A ja niestety miałam okazję po raz kolejny sprawdzić termoforek.Czaruś jest chory, do weta kawał drogi, a na zewnątrz zimno.Wystarczyło jednak dać do torby kocyk z termoforkiem i kotu było cieplutko.Termoforek nadal był ciepły, kiedy wróciliśmy, pomimo, że mróz.
Nasza Milusia reklamuje termoforki od ewar - na ostatnim bazarku kupiłam owcę - hit sezonu zimowego Zarzekałam się, że owca będzie moja, ale jak widać kocica wygrała...