gratów do zainstalowania, żeby miały gdzie pohulać. Ale to po kolei.
Na razie mają co robić
Gamonie jeszcze w szoku. Lando się strasznie przylepny zrobił
