KiraLupus pisze:Jak Ci się udało złapać tyle futerek na jedno zdjęcie?

Świetne są

Całkiem prosto - Radar spał na krześle, Gucio w pokoju po drodze, a grubcio z psami ogrzewali Hanię. A jak wstała i ruszyła do kuchni, to wszyscy ruszyli wraz. Elementarne

czitka pisze:Ja tak przeczuwam, że Gucio poczuje się zobowiązany nie tylko do pomocy, ale i do opieki nad Pańcią. Może w końcu do łóżka wejdzie

?
No tak, o kolejnych etapach nie donosiłem, a już mu się zdarza. Na razie na krótko i raczej z nudów niż z miłości, ale jednak. Typowa sytuacja, to my obłożeni psami i Sztygarem czytamy książki (jeden z moich ulubionych profili na fb to "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"

), a reszta kotów śpi gdzieś w domu. Gucio po drzemce usiłuje wychodzić, ale nie ma komu go wypuścić i zaczyna łazić po domu. Wszędzie ciemno, więc trafia do nas (atrakcyjna jest też drapaczka pod biurkiem - jako jedyny z naszych kotów wpadł do czego służy

) no i z rozpędu przyłazi się poprzymilać. Psy są wtedy płaskie i nie straszą, więc jak jest trochę miejsca to można wejść. Dziś nawet to chwilę potrwało, wywalił się i nadstawił brzucho, więc powolutku się przyzwyczai że w barłogu dobrze i również ten element opanujemy

Jeśli wolę koty od psów to dlatego, że nikt na świecie nigdy nie widział kota policyjnego.
(c) Jean Cocteau