Elisha i Beniamin część czwarta

[ab.]

Super, a ja się już głowiłam, gdzie będziemy nocować - a to przecież takie oczywiste

Trzymam za słowo, a kiedy ten koncert, tzn. którego sierpnia?

[Milena_MK]

Według znaków na niebie i ziemi 19 sierpnia

Elisha zjadła trochę nowej mieszanki, a to dlatego, że wpadłam na genialny pomysł i wymieszałam jej ze starą. W sensie ona nie była stara, tylko świeża, ale z poprzedniego mielenia. A Beniamin właśnie zlizał oliwę z patelni po smażeniu kotletów Zostawiłam na kuchence, bo była gorąca i nie chciało mi się od razu myć. Zapomniałam, że dla mojego Benia nic nie stanowi przeszkody:roll:

A - i taka mała anegdotka - małż właśnie odkurza, oczywiście pomagam mu (czyt. chodzę i kontroluję ). Odkurza za drapakiem i kuwetą, a mnie wzięło na rozmyślania i mówię "kochanie, jakie to miejsce było puste, kiedy nie było tego drapaczka i kuwety"

[ab.]

Ja też tak pomagam w odkurzaniu

[Bellemere]

Benio mnie coraz bardziej zadziwia - nie wiem, czego się spodziewać następnym razem, kiedy napiszesz "Benio zjadł dziś..."

Oj tak... Te wszystkie kocie rzeczy tak się wpasowały w dom, że nie wyobrażam już sobie nie mieć kota

[Milena_MK]

Bell, ja się zacznę martwić, gdy pewnego razu przyjdzie mi napisać "Benio nie zjadł dziś..."

W moim nowym domu, kiedyś tam w przyszłości, wszystko będzie dopasowane do kotecków

Aaa. Suczka mi zaczęła chorować... Chyba to zapalenie pęcherza, bo często jej się chce, mało wysikuje i na końcu jest plamka krwi. Podaję jej preparat z żurawiną i ziołowe tabletki moczopędne. Jak nie przejdzie do jutra to pójde z nią do weta...

[ab.]

Połóż jej termofor, żeby mogla się wygrzać.

[Milena_MK]

Połóż jej termofor, żeby mogla się wygrzać.

Niestety nie mam Ale podkręciłam w domu temperaturę na maxa, jest wręcz gorąco. Mam nadzieję, że jej przejdzie.

A Elisha od pół godziny aportuje myszkę. Ma świetną zabawę, rzucamy jej, potem ona z nią walczy (no bo wiadomo, że myszka żyje i trzeba ją unicestwić), a następnie przynosi mojemu małżowi w pyszczku. Antoś jest trochę zazdrosny, że nie przynosi jemu, ale wytłumaczyliśmy mu, że TŻ jest samcem alfa (i omega ) i kotka dlatego jemu przynosi.

[NatjaSNB]

Biedna psinka

[Bellemere]

Samiec alfa i omega

Biedna Nelly, oby szybko jej przeszło

[ab.]

[barbarados]

Za sunię , może tylko przemarzła i przejdzie
Czego nie zjadły moje koty ? Długo by myśleć Bananów nie lubią narazie i cytrusów .

[Milena_MK]

Samiec Alfa & Omega pojechał A ja w tym tygodniu mam na 10 i będę bardzo późno odbierać Tosia

To ostatni tydzień z moim zespołem, bo od lutego zaczynam z nowym. Tam nie będę mieć zmian tygodniami, tylko przeważnie na 9 i raz czy dwa w tygodniu na 10:00 (przynajmniej w teorii).

Nelly czuje się jakby lepiej, już nie sapie pod drzwiami co godzinę. Zobaczę jeszcze dziś, najwyżej wieczorem podjedziemy do weta.

[KubaTST]

Oj jak ja dobrze wiem co to znaczy TŻ pojechał... Prawie 2 lata miałam Kubę tylko na weekendy, kiedy to przeważnie miał zajęcia na uczelni

Miłego dnia wam życzę

[aannee99]

Hej Milenka

Myślę, że Benio po prostu chciał Ci pomóc, myślał że jak wyliże tą patelnię z oliwy, to nie będzie już trzeba jej myć, sprytny koteczek Mam nadzieję, że u suni to nic poważnego z pęcherzem, że po tych tabletkach jej przejdzie. I znów rozstanie, na długo mąż wyjechał? Tulę mocno!.

[Milena_MK]

Na 5 dni, jak zwykle... 5 dni we Wro, weekend z nami. W piatek wieczorem już będzie. Ale do piątku to ja uschnę z tęsknoty.

Jutro idę na zebranie do syna do szkoły, pewnie sie nasłucham jakie to mam dziecko... Koszmar, na samą myśl o tej nauczycielce jest mi słabo. Zebrania zwykle wyglądają tak, że ona spóźnia się jakieś 20-30 minut, potem przez 15 kolejnych szuka swojej rozpiski, następnie z przykrością stwierdza, że pewnie zostawiła ją w domu, po czym zaczyna dość chaotycznie poruszać różne tematy, skacząc z jednego na drugi. Ogólnie rzecz biorąc, zebranie które możnaby było zrobić w 45 minut, u nas trwa jakieś 2 godziny zegarowe A i tak niczego się na nim nie mozna dowiedzieć...