PomyLuna cz.III

[aannee99]

Marcelek codziennie Immunodol dostaje Na początku dawałam mu do pyszczka - oczywiście nie w całości, ale miał już tego ewidentnie dość i próbował oszukiwać, wydawało mi się, że połknął, a jak nie patrzyłam, to wypluwał - ha Teraz tabletkę na 2 lub 4 części robię i dodaję do suchej karmy - wcina

[Bellemere]

Spryciarz! Lunie na początku próbowałam dawać jako przysmak - czytałam, że niektóre koty lubią zapach drożdży i te tabletki chrupią jak cukierki. No niestety, Luna nie lubi takich cukierków ale w suchej karmie wsuwa, nawet nie łamię tabletki, daję ją w całości.

[aannee99]

To super, że Luneczka w karmie tą tabletkę ładnie zjada, kochana kicia

[Milena_MK]

Pozdrawiamy Lunkę a Tobie gratulujemy wpisów w indeksie.

[ab.]

A może jakieś zdjęcia?

[Bellemere]

Zdjęcia będą... Pewnie po sesji a tak na serio, to dziś mam w końcu luźniejszy dzień, muszę tylko trochę posprzątać, więc nareszcie mogę usiąść wygodnie z kawą i dokładnie nadrobić Wasze wątki <3

Przedwczoraj zrobiłam kolejnego bożerzyga, niestety znowu nie upolowałam kaczki ani choćby cielęciny dla urozmaicenia. Zrobiłam więc mieszankę z wołowej łopatki (ranyranyrany27złzakilowow) i indyczego gulaszowego. Bożerzyg został zaakceptowany, gdzieś na początku lutego będę robić drugą mieszankę, więc może tym razem uda mi się znaleźć coś ciekawszego, bo ileż można kota karmić wołem, kurą i indykiem

Poza tym zauważyłam, że Luna trochę się leni nie wiem, czemu, bo w Kalkulatorze wszystko wygląda pięknie, poza tauryną, której jednak przydałby się ten 1g na kg mięsa... W lutym już kupię część suplementów naturalnych, żeby ją powoli przestawiać, na pewno wśród nich będzie olej z łososia. Może po nim się trochę polepszy? Może po prostu ma za mało kwasów Omega?

Luniasta biedniusia, Duża bez przerwy siedzi z nosem jak nie w komputerze, to w zeszytach... Albo i w ogóle jej nie ma w domu, bo jedzie do koleżanki płodzić projekty na zaliczenia... Koteczek zrobił się teraz taki nakolankowy, sama mi włazi na ręce, domaga się miziania, w nocy przychodzi pod kołderkę, zabawa wędką kończy się po 5 minutach, bo fajniej jest się głaskać... Moja mała cizia, dobrze, że dzisiaj nigdzie nie wychodzę, wybawimy się i wymiziamy za cały ten paskudny tydzień <3

[Maupa]

słonko, a pamiętasz ten kawałek, że koty na BARFie zaczynają wymieniać sierść na właściwą i zamiast panikować, należy to przeczekać?

[Bellemere]

Pamiętam, ale mimo wszystko coś za mało tej sierści jeszcze z niej leci jak na barfnym czytałam, to raczej była mowa o takim gwałtownym zrzucaniu sierści, a jej się to zaczęło gdzieś z tydzień, może niecałe dwa temu i nie ma tego dużo.
Chyba, że ona będzie linieć powoli, długo, lecz skutecznie

A zresztą, nawet, jeśli za niedługo przestanie zrzucać futro, to olej z łososia nie zaszkodzi, a jest obowiązkową pozycją wśród naturalnych supli. Jeśli to linienie to efekt barfa, to może tym jej pomogę a tak czy siak będę musiała go kupić.

[Spilett]

O, Ania Dziękuję za gratki i wygłaskaj Luneczkę ode mnie

[Bellemere]

O, ja wygłaskałam Luniastą od razu, bo dzielnie leży koło mnie. Luniasta pomruczała w podziękowaniu!

[Milena_MK]

Ja kupiłam tran z dorsza, też spoko.

[Bellemere]

Hmmm, może o nim też trochę poczytam

[ab.]

Z naturalnych trzeba i tran z dorsza i z łososia, bo dorsz to witamina D, a łosoś kwasy Omega

[Bellemere]

Eeee, rzeczywiście, nie wiem, jakim cudem ja to wcześniej przegapiłam

Tak więc barf naturalny w początkowym etapie to miliony monet! dobrze, że samo mięso w porównaniu do karm mokrych jest tanie - rany, ta mieszanka wołowo-indycza kosztowała mnie w całości (razem z podrobami itp) 25zł, mam jej na 20 dni... Za mokrego PONa na tyle samo dni dałabym jakieś 80zł (pół puszki dziennie, 7.99zł za puszkę w stacjonarnym). Ponad trzy razy tyle

[Spilett]

Ania, masz jakieś ciekawe przepisy z FC? Bo na dniach nowa mieszanka a mi się tak nie chce przepisu układać Zapytałam na barfnym jak tam suple, jak już dojechały to super , ale na razie FC...