Moje 2+1 IV, czyli FeLVki i psia panienka

Masz Mireczko rację :mrgreen:

Tak to już jest jak się mieszka nad morzem to się chce w góry, jak w górach to nad morze :ryk:

Kubuś na wywęszy świeżego dorsza od rybaków to koniec. Może kiblować całą noc byle dostać odrobinkę :mrgreen:

u mnie Tofik bardzo lubi rybki, a Rudzia nawet nie ruszy

mir.ka pisze:u mnie Tofik bardzo lubi rybki, a Rudzia nawet nie ruszy

Prezesowa za obślizgłe się nie bierze :ryk:

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:u mnie Tofik bardzo lubi rybki, a Rudzia nawet nie ruszy

Prezesowa za obślizgłe się nie bierze

nie lubi żadnego mięsa

mir.ka pisze:
Miraclle pisze:
mir.ka pisze:u mnie Tofik bardzo lubi rybki, a Rudzia nawet nie ruszy

Prezesowa za obślizgłe się nie bierze

nie lubi żadnego mięsa

O kurka wodna toż to wybredna. W końcu prezesowa musi mieć swoje "za uszami" :mrgreen:

U mnie mnięsko lubią wszyscy

A Kacper to nawet pomaga kroić, :mrgreen:

niech tylko usłyszy, że wyjmuję deskę i zaczynam kroić ot, choćby pomidory, on już jest i czeka z nadzieją, że to jednak mięsko :ryk:

Ciociu, zaprosiłaś mnie, więc do Ciebie przybiegłam, ale Kropce nic nie powiedziałam, bo by zaraz za mną przyleciała :ryk:

Kica zamyślona:)

Obiadek podano:)

Duża przeszkodziła kici w toalecie:)

Kicia zmęczona...

AnnAArczyK pisze:U mnie mnięsko lubią wszyscy
A Kacper to nawet pomaga kroić, niech tylko usłyszy, że wyjmuję deskę i zaczynam kroić ot, choćby pomidory, on już jest i czeka z nadzieją, że to jednak mięsko

Ciociu, zaprosiłaś mnie, więc do Ciebie przybiegłam, ale Kropce nic nie powiedziałam, bo by zaraz za mną przyleciała
Kica zamyślona:)

Obiadek podano:)

Duża przeszkodziła kici w toalecie:)

Kicia zmęczona...

Luneczko

Ciocia bardzo cieszy :mrgreen:

Jestem uradowana jak dzieciak, że do mnie przydreptałaś :1luvu:

Co dobrego wcinałaś na obiadek ? :mrgreen:

Mogłaś Kropeczkę zabrać ze sobą :wink:

Zuziu, Kubuś ma tak jak Kacper. Jak słyszy odgłos wyciąganej deski i dźwięk krojenia od razu biegnie do kuchni :ryk:

Moje to niewybredne mięsko, ryba, niczym nie pogardzą :oops:

Ba, Perełka właśnie wciąga mój twarożek z kanapki!
Dzień dobry Basiu, Panowie Kocurowie i Panienka Pieseńka :1luvu:

widzę ,że jadanie to stole to norma :mrgreen:

Nie do końca norma...ja czasem jem na kanapie :mrgreen:

AnnAArczyK pisze:Nie do końca norma...ja czasem jem na kanapie

chodziło mi o koty :mrgreen:

eee....koty moje jedzą zawsze na stole :ryk:

Witajcie

Moje różnie na podłodze - panelach, dywanie, płytkach. Pomieszczenie gdzie akurat stoją :ryk:

Łóżko, parapet, stół, kosz na pranie, pufa. Chyba jeszcze tylko na pralce nie jadły :smiech3:

Moja Miśka jeszcze tylko na monitorze (lcd) i tv nie jadła :ryk:

Hej Brygada :1luvu:

Myszolandia pisze:Moja Miśka jeszcze tylko na monitorze (lcd) i tv nie jadła
Hej Brygada

Hejka

Matko co te koty z nami robią :ryk:

Kubuś ukradł dziś ogon rybi z śmietnika :evil:

Goniłam go aż pod sam stół. Znaczy wczołgałam się pod niego, Dżulka z drugiej strony i walczyliśmy. Kubuś przede mną uciekłam, a Dżulke okładał łapami żeby mu nie gwizdnęła zdobyczy :ryk:

W końcu puścił i uciekł :lol:

Co ja z nim mam :ryk:

Moje 2+1 IV, czyli FeLVki i psia panienka

Kto przegląda forum