Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

[MB&Ofelia]

Mój kuzyn uciachał sobie dwa palce. W wieku już dorosłym. W warsztacie stolarskim. Jednego dali radę przyszyć, drugiego już nie. Szczęśliwie nie byłam przy całej akcji, bo bym chyba fiknęła.

Jak czytam o wyczynach Młodej Neigh, to poważnie się zastanawiam, czy posiadanie potomstwa nie jest przereklamowane...

[Neigh]

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

[shira3]

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

Potwierdzam

[ab.]

Ja też

[Blekitny.Irys]

Wychowanie dziecka, to jak wejście zimą na K-2 w piżamie i w kapciach.

Dzieci nie posiadam, piszę tylko na podstawie obserwacji. I włos mi się jeży ...

[Zosik]

Mój kończy 6 lat.
Mówisz Neigh, że dopiero się zacznie?
Znaczy ja tak przypuszczam, że się zacznie, ale żeby aż tak?
Pierwszy raz złamał rękę w dwóch miejscach na imprezie dzień-dzieckowej, jak miał 2 lata (wbiegł w scenę), potem już było z górki... jestem już odporna na jego złamania i rany otwarte.
Ale... no właśnie boję się tego, co będzie dalej

[shira3]

spoko, chłopaki są spoko gdzieś do r. ż.

[Olat]

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

wizja posiadania 4 przedszkolaków w wariancie pełnodobowym doprowadziłaby mnie do psychiatryka w trybie pilnym

[Anemon]

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

O to to! Moj ojciec dokladnie tak mowil! I poprzestal na jednym...

[Zosik]

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

O to to! Moj ojciec dokladnie tak mowil! I poprzestal na jednym...

I chyba ja też poprzestanę, chociaż małż zrzędzi coś, że chciałby drugie zanim stuknie mu czterdziestka...

Takiego wała!

[shira3]

Ma rację. jedynak ma przerąbane!

[Zosik]

No trochę ma...
Ja też jestem jedynaczką...
Ale, czy ja MUSZĘ się aż tak poświęcać, żeby dzieć mój miał mniej przerąbane, niż ja miałam/mam?
Tak ogółem biorąc - jestem raczej szczęśliwym człowiekiem. No czego chcieć więcej?

[koteczekanusi]

No to złapałam widelec, wbiłam sobie w rekę, zeby się otrzeźwić...

Taaaak, tak się właśnie zastanawiam, po kim Młoda Neigh może tak mieć

[KotkaWodna]

Ale wydziwiacie.
szoking to byłby, jakby Neigh wbiła Młodej ten widelec w rękę, tak w charakterze pomięszania

[Aniada]

... Neigh! Słów mi brakło...
To dziecko chyba siłą rozpędu po świecie chodzi... Jeżu kolczasty, przykułabym ją do kaloryfera opaskami zaciskowymi, alboco... Przeca to strach z domu wypuścić. Nauczanie indywidualne jej załatw i wypuść z chałupy na jej 70-te urodziny, choć jak na mój gust, to i tak za wcześnie!

Generalnie to jest. Znaczy tak do 6 roku życia, to dzieci są bardzo fajne. Gdyby nie rosły mogłabym mieć z 4........

wizja posiadania 4 przedszkolaków w wariancie pełnodobowym doprowadziłaby mnie do psychiatryka w trybie pilnym

Nie znasz się zupełnie, Olatku. Przedszkolaki wymiatają. Nie ma bardziej fascynujących istot niż pers i przedszkolak.
Gdyby ktoś uprzejmie zechciał urodzić mi przedszkolaka i zapewnić, że on na zawsze pozostanie przedszkolakiem, to przyjmuję z pocałowaniem ręki.
Przedszkolaki... wieczna, nieprzewidywalna przygoda!